Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 08 sierpnia 2025 napisz DONOS@

Elektryczna rewolucja wyhamowuje?

Komentarz eksperta Autoplac.pl. o powodach, dla których największe koncerny motoryzacyjne ograniczają inwestycje w auta elektryczne i prognozach dla rynku aut elektrycznych w najbliższych latach. 

Czy to koniec ekorewolucji? Światowi giganci motoryzacyjni rewidują swoje plany dotyczące elektromobilności. Kolejne premiery aut napędzanych prądem są wstrzymywane, a inwestycje w nowe platformy ograniczane. Coraz wyraźniej widać, że dynamiczny rozwój samochodów EV napotyka na poważne bariery. Sytuację komentuje Julia Langa, ekspert z serwisu z ogłoszeniami motoryzacyjnymi Autoplac.pl. 

Choć jeszcze kilka lat temu koncerny motoryzacyjne prześcigały się w zapowiedziach pełnej elektryfikacji swojej oferty, dziś spora część z nich wycofuje się z tych odważnych deklaracji. Jak zwraca uwagę portal WIRED w swojej ostatniej analizie, powodem są nie tylko zmiany legislacyjne czy koszty produkcji, ale przede wszystkim niższy niż zakładano popyt ze strony klientów. 

– To właśnie realne zachowania konsumentów, a nie moce produkcyjne i braki infrastruktury decydują o tempie rozwoju elektromobilności. Można mieć nawet wrażenie, że bardziej decydenci polityczni i biznesowi chcą zapełnić ulice autami elektrycznymi niż sami klienci – mówi Julia Langa, ekspert Autoplac.pl. 

Co się dzieje z rynkiem EV? 

Ford, Honda, Mercedes-Benz czy Nissan zrezygnowali w ostatnich miesiącach z wielu planowanych modeli elektrycznych. Ford latem 2024 roku wycofał się z projektu trzyrzędowego SUV-a EV, Honda porzuciła ambitną serię pięcio- i siedmiomiejscowych SUV-ów na prąd, a Mercedes-Benz zrezygnował z platformy MB.EA-Large, która miała być bazą dla kolejnych generacji luksusowych EQS i EQE. Nissan natomiast wstrzymał wprowadzenie dwóch elektrycznych sedanów – pod własną marką i pod marką Infiniti.  

Jak podkreśla portal WIRED, przyczyną tych decyzji są nie tylko rosnące koszty produkcji baterii i przerwane łańcuchy dostaw, ale też radykalne ograniczenie wsparcia dla elektromobilności przez rząd USA, które niemal z dnia na dzień osłabiło perspektywy wielu inwestycji.  

– Można było się spodziewać, że elektryfikacja napotka na wiele problemów. Dynamika rozwoju technologii trafiła w barierę popytu. Moce produkcyjne bowiem nie oznaczają mocy sprzedażowych. Choć widzimy coraz więcej elektryków na drogach, to unijne zapowiedzi o końcu produkcji silników benzynowych i Diesli w autach osobowych w 2035 roku będą bardzo trudne do zrealizowania. Ostatecznie to klienci i firmy głosują portfelem za konkretnymi rozwiązaniami – podkreśla Julia Langa z Autoplac.pl. 

Według prognoz firmy AlixPartners sprzedaż pojazdów elektrycznych i hybrydowych do 2030 roku będzie aż o 46% niższa, niż zakładano jeszcze w 2024 roku. Co to oznacza dla rynku wtórnego? 

1,35% udziału EV na rynku aut używanych

Ograniczenie inwestycji w auta elektryczne i opóźnianie premier nowych modeli może uruchomić na rynku wtórnym swoisty efekt domina. Z jednej strony zmniejszona podaż nowych EV sprawi, że ceny używanych egzemplarzy pozostaną wysokie, utrudniając wielu kierowcom dostęp do tych technologii. Z drugiej – klienci, zniechęceni niepewną przyszłością elektromobilności i wciąż słabo rozwiniętą infrastrukturą ładowania, będą chętniej wybierać sprawdzone hybrydy oraz auta spalinowe, które lepiej zachowują swoją wartość i płynność odsprzedaży. 

– Jeśli prognozy spadku sprzedaży EV się potwierdzą, na rynku „używek” zobaczymy serię powiązanych zmian przypominającą efekt domina. Elektryki będą trudniej znajdować nowych nabywców. Jednocześnie rosnąca popularność hybryd i dobrze utrzymanych aut spalinowych sprawi, że to właśnie te segmenty prawdopodobnie wygrają wśród kierowców poszukujących stabilnej i przewidywalnej inwestycji. Duże znaczenie będzie miała także elastyczność polityki UE – dodaje Julia Langa z Autoplac.pl. 

I zaraz dodaje. 

– Na Autoplac.pl nie ma „elektrycznego boomu”. Wśród wystawionych na sprzedaż aut, zaledwie 1,35 procent stanowią te napędzane wyłącznie prądem. Mimo wielkiej promocji to produkt, który znajduje coraz więcej zwolenników, lecz jeszcze (?) nie odpowiada oczekiwaniom dużej części konsumentów – podsumowuje Langa. 

Rynkowa adaptacja 

Rynek samochodów elektrycznych wchodzi w etap głębokiej korekty. Zawieszone premiery i ograniczone inwestycje pokazują, że dotychczasowy scenariusz szybkiej elektryfikacji jest trudny do zrealizowania w obecnych warunkach. Najbliższe lata zapowiadają się więc pasjonująco pod kątem walki o klienta. Hybrydy? Benzyniaki? Auta na gaz? Diesle? A może jednak kolejny zwrot w samochody na prąd? Producenci mają zapewne wielki dylemat, w którym kierunku powinna iść strategia sprzedażowa. 

Jeśli chodzi o rynek wtórny – na razie auta spalinowe pozostaną stabilnym filarem, podczas gdy elektryki nadal mogą zmagać się z ograniczoną podażą. Jedno jest pewne: przyszłość motoryzacji nie będzie rewolucją, lecz procesem stopniowej adaptacji. 

 

źródło: autoplac.pl


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę