Nietypowa pomoc strażaków
W czwartek po południu na ul. Wyszyńskiego miała miejsce nietypowa interwencja strażaków. Ratowników poproszono o pomoc w uwolnieniu ptaka, który nieznanym sposobem dostał się pod ziemię. Udało się.
Za stanowisko kierowania w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej zgłoszenie wpłynęło o godz. 17:20. Prośba dotyczyła pomocy w uwolnieniu ptaka. Co jakiś czas strażacy proszeni są o pomoc w uwolnieniu zwierząt czy ptaków. Bywa, że kot boi się zejść z drzewa, a przerażeni przechodnie dzwonią o pilną interwencje. Bywa także, że interwencja ratowników konieczna jest, by uwolnić ptaka zaplątanego w jakieś linki czy uwiezionego gdzieś wysoko.
Tym razem ratownicy mieli uwolnić ptaka uwięzionego pod stopami, a konkretnie w studzience kanalizacyjnej przy ul. Wyszyńskiego w Łomży. Jak się on tam znalazł nie wiadomo, ale akcja uwalnia trwała prawie godzinę. Po podniesieniu kratki przestraszone zwierzę chowało się w rurze kanalizacyjnej. Młody kruk, jak ocenili ratownicy, znalazł w sobie tyle siły, że z podziemi poszybował w korony drzew.