Życzą sobie bezpiecznych, wesołych, ciekawych wakacji - ::4lomza.pl:: Regionalny Portal

Aby zorientować Czytelniczki i Czytelników w skali procesu edukacji, podajemy dziś statystyczne dane, za których przygotowanie dziękujemy inspektor Sylwii Marciniak z Ratusza. W placówkach, dla których organem prowadzącym jest Miasto Łomża, pracuje w sumie 1 150 nauczycieli. Dzieci w przedszkolach miejskich uczyło się na koniec roku szkolnego 1 534; w szkołach podstawowych – 5 629; w liceach ogólnokształcących – 2024; w technikach – 2 220; w szkołach branżowych I st. - 216.  Łącznie jest to 11 tysięcy 623 dzieci i nastolatków, którzy rozpoznają świat wiedzy ludzkości i cywilizacji, opanowując różnorodne umiejętności intelektualne i manualne, dzięki wykształconym dorosłym, zaangażowanym w dzielenie się z młodszymi bogactwem umysłu, nauki, kultury, sztuki.

Absolwenci I LO ufundowali stypendia

W auli I LO w Łomży, mieszczącej około 300 osób, zabrakło miejsca dla klas, dlatego na korytarzu 1. piętra też ustawiono krzesła i 2 telebimy. Do „Pierwszego” miało szczęście i zaszczyt uczęszczać 677 osób, licząc z maturzystami. Wiele dzieci należy do kolejnej generacji po rodzicach i dziadkach w I LO. Z 513 uczennic i uczniów, promowanych do następnej klasy, aż 127 otrzymało świadectwo z biało-czerwonym paskiem, mając średnią ocen powyżej 4, 75. Jedną uczennicę nagrodził Prezes Rady Ministrów. Nagrodę za 100 % frekwencji dostało 9 osób. Rada Pedagogiczna nominowała do nagrody prezydenta Łomży dziewięć osób, 1 do nagrody edukacyjnej, 10 do nagrody Prezesa Rady Ministrów. Dyrektor I LO Jerzy Łuba, kierujący 411-letnią Szkołą 20 lat (jako następca 88-letniego teraz dyrektora Zygmunta Zdanowicza) podziękował młodzieży za bardzo wysokie osiągnięcia w nauce, za godne reprezentowanie Szkoły i Miasta Łomża na forum województwa podlaskiego i w całym kraju. Podziękowania usłyszeli też rodzice za organizację imprez i pomoc w funkcjonowaniu Szkoły. Dyrektor Łuba z uznaniem wyraził wdzięczność absolwentkom i absolwentom 2 roczników matur: 2000 r. i 2015 r. Wdzięczni za wykształcenie, ufundowali aż 11 stypendiów dla współczesnej młodzieży, wybijającej się osiągnięciami edukacyjnymi. Przechodnie od strony ulicy Bernatowicza, patrzący na odnowiona fasadę, nie widzą, że rusztowania stanęły wokół pozostałych ścian budynku.

O nauczycielce z pasją, powołaniem i sercem 

Gmach sprzed 110 lat odzyskuje blask, a profesor Ewa Urbańska przyjmuje podziękowania, kwiaty i czekoladki od wdzięcznej gromadki z klasy 3. biologiczno-chemicznej. - Trzy lata temu czuwała nade mną siła wyższa: zostałam wychowawczynią takich mądrych dzieci – cieszyła się biolożka, że jej uczennice i uczniowie są ambitni, pracowici, odpowiedzialni, mili, empatyczni. - Za rok podczas pożegnania tej klasy będę płakać. Wiem to na pewno... Dziennikarz spotkał się z wychowankami w pracowni biologicznej na 1. piętrze I LO. Wszędzie panuje czystość, spokój, cisza. Czasami ktoś na korytarzu się zaśmieje, czasem zza okna dobiegnie stukot młotków robotników, skuwających tynki.

Rocznikowi 18-latkowie mają dużo do powiedzenia o nauczycielce, która w tej Szkole maturę zdała w 1980 r. Po 45 latach od pamiętnego Sierpnia '80 Natalia Jezusek docenia prof. Urbańską za chęci do nauczania i wyrozumiałość. Hanna Gomoliszek (najwyższa średnia ocen 6, 0 w ubiegłym roku i 5, 75 aktualnie) chwali biolożkę za interesujący sposób prowadzenia lekcji, zaangażowanie w temat i gwarancję dobrego przygotowania do matury, której poziom i wyniki są dla uczestników naszego spotkania arcyważne, ze względu na zamiar studiowania kierunków medycznych w renomowanych uczelniach. Dawid Brzeziński ceni wychowawczynię za uważność, opanowanie, zdolność słuchania klasy i naturalność zainteresowania samopoczuciem nastolatków. Natalia, Hania i Dawid pamiętają ogólną radość, gdy 3 lata temu ich wychowawczynią została Ewa Urbańska. O nauczycielce z pasją i powołaniem i o człowieku dobrego serca słyszeli od starszych uczniów, absolwentów i rodziców. 

