„Matura” z Czerwonymi Gitarami w Katedrze
„Hej, za rok matura. Za pół roku. Już niedługo, coraz bliżej - za pół roku. Minęła studniówka z wielkim hukiem. Czas ucieka i matura coraz bliżej...” - nieoficjalny hymn maturzystów od trzech pokoleń rozbrzmiewał na studniówkach trzy miesiące temu, ale proste słowa z popularnej piosenki Czerwonych Gitar znowu się sprawdziły. „Oj, za dzień matura (ojejku, co to będzie?). Za godzinę. Już niedługo, coraz bliżej - już za chwilę”. „Maturę” nagrywaliśmy 28. grudnia 2024 r. w Katedrze.
Czerwone Gitary grają swój przebój do dziś, chociaż z pierwotnego składu pozostał tylko aktywny koncertowo i twórczo perkusista Jerzy Skrzypczyk. 80-latek na koncercie w Katedrze zaimponował energią i spontanicznością, refleksem i poczuciem humoru. W zakrystii przez chwilę powspominał dawne, choć w pamięci pokoleń tak niedawne czasy sprzed 60 lat. Chwytliwa melodia Krzysztofa Klenczona do słów Jerzego Kosseli od początku – czyli od 1966 r. - przypadła młodzieży w Polsce do gustu. „Maturę” śpiewano na studniówkach w rytm muzyki przygrywających do tańca zespołów, pojawiała się na zbiórkach harcerskich, na rajdach pieszych i turystycznych szlakach, na imprezach studenckich oraz przy ogniskach na Mazurach. Karierę utworowi ułatwiła popularność Czerwonych Gitar, łatwa i wpadająca od razu w ucho melodia oraz bliska kolejnym rocznikom sytuacja szkolna, życiowa, egzystencjalna.
Maturę od zarania, jako znaczący etap w biografii nastolatków, nazywano egzaminem dojrzałości. Bohater utworu został postawiony w bliskiej milionom Polek i Polaków co najmniej raz w życiu sytuacji - musiał przystąpić do egzaminu, od którego powodzenia zależała też przyszłość chłopca: wymarzone studia czy obowiązkowa, 2-letnia służba wojskowa – ostatni pobór do Wojska Polskiego odbył się w 2008 r. Jak twierdzą starsze roczniki, poziom wymagań egzaminu maturalnego z roku na rok się obniżał, czemu towarzyszyło obniżenie poziomu nauczania. Jednakże – niezależnie od opinii na temat wartości wykształcenia w polskich liceach i technikach – maturalny maraton egzaminacyjny w maju i towarzyszące przygotowaniom i zdawaniu emocje i tak stanowią co roku ważną część rzeczywistości, w jakiej uczestniczą i którą współtworzą dziewczęta i chłopcy, ich rodziny i grono przyjaciół i znajomych. Prościutki tekst oparty został na wstecznym wyliczaniu czasu od przedroku do chwili matury oraz na zabawnym koncepcie z repetycją o... nieoczekiwanym epilogu. Dedykujemy „Maturę” Czerwonych Gitar Młodym, z nadzieją, że dopisze forma intelektu, wiadomości i umiejętności będą jak na zawołanie, a psychika spisze się na egzaminach śpiewająco.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
-
Czerwone Gitary zagrały w Łomży
-
Kolędowanie z Czerwonymi Gitarami
-
Ponad tysiąc maturzystów odebrało świadectwa w Łomży
-
Elegancka studniówka w „Wecie” i II LO w Łomży
-
Maturzystki i maturzyści otrzymali świadectwa trudu
-
Maturzystki i maturzyści ukończyli licea i technika
-
Rodzinna i przyjacielska studniówka w I LO w Łomży