Alkohol rodzi przemoc
O dwóch kradzieżach rozbójniczych i rozboju, które miały miejsce w tym tygodniu, informują łomżyńscy policjanci. Wszystkie mają związek z agresją powiązaną z alkoholem. Sprawcom, którzy są już w rękach policji grozi nawet kilkanaście lat pozbawienia wolności.
Zaczęło się w poniedziałek, kiedy po godz. 10 do łomżyńskich policjantów zadzwonił mężczyzna i zgłosił, że został pobity i okradziony. Z relacji poszkodowanego wynikało, że siedział na ławce przy Alei Legionów, a obok siedziało dwóch nieznanych mu mężczyzn. W jakiś sposób mężczyźni nawiązali rozmowę zakrapianą alkoholem. „W pewnym momencie 56-latek poczuł, że ktoś otwiera jego plecak. Gdy chciał zareagować, jeden z mężczyzn zaczął go dusi. Po krótkiej szarpaninie jeden z kompanów zabrał z plecaka kopertę, w której było 2300 złotych i uciekł” - czytamy w komunikacie.
Na drugi dzień policjanci ustalili tożsamość i zatrzymali 33-latka, który przyznał się do zarzutu. Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności, a z uwagi na fakt, że dopuścił się przestępstwa w recydywie, kara może zostać zwiększona nawet o połowę.
We wtorek doszło do kolejnych przestępstw na tle alkoholu. Oba sprowadzają się do jednego, kradzieży alkoholu z marketu i szarpanie się z ochroną.
Pierwsza kradzież rozbójnicza miała miejsce w Wygodzie. Ochrona zatrzymała 33-latka, który próbował ukraść alkohol na łączną kwotę blisko 340 złotych. Kiedy pracownik ochrony próbował ująć mężczyznę, ten zaczął go bić i kopać. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Do podobnego zdarzenia doszło po godz. 18 w Łomży. Ze sklepu przy ul. Wyszyńskiego mężczyzna wziął 3 butelki wysokoprocentowego alkoholu i próbował wyjść. Zatrzymał go ochroniarz, który zauważył kradzież. Tu także pracownik ochrony był bity i szarpał się ze sprawcą. Przy okazji stłukły się dwie z trzech butelek alkoholu.
Podobiznę sprawcy policjanci rozsyłali pomiędzy funkcjonariuszy. I właśnie policjant będący na wolnym rozpoznał go spacerującego w rejonie ulicy Prusa. Powiadomił kolegów będących w służbie i razem zatrzymali 18-letniego mieszkańca Kolna. Mężczyzna również trafił do policyjnego aresztu.
Za kradzieże rozbójnicze obaj odpowiedzą przed sądem, a grozi im za to do 10 lat pozbawienia wolności. Zarówno przeciwko 18-latkowi jak i 33-latkowi zostały skierowane wnioski o tymczasowe areszty.
źródło: KMP Łomża