Wakacyjne zabawy z pomysłem i rozsądkiem

Najwyższą średnią 6, 0 miała w I LO pierwszoklasistka Julia Hnatkowska, a druga na podium była Amelia Pruszkowska z klasy 3. ze średnią 5, 83. Uczennica rówieśniczego biol.-chemu zadowolona jest ze swej biolożki Ewy Zabielskiej, chemiczki Katarzyny Rogińskiej, anglistki i wychowawczyni Anny Dudo. Opowiada z satysfakcją, że wybrała dobrą Szkołę i odpowiednią klasę, aby móc zostać specjalistką w medycynie, lekarzem lub stomatologiem... 18-latkowie są zgodni, że wakacyjny czas powinien być przeznaczony na bezpieczny wypoczynek. Na przykład, nad Narwią, na Mazurach, w górach lub nad morzem. Warto skorzystać z okazji, aby zrealizować którąś z pasji, czytanie, spacery z przyjaciółmi, uczenie się języka. Można szkolić się w jeździe autem, żeby zdać egzamin na prawo jazdy. Przede wszystkim, trzeba odpocząć od nauki, choć w przypadku 3-klasistów swobodny czas posłuży do nadrobienia zaległości, skoro za 2 miesiące 4. klasa, a za 10 - matura. Relaks psychiczny bez codziennej gonitwy i nadmiaru obowiązków trzeba połączyć z rozsądkiem, aby nie pływać tam, gdzie wzbronione, ani nie gnać na łeb, na szyję hulajnogą lub rowerem. A jeśli starczy czasu i chęci, warto zakręcić się za pracą, np. w gastronomii albo usługach, żeby dorobić na zachcianki i wyjazdy.

W rodzinnej komitywie nad jeziorami Mazur

W III LO godzina wystarczyła, żeby dyrektor Katarzyna Życzkowska wręczyła dyplomy i nagrody w sali gimnastycznej przy ul. Senatorskiej, gdzie śpiewała kilka razy Sandra Chocianowicz, m.in., ponadczasowe „Wakacje” Wiesława Tupaczewskiego z Kabaretu OTTO. Polonistka akcent kładła na bezpieczne wakacje, rozsądne, bez niepotrzebnej brawury, dzięki czemu, wszyscy we wrześniu powrócą cali i zdrowi. Oliwia Lorenc wśród swoich wakacyjnych obowiązków przewiduję opiekę i organizację czasu zabawy młodszej siostrze. Wspólną atrakcją będą wyjazdy nad jeziora mazurskie pod namioty. Lubi to cała rodzina, krewni i kuzyni, tak że wakacyjna laba gromadzi po 20, 30 osób.

Oliwia Lorenc ze szczerym uznaniem opowiada o koleżankach i kolegach, wyróżnionych za wyniki w nauce: Wiktoria Getek - średnia ocen 5, 31; Lilianna Strzeszewska, Maja Wądołowska, Weronika Bagińska – 5; Dawid Zieliński – 4, 86; Nikola Bujnowska – 4, 85; Magda Marczak i Piotr Grala – 4, 77. Zdaniem sympatycznej licealistki, poświęcony czas i wysiłek młodzieży należy doceniać, bo to wzmacnia motywację do podejmowania nowych, trudniejszych zadań. Być może, uświadamia tę prawidłowość pragmatyczną dorosłym (związek między działaniem a nagrodą) przyszła psycholog. Sofia di Stefano otrzymała nagrodę za 100 % frekwencji. Wyróżnieni zostali też szkolni aktywiści, społecznicy, wolontariusze, nie szczędzący czasu i wysiłku na rzecz Szkoły i środowiska lokalnego. 

W „Drugim” LO dwie osoby na jedno miejsce

- Mamy nadzieję, że również w tym roku II Liceum zdobędzie 100 procent zdawalności egzaminu maturalnego – wyraziła optymizm dyrektor II LO Jolanta Kossakowska podczas uroczystości w auli zabytkowego gmachu, mającego 125 lat. Wyróżnienia i nagrody książkowe otrzymali, m.in., Maja Serafin, laureatka ogólnopolskiego konkursu historycznego o Polsce piastowskiej, i finalista Dawid Duchnowski, specjalizujący się w laurach z konkursów matematycznych (np. WMiNI PW, Jaromat 2025, Alfik 2025). Amelia Chojnowska powtórzyła sukces z ubiegłego roku z najwyższą średnią. 47 uczennic i uczniów wyróżniono nagrodami książkowymi za średnią od 4, 75. Za 100 % frekwencji nagrodzono 8 osób. Na jedno miejsce w klasie pierwszej są teraz ponad 2 osoby (299 kandydatów). 

Patrz na świadectwo dziecka z wyrozumiałością 

Organizacja systemu edukacji z podziałem na klasy i przedmioty nauczania zakłada ocenę poziomu opanowania wiadomości przez adeptów. Postępy dzieci były sprawdzane przez cały rok szkolny w postaci rozmaitych sprawdzianów, testów, kartkówek, klasówek, egzaminów, konkursów, olimpiad. Przekładało się to na stopnie w dziennikach i na świadectwach, które uczennice i uczniowie dostali od swoich wychowawców w klasach. Rodzice, oglądający z dziećmi w domu oceny na cenzurkach, powinni pamiętać, że stopnie są wyrazem porównania wymagań nauczycielskich z możliwościami sprostania wymogom przez pociechy. Dzieci mają różne uzdolnienia i uwarunkowania środowiska: domowego, klasowego, społecznego. Piątka piątce nierówna, zależnie od profesjonalizmu pedagoga i sposobu funkcjonowania placówki. I od naboru kandydatów - ich ambicje i praca zbudują poziom. Jako współtwórca Firmy Edukacyjnej Marka z Warszawy zachęcam rodziców do radości ze stopni. Pamiętajcie, że na etapie szkolnego rozwoju dziecka zainteresowania i perspektywy się nie skończą. 

Mirosław R. Derewońko

tel. red. 696 145 146