Lato na wakacjach z lat 60. w obiektywie Zygmunta Dudo
Jeśli chcesz zobaczyć, jak wyglądał pół wieku temu most drewniany i plaża nad Narwią, możesz na chwilę przystanąć przy ulicy Dwornej obok Muzeum Północno–Mazowieckiego. Jeśli nie wierzysz, że krowy stadami pasły się trawą w okolicy Łomży, jest okazja zobaczyć je na własne oczy. A może Twoi rodzice lub dziadkowie byli harcerzami? Jeśli tak, to możesz poszukać ich na zdjęciach, które widoczne są od ulicy Giełczyńskiej. Joanna Klama odnalazła w muzealnym archiwum 30 fotografii, jakie w czasie wakacji w latach 60. zrobił łomżyniakom i pejzażom Zygmunt Dudo (1906 – 1972).
Cechą wyróżniającą eksponowane zdjęcia jest brak współczesnego, krzykliwego i wszechobecnego koloru. 20 fotografii czarno-białych na ogrodzeniu od strony Dwornej i 10 od Giełczyńskiej należy do fotografii społecznej. Z inicjatywy Pauliny Bronowicz – Chojak, kierującej jako dyrektor MP-M w Łomży, Joanna Klama zaczęła przeglądać zbiory archiwalne, w celu odnalezienia ciekawych pod względem poznawczym i estetycznym zdjęć wakacyjnych. Idea wiodąca była taka, ażeby pokazać, jak łomżynianki i łomżyniacy wypoczywali w dawniejszej epoce, jeszcze przedgierkowskiej. Owoc przeglądania negatywów z archiwum został wyeksponowany na ogrodzeniu Muzeum, a to sprawia, że i przechodnie mają wgląd w dawno minione dzieje (choć dla niektórych seniorów niedawne), po których nie byłoby śladu, gdyby nie pasja dokumentalna, spostrzegawczość, wrażliwość plastyczna i umiejętności fotograficzne Zygmunta Dudo. Zaprezentowane ujęcia miejskiego i okołomiejskiego świata ogląda się z przyjemnością, bo zdjęcia są wyraźne, prawdziwe, ale nieudziwnione formalnie.
Nad brzegiem, w rzece i na moście
Joanna Klama zaprosiła nas nad cichą, spokojną, rozległą rzekę, rozświetloną promieniami słońca. Narew przy drewnianym moście z plażą była celem wędrówek mieszkańców miasta, tak jak dzieje się współcześnie przy nowym moście Majora „Hubala”, gdy dopisuje ciepła, słoneczna pogoda. Na przykład, 16. czerwca 2025 r., w najcieplejszy od początku tego roku dzień jest 30 stopni Celsiusa i ludzie kapią się w rzece, mimo że nie ma tam boi na wodzie i ratowników na brzegu. Wiele z osób, widocznych na zdjęciach, mogło odwiedzać również inne plaże: żydowską i wojskową, stanowiące letnie atrakcje dla ochłody w upalne dni w niższej części Narwi (na wysokości bulwaru i stadionu). Snopy zbóż, ustawione w grupach rzędami na polach podłomżyńskich przypominają o całorocznym trudzie rolników, tworząc bliski sercu pejzaż ojczysty. Kiedy jedni pływają w nurcie, inni spacerują brzegiem, opalają się i bawią na plaży albo obserwują z wysokości mostu kolorowy tłum w oddali.
Zdjęcia pokazują realia minionej epoki, przybliżając ludzi z ich zainteresowaniami i sposobami na spędzanie wolnego czasu. Wraz z informacją o miejscu i postaciach, jak np. 8 chłopców w slipkach, stojących, opartych o balustradę drewnianego mostu i wpatrujących się w wydarzenia na piasku i w wodzie daleko hen, mamy możliwość wczuwania się w odrębny, tajemniczy świat dwóch malców, siedzących poniżej, z twarzami w naszą stronę, ale zajętych swoimi sprawami. Naturalność sytuacji pozwala przewidywać, że „pan z aparatem” był znany bywalcom albo fotograf poprosił chłopców, żeby nie zwracali na niego uwagi. Być może, umiał tak umiejętnie, niezobowiązująco poruszać się wpośród ludzi, że jego obecność ich nie krepowała ani nie wzbudzała sensacji. Jakkolwiek by tam było, można Zygmuntowi Dudo ponad pół wieku od jego śmierci, pogratulować zmysłu obserwacji, refleksu, zainteresowania codziennym życiem miasta i jego mieszkańców podczas letnich miesięcy.
Trzech panów wypoczywa na leżakach
A jacyś inni chłopcy stoją na wysokich palach, wbitych w dno rzeki, pozostałych chyba po jakiejś przeprawie mostowej. Czy wypatrują ryb, jak zadumani wędkarze na fotografiach? Może popisują się odwagą przed rówieśnikami, dziewczynami? Niewykluczone, że przygotowują się do skoków..., których bezskutecznie zabraniały im matki Narew swojska, z panoramą Łomży w tle, towarzyska, rekreacyjna sąsiaduje z rzeką dziką, niezamieszkaną, po której czasami śmigają kajaki i łodzie pod żaglami. Trzech panów na leżakach wypoczywa na porośniętym trawą brzegu (w Nowogrodzie...?). Wzięli ze sobą, dla ochłody zapewne, dwa syfony na wodę gazowaną, nabijane nabojami, widoczne w lewym rogu zdjęcia. Pan Zbigniew Danielski rozpoznał w mężczyźnie po prawej stronie swojego nauczyciela wf w SP 4 Jerzego Olbrysia, lubianego, bo przyjaznego dzieciom. Czytelnik wspomina, że zajęcia techniczne w „Czwórce” prowadził Tadeusz Dudo, zapewne starszy syn Zygmunta Dudo, który również pasjonował się fotografią i robił dużo zdjęć ówczesnemu miastu i jego mieszkańcom.
Stara wiara nie rdzewieje
Zespół BIT w 1966 r. stoi na łodzi w Nowogrodzie: trzej gitarzyści, perkusista, wokalista – czy ktoś ich jeszcze po blisko 70 latach pamięta? Nie zyskali popularności Czerwonych Gitar z Krajewskim i Klenczonem, lecz może chociaż nagrali pocztówkę dźwiękową? Może pradziadków lub dziadków muzyków odnajdą prawnuki lub wnuki, o ile wiedziały o istnieniu muzyków w rodzinie? Nie wiem, gdzie są pofałdowane okolice Osady Szur w rejonie Starej Łomży, ale może potomków zainteresuje wygląd rodzinnych stron w 1958 r.? Zakochani w mieście dzieciństwa i młodości z nostalgią zerkną na Stary Rynek i skwer zieleni 10 lat później, sprzed okresu budowy nowego ratusza. Natomiast na ogrodzeniu przy ul. Giełczyńskiej króluje harcerski klimat biwaków i obozów ZHP pod namiotami, gdzie beztroska przeplata się ze służbą, śmiech z odpowiedzialnością, muzyka ze śpiewem. Kolejka harcereczek z miskami i menażkami po zupę to konsekwencja obierania ziemniaków przez służbę w kuchni – gdzie są dziewczyny z tamtych lat? Poranne mycie się nad strugą czy rzeczką w pobliżu Czartorii z obozem i Nowego Młyna z bazą harcerzy w sąsiedztwie Narwi to ślad niezapomnianych przeżycia na szczęśliwie odkrytych i udostępnionych kadrach. Czy uchwycone na zdjęciach chwile lat 60. skłonią przechodniów 2025 do refleksji nad przemijaniem i wartością wspólnie przeżytych z rodziną i przyjaciółmi lat? W dobie fotografii cyfrowej istnieje obawa, że za kilka dekad nie będzie się oglądać w przyszłych rodzinach zdjęć rodziców, dziadków, pradziadków... Nie będzie albumów, ale miliony zapomnianych zdjęć selfie w telefonach / złomach dzisiejszych nastolatków, robiących minki do komórki. Fotografia społeczna od Zygmunta Dudo zasługuje na szacunek. Urodził się we Władywostoku. W 1934 r. ożenił się w Łomży z Reginą Kijewską. Pracował od 1958 r. w Muzeum i dokumentował zdjęciowo swojski świat. Zmarł w Łomży, został pochowany na starym cmentarzu.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146