Święto Flagi na uboczu - ::4lomza.pl:: Regionalny Portal

W samo południe, przy ul. Żydowskiej w porcie, a nie jak do tej pory na centralnym placu miasta, przy dźwiękach hymnu wciągnięto biało-czerwoną flagę. „Święto flagi narodowej jest czasem eksponowania i wyrażania naszego czynnego szacunku do naszych symboli narodowych. Nasze barwy narodowe to nasz symbol, który jako wartość najwyższa , wartość łącząca nas ponad podziałami jest wyrazem naszej miłości do ojczyzny i dumy” - mówił zastępca prezydenta Piotr Serdyński. Niestety po przeprowadzonej renowacji Starego Rynku dla tak ważnego symbolu zabrakło miejsca, dlatego by uczcić to jedno z najmłodszych świąt narodowych, o czym przypominał Przewodniczący Rady Miejskiej Wiesław Grzymała, flagę Polski wciągnięto w miejsce bandery i innych flag wodniaków.

Wiceprezydent Serdyński przypominał, że Święto Flagi jest doskonałą okazją do tego, aby podziękować tym wszystkim, którym zawdzięczamy możliwość posługiwania się tymi narodowymi symbolami i dzięki którym jesteśmy wolnym krajem. Dziękował „weteranom, kombatantom, żołnierzom, którzy zarówno w czasie wojny jak i pokoju swoją służbą dbali i dbają o wolność naszej ojczyzny”.

Starosta łomżyński Lech Marek Szabłowski, podobnie jak Przewodniczący Rady Miejskiej Wiesław Grzymała cieszył się z powiewających na prywatnych nieruchomościach biało-czerwonych flag. „To jest dowód, że jesteśmy Polakami, że myślimy po polsku” - podkreślał. Zdaniem starosty Szabłowskiego „ta biało-czerwona jednoczy nas wszystkich we wspólnym działaniu na rzecz lepszego jutra”. W jego ocenie objawia się to m.in. w myśli i działaniu na rzecz bezpieczeństwa Polaków. 

Dzień Flagi to także pamięć o Polonii i Polakach mieszkających w całym świecie. Wg wiceprezydenta osób pochodzenia polskiego, poza granicami kraju może być około 20 milionów.

Po uroczystościach posłanka  Alicja Łepkowska – Gołaś na bulwarze obok portu i na Starym Rynku w Łomży rozdawała biało-czerwone flagi. 

Wszyscy mówcy życzyli mieszkańcom dobrego świętowania.