Wiadomości 4lomza.pl
środa, 8 maja 2024

Spis treści:
  1. 8 chętnych na dyrektora MOSiR-u (8 maj 2024)
  2. Łomża w 2023 roku nie spełniła poziomu recyklingu, w tle kara (8 maj 2024)
  3. Przyjęcia do jednostek wojskowych w Kolnie i Czerwonym Borze (8 maj 2024)
  4. „Edukacja z wojskiem” w Łomży (7 maj 2024)
  5. Bzy i kasztany zakwitły bez buntu przed maturą (7 maj 2024)
  6. Rejestruj się na XX Podlaski Festiwal Nauki i Sztuki 2024 (7 maj 2024)
  7. PiS straciło władzę w podlaskim sejmiku (7 maj 2024)
  8. W nocy przymrozki - ostrzega IMGW (7 maj 2024)
  9. Kaloryfery grzeją na full po majówce na plaży (7 maj 2024)
  10. Oświadczenie szkoły po postrzale ucznia (7 maj 2024)
  11. Policja pokazuje broń, z której strzelano do ucznia (7 maj 2024)
  12. Koalicja w Radzie Miejskiej (7 maj 2024)
  13. XX Podlaski Festiwal Nauki i Sztuki w Akademii Łomżyńskiej (7 maj 2024)
  14. ZUS wysyła listy do świadczeniobiorców (7 maj 2024)
  15. Lech Marek Szabłowski – starosta bezkonkurencyjny (6 maj 2024)
  16. Sławomir Dębek - nowym przewodniczącym Rady Powiatu (6 maj 2024)
  17. Ślubowali dla dobra miasta i mieszkańców (6 maj 2024)
  18. Postrzał ucznia Mechaniaka na terenie CKZ (6 maj 2024)
  19. Ochłodzi się (6 maj 2024)
  20. Rozważania o rozwodach i separacjach (6 maj 2024)
  21. Zderzenie z cysterną i powroty z weekendu (5 maj 2024)
  22. Biebrzański znak ocieplania klimatu (5 maj 2024)
  23. Idą burze (5 maj 2024)
  24. ŁKS pokonał wicelidera (5 maj 2024)
  25. Pielgrzymka jednośladów do Łomży (4 maj 2024)
  26. Duch cara nad Łomżą (4 maj 2024)
  27. 233. rocznica uchwalenia Konstytucji 3-go Maja (3 maj 2024)
  28. Pies ugryzł 4-letnie dziecko na rowerze (3 maj 2024)
  29. W Łomży znajdują telefony, pieniądze a nawet broń (2 maj 2024)
  30. Polska flaga na angielskim maszcie w amerykańskim domu (2 maj 2024)
  31. Biało-czerwona flaga zawisła na Starym Rynku (2 maj 2024)
  32. Pijani na drogach (2 maj 2024)
  33. ZUS rozpatrzył już ponad 66 proc. wniosków o świadczenie wspierające (2 maj 2024)
  34. Zderzenia aut na Łukasińskiego (2 maj 2024)
  35. Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej i Polonii (2 maj 2024)
  36. Na początek długiego weekendu korki i kolizje (1 maj 2024)
  37. MON: Wojskowy Telefon Wsparcia Psychologicznego będzie całodobowy (1 maj 2024)
  38. Konsultant do spraw kontaktów w Nadleśnictwie Łomża (1 maj 2024)
  39. Uzdrowienia za przyczyną bł. ks. Stefana Frelichowskiego (1 maj 2024)
  40. Majowy weekend patriotycznych i familijnych wydarzeń (1 maj 2024)

8 chętnych na dyrektora MOSiR-u

Osiem ofert złożono w konkursie na dyrektora MOSiR-u. Pięć z nich spełnia wymogi formalne i osoby te zostaną zaproszone na rozmowy kwalifikacyjne.
240508131141_0.jpg

Trwa procedura wyłonienia dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Łomży. W pierwszym konkursie zorganizowanym na początku kwietnia, zgłosiły sie dwie osoby, ale jedna spełniła wymagania formalne. Po przeprowadzeniu rozmowy kwalifikacyjnej nie rekomendowano kandydata.

