Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 02 lipca 2025 napisz DONOS@

Onkologia łomżyńska bliżej Białostockiego Centrum Onkologii

Główne zdjęcie
Elżbieta Potentas, Dariusz Domasiewicz, Bogumiła Czartoryska – Arłukowicz, Jolanta Gryc, Jacek Piorunek, Joanna Chilińska, Małgorzata Wagner – Oleszczuk

Dzwon zwycięzcy zabrzmiał dziś na Oddziale Onkologii łomżyńskiego szpitala. Kiedy Pani Renata opowiadała o pokonaniu choroby, radość z pokonania nowotwora mieszała się ze łzami wzruszenia. Wcześniej Jacek Piorunek mówił o epidemii raka, a dyrektorzy szpitali z Łomży i Białostockiego Centrum Onkologicznego o współpracy.

Przed rokiem  czerwcu, po badaniu kolonoskopii u Pani Renaty zdiagnozowano nowotwór jelita grubego. „Po pierwszych łzach, stałam się silniejsza od rodzin” – opowiadała mieszkanka Ostrowi Mazowieckiej. Po szybkich konsultacjach 13 sierpnia w Warszawie wycięto jej guza, ale na przyjęcie chemii pacjentka zgłosiła się do szpitala w Łomży. „Cieszę się, że doszłam do takiego stopnia... i mam nadzieję, że będzie dobrze” - ze łzami w oczach opowiadała zadowolona pacjentka.  Zanim trzy razy uderzyła w dzwon zwycięscy odczytała formułę: ..Leczenie zakończone. Wyruszam kolejny rejs. Kocham Cię życie”.  

W Szpitalu Wojewódzkim im. Kard. Stefana Wyszyńskiego w Łomży oficjalnie ogłoszono dziś rozpoczęcie funkcjonowania koordynatorów onkologicznych, współpracę z Białostockim Centrum Onkologii i inwestycję w nowy za ponad 50 mln zł sprzęt z KPO. 

„Białostockie Centrum Onkologii o jedna z największych placówek tego typu we wschodniej Polsce i jedna z najlepszych placówek onkologicznych w tej części Polski” - zachwalał Jacek Piorunek, Członek Zarządu Województwa Podlaskiego. Przypomniał, że ośrodek ten ma trzeci -  najwyższy stopień referencyjności, a Łomża pierwszy. Dla obu szpitali organem założycielskim jest Województwo Podlaskie. „Zależy nam, aby te wszystkie placówki ze sobą współpracowały, żeby te mniejsze, z niższym stopniem referencyjności czerpały z Białostockiego Centrum Onkologii. Myślę, że to obopólna korzyść” - mówił Jacek Piorunek. Będąc w BCO widział, że wielu znajomych z Łomży leczy się w Białymstoku. W jego ocenie 80% z nich powinna trafić do szpitala wojewódzkiego w naszym mieście. „Wszystkich wabi ten wyższy stopień referencyjności i osiągnięcia BCO”. 

Odpowiedzią na tę sytuację ma być zaciśnięcie kontaktów między placówkami. „Chcemy, aby Oddział Onkologii pracował pod patronatem BCO i wykonywał wiele usług, które pacjenci z Łomży wykonują w Białymstoku, a spokojnie mogli by tu na miejscu”. 

_MG_6819.JPG

Koordynatorzy onkologiczni

Od 1 czerwca 2025 roku w łomżyńskim szpitalu zatrudniono 3 osoby na stanowisku koordynatora onkologicznego. „Ważna funkcja w obszarze onkologii – podkreślał Piorunek. - Pacjent onkologiczny, który dowiaduje się o chorobie, to pacjent specyficzny. Rozkojarzony, ze złamaną psychiką. Nie wie co z nim będzie, jak choroba się rozszerzy. Tumult myśli. Potrzebny jest taki koordynator, osoba, która tego pacjenta będzie prowadzić” - tłumaczył dziennikarzom. „Pacjenci onkologiczni w pewnym momencie przestają praktycznie myśleć” i ta osoba ma im wtedy pomóc. Lekarz wyznacza terminy, a koordynator m in. ma pilnować tych terminów, przypominać o wizycie i jak do tej wizyty się przygotować.

