Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Poprzednia wiadomość | Następna wiadomość |
Re: Zboczeniec w lesie jednaczewskim |
,,Skoro on moze ludzi straszyc to i jego ludzie mogą,, pierwsze pytanie:w jaki sposob zamierzasz go postraszyc?bo z tego co sie orientuje to wystraszylas sie samym jego wygladem,wiec wypadaloby zebys w ten sam sposob i ty go straszyla...zamierzasz czekac na niego w krzaczorach i gdy tylko sie zblizy wyskoczyc z okrzykiem:suprise?! niewatpliwie by sie wtedy wystraszyl ale cos mi sie wydaje ze nie takie straszenie masz na mysli... facet nic ci nie zrobil a ty planujesz Bog wie jakie akcje,zeby dac mu nauczke?!prosze cie... ,,Jesli ucieka znaczy ze ma cos na sumieniu...,, az nasuwa mi sie stwierdzenie,ze jesli tobie przeszkadza, gdy ktos na ciebie patrzy to moze ty masz cos na sumieniu...?nic nie insynuje...to tylko taka moja pierwsza mysl... ,,mam prawo takiego deikwenta podejrzewac ze to własnie on chce zrobic krzywde mi lub np cos mi z niego ukraść,, owszem,masz do tego prawo,ale dopoki nic ci nie zrobi,albo nie wykona jakiegos gestu,z ktorego moglabys wywnioskowac,ze ma zle zamiary to mozesz sobie...podejrzewac :) ,,Niech sobie chodzi, tego mu nie bronie ale samochody niech omija z daleja nie jego sprawa co sie w nich dzieje,, coz,jak juz SPORO osob powiedzialo:facet moze sobie chodzic gdzie tylko mu sie zechce. to miejsce publiczne. trudno,zeby przechodnie przechodzili na druga strone ulicy,bo na pobliskim parkingu stoi samochod z dwojgiem rozmawiajacych(albo i nie) ludzi w srodku... dziwni jestescie... wielkie oburzenie ze ktos zajrzy do zaparkowanego w lesie samochodu, a gdyby(nie daj Boze!) w takim samochodzie byla gwalcona i mordowana dziewczyna(moze twoja siostra albo kolezanka) i ktos by przechodzil i nie zainteresowal sie,to co bys wtedy na forum wypisywala?ze dobrze,ze jej nikt nie pomogl,bo to jej i oprawcy sprawa co sie dzieje w samochodzie?czy raczej uzalabys sie jaka to znieczulica panuje... ? albo druga sytuacja. u twoich sasiadow za sciana jest maltretowane dziecko. niby sa u siebie,w swoim wlasnym mieszkaniu,ale... interweniujesz,dzwoniac na policje,czy siedzisz z zalozonymi rekoma bo to ,,nie twoja sprawa co sie dzieje u kogo w domu?,, zyjemy w takim kraju,w jakim zyjemy ale gdyby nie tacy ,,nadgorliwi,, sasiedzi,przechodnie itp mialoby miejsce duzo wiecej tragedii.. moze i nie mam racji,moze to ja jakas dziwna jestem,ale trudno,zebym ci przyklasnela i gadala: tak, bierzmy paly i nastraszmy(czytaj:skrzywdzmy) goscia bo na ciebie popatrzyl! jak juz ktos napisal: chcesz z tym cos zrobic?? IDZ NA POLICJE i niech oni sie tym zajma... ,,to ja uznam ze Ty bylas podgladaczka i mimo waszych madrosci..tak Cie naucze nie podlagadnia ze jednaczewski bedzie sie Twoim dzieciom w koszmarach śnił...co brutal? niebezpieczny?....chrzan sie ignorantko...ZEGNAM WSZYSTKICH...,, czlowieku wiesz co to jest ironia???
|
Odpowiedz na tę wiadomość | Wyświetlaj płasko | Nowszy wątek | Starszy wątek |