Łomża, a nie Nowy Jork czy Paryż
„Miasto Łomża ma swój rytm. Nie jest to rytm Nowego Jorku czy Paryża, gdzie człowiek nie widzi człowieka i wszyscy gdzieś podążają nie wiadomo w jakim celu. Ono ma bardziej ludzki rytm, wolniejszy – mówił bp Janusz Stepnowski podczas mszy świętej w intencji Łomży w 607 rocznice nadania praw miejskich.
15 czerwca 1418 roku książę Janusz I Mazowiecki nadał Łomży prawa miejskie chełmińskie. W 607 rocznicę tego doniosłego dla miasta wydarzenia, w Łomży odbyła się uroczysta sesja Rady Miejskiej, w której w Hali Kultury obok radnych zasiedli przedstawiciele miast partnerskich, instytucji publicznych i zaproszeni goście. Mimo, że mówcy często zwracali się do mieszkańców grodu nad Narwią, to trudno stwierdzić jak wielu i czy w ogóle tzw. zwykli mieszkańcy byli na uroczystościach.
Oficjalne uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w łomżyńskiej katedrze, gdzie homilię wygłosił pasterz diecezji bp Janusz Stepnowski. Tegoroczne obchody mają szczególny charakter, ponieważ obok świętowania nabycia praw miejskich, przypada także 100 rocznica utworzenia diecezji. O wierze, jako fundamencie dotychczasowej historii miasta opowiadał ks Robert Bączek, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Łomży. „Nie jesteśmy doskonali, ale mamy być wiarygodni” - mówił zgromadzonym w Hali Kultury gościom, by dziedzictwo wiary i kultury przodków przekazać następnym pokoleniom. „Historia kościoła, jubileusz kościoła lokalnego to przede wszystkim święto wiary, święto ludzi wierzących w Chrystusa, którzy wnieśli ogromny wkład w budowanie naszej wspólnoty lokalnej , jej kultury” - mówił. Przypomniał, że papież Pius XI bullą z 28 października 1925 roku erygował diecezję łomżyńską, która znalazła się w metropolii wileńskiej. Powstała z części diecezji augustowskiej, czyli sejneńskiej, pozostałej w granicach Polski, oraz 3 dekanatów z diecezji płockiej (Czyżew, Ostrołęka (bez Goworowa) i Ostrów Mazowiecka). Liczyła 129 parafii, 223 księży i ponad 520 tys. wiernych. Ostateczny kształt nadał jej Jan Paweł II, który 25 marca w 1992 roku określił aktualny kształt. Augustowszczyzna oraz Suwałki przeszły do nowopowstałej diecezji ełckiej, a do łomżyńskiej dołączono dekanat różański, wszykowski oraz część chorzelskiego, makowskiego i przasnyskiego z diecezji płockiej.
Uroczysta sesja Rady Miejskiej w Hali Kultury rozpoczęła się hejnałem odegranym przez Kamila Borusiewicza i gaudeamus zaśpiewanym przez Chór Amici pod dyrekcją Anny Kurowskiej. „Dzisiejsza uroczystość jest wyrazem hołdu złożonego wielkim wspomnianym wydarzeniom, które dziejową klamrą spinają 1000 lat naszej historii i które w sposób organiczny wpisały się w dzieje naszej Łomży” - mówił Wiesław Grzymała. W tym kontekście przewodniczący Rady Miejskiej Łomży wymienił koronację Bolesława Chrobrego z 1025 roku, hołd lenny z 1525 roku, ukończenie w 1525 roku budowy gotyckiej bryły najstarszego w mieście kościoła parafialnego czyli łomżyńskiej fary, która w 1925 roku stała się Katedrą i główną świątynią nowopowstałej diecezji erygowanej w 1925 roku. „Rozwijamy je by przekazać w dobrej formie następnym pokoleniom” - deklarował na koniec.
„Łomża to przede wszystkim ludzie, którzy budowali to miasto przez wieki, którzy je kochają i o nie się troszczą. To oni – mieszkańcy są siłą napędową rozwoju Łomży, są źródłem jej wyjątkowego charakteru” - mówił prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski. W jego ocenie Łomża jest miastem z przyszłością. Żyje się tu wygodnie, bezpiecznie i komfortowo z dobrym połączeniem drogowym do Warszawy, a wkrótce także kolejowym do Białegostoku i Warszawy, wyliczając przy tym niektóre zrealizowane inwestycje w ostatnich lat.
„ Jesteśmy ambitni” - stwierdził prezydent Chrzanowski, a dowodem tego ma być sięganie po tzw. fundusze szwajcarskie, po wcześniejszym skorzystaniu ze środków z funduszy norweskich. „Pamiętając o naszych przodkach, którzy te miasto budowali, traktujemy je jednocześnie jako miejsce, w którym będą żyć nasze dzieci w wnuki” - zakończył.
Posłanka Barbara Okuła odczytała list marszałka Sejmu Szymona Hołowni, który nie szczędził słów uznania obecnym i poprzednim władzom miasta, radnym czy pracownikom urzędu. „Gorąco życzę, by dziedzictwo przeszłości było inspiracją do dalszego rozwoju Łomży, miasta otwartego, wielokulurowego i głęboko zakorzenionego w wartościach, które od wieków są siłą naszej ziemi”. Życzył rozkwitu, szacunku i umocnienia wspólnotowych więzi. Z kolei minister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski w swoim liście odczytanym przez szefową jego biura Marlenę Siok obok wielu miłych słów zapewniał, że „państwa codzienny trud i zaangażowanie stanowią podstawę stabilności i rozwoju nie tylko regionu, ale całego kraju”.
Zdaniem posłanki Alicjui Łepkowskiej-Gołaś Łomża to nie tylko punkt na mapie „to przestrzeń, gdzie spotykają się tradycja i nowoczesność, historia i przyszłość, lokalna tożsamość i otwartość na świat. Rozwój miasta parlamentarzystka widzi w ludziach, w inicjatywach społecznych, w energii młodego pokolenia, w odpowiedzialności starszych, w działalności instytucji i organizacji. Życzyła by budować Łomżę mądrą, silną i solidarną.
Wiceprzewodniczący sejmiku radny Wojciech Grochowski, wspólnie z radnymi: Bernadetą Krynicką i Markiem Olbrysiem w imieniu sejmiku i zarządu łomżyniakom i tym, który zechcą tu zamieszać życzył przyrostu naturalnego tak jak w Ełku. „To jest clou całego działania i pracy” Dopingował prezydenta, aby młodzi ludzie chcieli tu mieszkać, a to w jego ocenie związane jest z rozwojem, pracą i miłą atmosferą.
Burmistrz Czechowic-Dziedzic Marian Błachut, miasta partnerskiego, który jako ostatni zabierał głos przypomniał, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Dziękował, że w popowodziowej potrzebie łomżyniacy pośpieszyli z pomocą.
Wiele miłych słów i życzeń składali goście uroczystości, wśród których był także wicewojewoda podlaski Paweł Krutul.
Tuż przed południem na Starym Rynku rozpoczęła się Seniorada Plus, która ma potrwać ma do wieczora.