„My sobie nie wyobrażamy pracy bez koordynatorów. W ośrodku leczenia raka piersi mamy ich 11, którzy na co dzień pomagają pacjentom i nam lekarzom. Bez tych koordynatorów nie bylibyśmy w stanie takiej ilości chorych obsłużyć” - opowiadala doktor Bogumiła Czartoryska – Arłukowicz, koordynator merytoryczny Centrum Chorób Piersi w BCO. 

Koordynatorki uczestniczą w szkoleniach realizowanych przez Krajowy Ośrodek Monitorujący więc tę podstawową niezbędną wiedzę nabywają. Szkoliły się także w BCO i wiedzę nt. koordynacji mają na bardzo wysokim poziomie  - chwaliła dr n. o zdr. Elżbieta Potentas  z-ca dyrektora ds. koordynacji onkologicznej w Białostockim Centrum Onkologii. Przyznawała, że szpital, którym kieruje w takiej formule koordynacji funkcjonuje już ponad 5 lat, a koordynatorzy prowadzą pacjenta przez ścieżkę diagnostyczną – terapeutyczną.. „Ta nawigacja procesu jest bardzo ważna, ponieważ to po stronie koordynatora jest koordynacja tego procesu pod kontem przekazania pacjenta i dokumentacji o pacjencie między ośrodkami”. Podkreślała, że podstawą Krajowej Sieci Onkologicznej jest współpraca między ośrodkowa w zależności jakie są poziomy referencyjności. Białostockie Centrum Onkologii ma trzy poziomy leczenia onkologicznego: leczenie systemowe, chirurgia i radioterapia, Łomża zaś leczenie systemowe. „Jest to leczenie na tym samym poziomie, czyli warto korzystać z leczenia blisko zamieszkania. Taki przekaz chcemy wystosować”. 

Jak w praktyce ma wyglądać współpraca między ośrodkami tłumaczyła doktor Bogumiła Czartoryska – Arłukowicz, koordynator merytoryczny Centrum Chorób Piersi w BCO. „Konsylia odbywają się u nas, ale po konsylium możemy z czystym sumieniem wysłać na leczenie do miejsca zamieszkania i mamy tę pewność, że to leczenie będzie zrealizowane w sposób w jaki została podjęta decyzja na konsylium”.

Przyznawała, że ilość pacjentów przyrasta lawinowo. Mówiąc o raku piersi, z którym ma do czynienia na co dzień stwierdziła, że „to w zasadzie staje się chorobą przewlekłą. Kobiety z przerzutami, z uogólnioną chorobą żyją przez wiele lat”. Sprzyjają temu wczesne wykrycie nowotworu i dostępne metody leczenia.

_MG_6843.JPG

O badanie się Polaków pod kątem nowotworów apelował Jacek Piorunek. „Te środki z KPO, które tutaj przyjdą, również są na modernizację i wyposażenie sal endoskopowych. Jeśli chodzi o raka przewodu pokarmowego czy jelita grubego, to takie same warunki, taka sama jakość badania jaka jest w BCO w Białymstoku, będzie w Łomży”.  Zachęcał, aby z tego sprzętu korzystać, żeby „wszyscy się badali”. Nie tylko ludzie starsi, ale i młodzi, których wielu spotykał w BCO. Obok wspomnianych pracowni, za środki z KPO do szpitala w Łomży zostanie zakupiony m.in. robot operacyjny, mammograf czy rezonans. W sumie wartość sprzętu wyniesie ponad 51 mln zł brutto, z czego na VAT – 5,16 mln zł dołoży Województwo Podlaskie.

Dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Łomży Dariusz Domasiewicz dziękował gościom za pomoc, tempo i zrozumienie.  Zwracając się do mieszkańców Łomży mówił, że „mamy wspaniałych lekarzy, którzy wam pomogą. Jesteśmy po to, że jak coś się wydarzy, to będziecie mieli dostęp do najlepszych specjalistów i wiedzy. Ta bliska współpraca to nowe otwarcie Szpitala Wojewódzkiego w Łomży. Wchodzimy do pierwszej ligi i za chwilę się o tym przekonacie”.

Oddział Onkologii w łomżyńskim szpitalu w bardzo komfortowych warunkach posiada 16 łóżek stacjonarnych i 7 do terapii jednodniowych.

Foto: Elżbieta Potentas, Dariusz Domasiewicz, Bogumiła Czartoryska – Arłukowicz, Jolanta Gryc, Jacek Piorunek, Joanna Chilińska, Małgorzata Wagner – Oleszczuk
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę