Następna jazda skończy się więzieniem
Pewien 21-latek z gminy Piątnica nie stosował się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Wpadł, bo przeszkadzał policji, ale takiego finału raczej się nie spodziewał. Po procesie w trybie przyspieszonym Sąd Rejonowy w Łomży zasądził mu pół roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata, wydłużył zakaz prowadzenia pojazdów i grzywnę w wysokości 5 tys. zł.
Zaostrzyła się walka organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości z plagą niestosowania się do sądowych zakazów prowadzenia pojazdów. Na początku maja pisaliśmy o wyroku wydanym w trybie przyspieszony, a dziś łomżyńska policja informuje o kolejny takim przypadku.
We wtorek kilka minut przed 8, policjanci łomżyńskiej drogówki jechali na sygnale do zgłoszonej pilnej interwencji – czytamy w komunikacie. Na wysokości Chomentowa, jadący przed radiowozem pojazd nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe dawane przez policjantów i uniemożliwiał bezpieczny przejazd. Kierujący volkswagenem dłuższy czas jechał lewym pasem tamując drogę i blokując możliwość wyprzedzenia swojego auta przez pojazd uprzywilejowany – relacjonują mundurowi.
Zdecydowali się go zatrzymać i poddać kontroli. 21-letni mieszkaniec gminy Piątnica był trzeźwy, a test na środki psychotropowe też pokazał wynik negatywny. Pozytywny wynik dało przeszukanie w policyjnych systemach. Okazało się bowiem, że od grudnia 2024 roku ma on orzeczony sądowy, roczny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Jak piszą policjanci, zakaz ten został wydany za notoryczną jazdę mimo cofniętych uprawnień.
Mieszkaniec gminy Piątnica trafił do policyjnego aresztu, gdzie czekał na rozprawę w trybie przyspieszonym. Wczoraj, czyli w środę Sąd Rejonowy w Łomży skazał 21-latka na pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, wydał zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów na dwa lata oraz zasądził grzywnę w wysokości 5000 złotych.
źródło: KMP Łomża