„Jaskółka” przyjechała do Łomży
Pociąg z materiałami pod podbudowę torowiska wjechał do Łomży dziś, około godziny 10:20. To pierwszy transport materiałów budowlanych, spośród 80 planowanych na modernizację odcinka Łomża – Śniadowo - Łapy.
Torowisko do Łomży będzie takie same jak inne budowane współcześnie w Polsce. Tym, którzy chcą zobaczyć taką linię, Tomasz Łotowski z Zespołu Prasowego PKP PLK radzi przejechać się na wybudowaną już linię Białystok – Warszawa. Będą to profilowane, bezstykowe szyny, bezpieczniejsze przejazdy kolejowe i dwa oświetlone perony w Łomży. Zniknie sterownia, która obecnie znajduje się niedaleko przejazdu przy ulicy Piłsudskiego. Po remoncie pociągi do Śniadowa będą mogły jechać z prędkością 120 km/h, a ruch w Łomży będzie zarządzany z Białegostoku.
Na stacji w Łomży zrobi się kolorowo – zapowiada Wojciech Fabin, prezes Łomżyńskiego Stowarzyszenia Kolejowego. Na ten koloryt złożą się światła semaforów i tarcz nastawniczych, które w nocy świecą na niebiesko.
By tak się stało, Wojciech Fabin szacuje, że potrzeba przewieść około 180 tys. ton kruszywa i tłucznia. W poniedziałek 19 maja 2025 roku o godz. 10:20 wjechał pierwszy skład z kruszywem pod podbudowę torowiska. W sumie na całą linię Łomża – Śniadowo – Łapy planowane jest około 80 różnych transportów. Faktyczne prace budowlane nad nową linią kolejową rozpoczną się dopiero po dostarczeniu całości materiałów. Szacuje się, że może to nastąpić w drugiej połowie wakacji lub na przełomie sierpnia i września.
Prace postępować będą od Łomży i stopniowo etapami będą przesuwać się w stronę Śniadowa. Wbrew pozorom, przy obecnym zaawansowaniu technologicznym, nowe tory będą rosły w oczach. Po podpisaniu umowy z wykonawcą Tomasz Łotowski z Zespołu Prasowego PKP PLK zapowiadał, że pierwsze pociągi mogą się pojawić przed zakończeniem inwestycji, około kwietnia 2026 roku.
Wbiciu pierwszej łopaty zwykle towarzyszył łańcuszek polityków. Dziś pierwszy pociąg z materiałami pod budowę nowego torowiska na stacji Łomża powitali pracownicy wykonawcy, firmy ZUE SA, przedstawiciele Łomżyńskiego Stowarzyszenia Kolejowego oraz dziennikarze, którzy chcieli tę chwilę zarejestrować.