Konieczne było więc rozpisanie nowego konkursu. Tym razem wpłynęło osiem ofert. Pięć osób spełnia wymogi formalne - informuje Łukasz Czech - i zostaną zaproszone na rozmowy kwalifikacyjne.


Łomża w 2023 roku nie spełniła poziomu recyklingu, w tle kara

Miasto Łomża w 2023 roku nie osiągnęło wymaganych przepisami prawa poziomów recyklingu papieru, metali, tworzyw sztucznych i szkła, a to może się skończyć karami. Średnio łomżyniak w ciągu ubiegłego roku wyprodukował 350 kg śmieci komunalnych.
240508124800_0.jpg

Na koniec 2023 roku w wg danych Ratusza w Łomży mieszkało 56.200 osób, a tzw. podatek śmieciowy płaciło 48.645 mieszkańców. W mieście wyprodukowano 19.670,707 kg odpadów, co w przeliczeniu na mieszkańca daje nam około 350 kg przez rok. Ilość ta w stosunku do 2022 roku jest mniejsza o 20 kg.

W 2023 roku do zakładu w Czartorii dostarczono prawie 19.670,707 ton odpadów komunalnych z miasta. Z zabudowy wielorodzinnej pochodziło 10,3 tys., a jednorodzinnej ok .5,1 tys. ton. Bez mała 60 % tych wartości (9.102,32) stanowiły odpady zmieszane. W zabudowie jednorodzinnej poziom odpadów zbieranych selektywnie wyniósł 47,46%, a w wielorodzinnej 28,67%.

Reszta to odpady dostarczone do PSZOK-u i z nieruchomości niezamieszkałych.

Koszty gospodarki śmieciowej, tj. obsługi systemu, odbioru, zagospodarowania w 2023 roku wyniosły 1.495.246,63 zł. Mieszkańcy, jak podaje Ratusz, wpłacili niewiele ponad 11 mln zł podatku śmieciowego. Resztę - 1,68 mln zł potrzebną do zbilansowania dołożono z dochodów miasta.

Poziom recyklingu papieru, metali, tworzyw sztucznych i szkła wyniósł 29,2272%, co oznacza, że Miasto Łomża nie osiągnęło wymaganego przepisami prawa poziomu recyklingu dla 2023 roku określonego na poziomie 35%.

Poziom masy odpadów ulegających biodegradacji przekazywanych do składowania wyniósł 0%. „Tak znaczna (stuprocentowa) redukcja ilości odpadów biodegradowalnych /20 02 01/, kierowanych do składowania , wynika z faktu przekazania ich w cłaości /2.546.,72 Mg/ do kompostowni Zakładu Gospodarowania Odpadami Spółka z o.o. w Czartorii” - czytamy w przygotowanym raporcie.

Z kolei poziom recyklingu i przygotowania do ponownego użycia odpadów budowlanych i rozbiórkowych wyniósł w 2023 roku 96,4585%, ale konieczny poziom nie został określony.

Autorzy raportu wskazują na niepokojące zjawisko „utrzymujący się niski poziom zbiórki selektywnej „u źródła”, szczególnie z sektora II czyli terenów zabudowy wielorodzinnej – 28,67 (rok wcześniej było to 27% wszystkich, zebranych zebranych w tym sektorze odpadów”. Spośród wszystkich odpadów zbieranych przez miasto z terenów zamieszkałych, selektywnie zebrano 34,89%. Resztę stanowiły zmieszane.

„Miasto Łomża w przyszłości będzie miało problemy ze stwierdzeniem rosnących wymogów z w zakresie recyklingu” - podsumowują urzędnicy wskazując m.in. na papier, szkło, metal, tworzywa sztuczne, biodegradowalne.

Autorzy raportu mówią o kontynuacji działań informacyjnych i edukacyjnych, w szczególności w zabudowie wielorodzinnej. Działania te kosztowały ponad 16 tys. zł, a sprowadzały się w gruncie rzeczy do pojedynczych akcji. Było to: „Ekologia za sadzonkę wiosna i jesień 2023”, „Recyklingowa pocztówka z ferii zimowych”, Konkurs dla szkół na zbiórkę makulatury i baterii, patronat honorowy nad konkursem w SP5 czy udział w jury w quizie ekologicznym.

Trudno nie odnieść wrażenia, że przeważająca większość mieszkańców, producentów odpadów nie ma styczności z tego typu akcjami. Edukacja ekologiczna dzieci z pewnością jest konieczna, ale dla bieżącego podwyższenia poziomu recyklingu raczej marginalna. W oczy rzuca się brak szerokich działań informacyjnych i edukacyjnych dla starszych i seniorów. Tu władze miasta odpowiedzialne przecież za sprawy miejskie, powinny podjąć intensywniejsze działania.


Przyjęcia do jednostek wojskowych w Kolnie i Czerwonym Borze

Wojskowe Centrum Rekrutacji w Łomży zaprasza żołnierzy rezerwy na rozmowy kwalifikacyjne do batalionu logistycznego w Kolnie i Czerwonym Borze. Pierwsze spotkanie już za tydzień.
240508084542_0.png

14 maja o godzinie 10.00 na terenie 18. Łomżyńskiego Pułku Logistycznego przeprowadzone zostaną rozmowy kwalifikacyjne do batalionu logistycznego w Kolnie i Czerwonym Borze.

Bataliony logistyczne w Kolnie i Czerwonym Borze to nowoformowane jednostki w ramach 1 Dywizji Piechoty Legionów. Nowoformowane bataliony poszukują żołnierzy do służby zawodowej w korpusach osobowych: oficerów, podoficerów i szeregowych – pisze Wojskowe Centrum Rekrutacji w komunikacie.

Zaproszenie na rozmowy kwalifikacyjne 14 maja br. dotyczy żołnierzy rezerwy (osoby posiadające przysięgę wojskową) WCR prosi o zabranie ze sobą kserokopii oraz oryginałów dokumentów (dowód osobisty, prawo jazdy), potwierdzających kwalifikacje, uprawnienia, wykształcenie oraz odbyte przeszkolenie wojskowe (świadectwa ukończenia szkoleń, akty mianowania w przypadku stopni wyższych niż szeregowy oraz opinie służbowe).

Szczegółowe informacje dostępne w Wojskowym Centrum Rekrutacji w Łomży ul. Polowa 12 lub telefonicznie pod numerem: 261-385-777.

źródło: WCR


„Edukacja z wojskiem” w Łomży

Wszystkie szkoły podstawowe, którego organem prowadzącym jest Miasto Łomża oraz I, II i III Liceum Ogólnokształcące wezmą udział z programie edukacyjno-obronnym pt. „Edukacja z wojskiem”.
240507193847_0.png

Edukacja z wojskiem” to 6-tygodniowy (6 maja – 20 czerwca) program edukacyjno-obronny, przygotowany i realizowany we współdziałaniu Ministerstwa Edukacji Narodowej i Ministerstwa Obrony Narodowej. Polega na przeprowadzeniu przez żołnierzy Wojska Polskiego specjalnie przygotowanych szkoleń w polskich szkołach podstawowych i ponadpodstawowych. Jego głównym celem i założeniem jest podniesienie świadomości dzieci i młodzieży w obszarze bezpieczeństwa i obronności oraz kształtowanie podstawowych nawyków i umiejętności z zakresu obrony i ochrony ludności oraz zachowania w sytuacjach kryzysowych.

