Młode talenty zagrały z Filharmonią Kameralną
Uczniowie łomżyńskiej szkoły muzycznej Karolina Iga Włodkowska, Maja Wronowska i Paweł Jacak zachwycili publiczność podczas wspólnego koncertu z Filharmonią Kameralną im. Witolda Lutosławskiego. Równie dobrze zaprezentowali się przyjezdni uczestnicy „Estrady młodych”, Zoja Syguda, Szymon Drzymała i Krzysztof Galbarczyk, nie mówiąc już o samych filharmonikach. – To wspaniała orkiestra, a ci młodzi ludzie są bardzo utalentowani! – podkreśla prowadzący koncert włoski dyrygent Giovanni Ferrauto.
Ponad 20-letniej tradycji stało się zadość i jeden z majowych koncertów Filharmonii Kameralnej ponownie został poświęcony młodym muzykom. To sytuacja właściwie bez precedensu, że każdego roku najbardziej utalentowani i legitymujący się poważnymi osiągnięciami podczas najbardziej prestiżowych konkursów i festiwali, krajowych oraz zagranicznych, uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Łomży, a do tego najlepsi uczniowie i studenci z różnych regionów kraju, mogą zagrać z Filharmonią Kameralną. I to zagrać jako pełnoprawni soliści, nie doangażowani do dopełnienia składu muzycy – ich rówieśnicy z wielu innych szkół muzycznych na terenie kraju przez cały okres nauki nie mają takiej szansy.
W tym roku tego zaszczytu dostąpiło troje uczniów łomżyńskiej PSM. Po perfekcyjnym wprowadzeniu w wykonaniu samej orkiestry, to jest St. Paul’s Suite op. 29 nr 2 Gustava Holsta, jako pierwsza na scenie pojawiła się najmłodsza wykonawczymi, zaledwie 11-letnia flecistka Karolina Iga Włodkowska. Uczennica Doroty Dobrowolskiej i członkini Łomżyńskiej Orkiestry Dętej potwierdziła, że odnoszone przez nią ostatnio sukcesy w żadnym razie nie są dziełem przypadku, pewnie i z dużą muzykalnością wykonując urokliwe Barroco na flet i orkiestrę smyczkową Clémenta Mepasa. W orkiestrze prowadzonej przez Waldemara Borusiewicza gra również saksofonistka Maja Wronowska, zaczynająca naukę gry na instrumencie pod kierunkiem Urszuli Gosk-Baranowskiej, kontynuująca ją u Jakuba Wydrzyńskiego. Lista koncertowych i konkursowych, również w kategorii wokalnej, sukcesów tej niezwykle utalentowanej, niespełna 18-letniej, wykonawczyni już jest bardzo obszerna, a wciąż dochodzą do niej kolejne. Z orkiestrą Filharmonii Kameralnej występowała już kilkakrotnie, a tym razem popisała się ciekawą interpretacją Anime oraz Lent z Fantasia para saxophone W490 na saksofon sopranowy i orkiestrę smyczkową Heitora Villa-Lobosa.
Kolejnym równie perspektywicznym i bardzo już utytułowanym uczniem łomżyńskiej szkoły jest akordeonista Paweł Jacak, najpierw podopieczny Wiesławy Staniszewskiej, a obecnie Piotra Komorowskiego. Zaprezentował Scherzo, Canzone i Danza, czyli trzy ostatnie części Suity na akordeon i orkiestrę smyczkową Józefa Świdra, potwierdzając, że licząc zaledwie 17 lat już ma zadatki na dużej klasy wirtuoza-solistę i w przyszłości może pójść w ślady swego nauczyciela. – Mam powody do zadowolenia po występie naszych uczniów! – mówi dyrektor łomżyńskiej PSM I i II stopnia Mirosław Korona. – Każdego roku mamy takie perełki, które możemy pokazać, a długie brawa i reakcja publiczności świadczyła, że się podobało. Ale to nie tylko kwestia talentu i pracy tych młodych ludzi, bo mamy świetnych nauczycieli, którzy potrafią oszlifować taki brylant i wydobyć z niego wszystko co najlepsze. I to później procentuje, zresztą nasza szkoła istnieje po to, żeby kształcić grających muzyków, albo osoby, które lubią muzykę, więc możemy spotęgować w nich miłość do niej.
Równie dobrze zaprezentowali się, występujący w drugiej części koncertu studenci Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina, grający w duecie klarneciści Szymon Drzymała i Krzysztof Galbarczyk. Wykonali Konzertstück nr 2 op. 114 Feliksa Mendelssohna-Bartholdy’ego, imponując zgraniem i techniczną maestrią. Finałem było Fantaisie brillante sur Faust op. 20 Henryka Wieniawskiego w iście wirtuozowskim wykonaniu 16-letniej Zoi Sygudy, uczennicy Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Gdyni – to kolejna tego wieczoru wykonawczyni, o której zapewne jeszcze usłyszymy.
Wojciech Chamryk