Szkoły do programu mogły zgłaszać się poprzez samorządy, Łukasz Czech z Ratusza przypomina, że były limity: max. 10 szkół podstawowych i trzy ponadpodstawowe. W Łomży zgłoszono wszystkie podstawówki, a ze szkół ponadpodstawowych wybrano te, w których nie ma klas mundurowych czy zajęć z bezpieczeństwa, dlatego wybór padł na I, II i III liceum.

Wspomniane zajęcia, to odpowiedź na współczesne potrzeby, wyzwania oraz zagrożenia związane z bezpieczeństwem. 3-lekcyjne szkolenia połączą teorię i praktykę. Będą zawierały treści z obszarów: wojskowości, obronności, bezpieczeństwa, pomocy medycznej oraz obrony cywilnej. Uczniowie zapoznają się m.in. z zasadami alarmowania, sposobami szukania i wzywania pomocy, podstawami ewakuacji i schronienia oraz nawykami udzielania pomocy” -

Wojskowi szkoleniowcy przeprowadzą zajęcia w szkołach – w klasach, na boiskach i skwerach szkolnych. Ich nadrzędnym założeniem jest przekazanie wiedzy i umiejętności w sposób ciekawy, praktyczny, dostosowany do wieku i przyjazny.

„Wakacje z wojskiem” jest to projekt skierowany do absolwentów szkół średnich i ponadpodstawowych przygotowany przez Ministerstwo Obrony Narodowej we współpracy z Wojskiem Polskim. W ramach szkoleń będą podstawowe ćwiczenia, czyli zapoznanie się z jednostką, umundurowaniem, regulaminem żołnierskim, obsługą broni. Do tego programu zgłaszają się ochotnicy pełnoletni poprzez Wojskowe Centra Rekrutacji.


Bzy i kasztany zakwitły bez buntu przed maturą

- Jak zobaczyłam, że jest bunt, to bardzo się ucieszyłam – opowiada z radością Maja Kamińska, 19-latka z Katolickiego Liceum w Łomży. Wybrała wypracowanie o buncie i napisanie o Prometeuszu, Antygonie i Konradzie poszło jak z płatka. W „Katoliku” po 4 godzinach matury pisemnej z języka polskiego wyszło 24 uczniów na słoneczną ulicę Sadową. W Łomży do matur w 20 szkołach mogło przystąpić 1 232 abiturientek i abiturientów, w tym 977 po raz pierwszy, a około 250 po raz kolejny.
240507184411_0.jpg

Elżbieta Komorowska jest szczęśliwa na widok Mai Kamińskiej. Nauczycielka wf i maturzystka w holu na parterze rzucają się sobie w ramiona. - To moja przekochana klasa! – tłumaczy entuzjazm pedagog. - Zawsze chętnie ćwiczyli, pomagali, w czym było potrzeba, pięknie przygotowali taniec z choreografią na studniówkę, bo nie chcieli zwykłego, prostego poloneza, ale z ładnymi figurami.

Nauczyciele do „Katolika” przyszli na godzinę 8. Większość z 24 maturzystów przybyła na godz. 8. 30. Losowali numery stolików, przy których pojedynczo zajmowali miejsca. Nauczyciel z komisji i dwójka uczniów zeszła do sekretariatu. Z sejfu dyrektor Bożena Śliwowska, kierująca „Katolikiem” od 20 lat, wyjęła kopertę z 24-oma arkuszami egzaminacyjnymi - w nienaruszonym stanie z OKE w Łomży. Po 9. zaczął się maraton egzaminacyjny: w środę matematyka na poziomie podstawowym, zaś w czwartek dla 22 maturzystów – pisemny angielski, dla 1 osoby - niemiecki i dla 1 – rosyjski. W województwie podlaskim może przystąpić do matury 9 i pół tysiąca maturzystów, ale w formule 2023 – prawie 8 i pół tysiąca. Najwięcej abiturientów wybrało rozszerzenie z: angielskiego – 5 308, matematyki – 2 193, geografii – 1 710, polskiego - 1 413, biologii – 1 383. Z historii sztuki – pięć...

Całe życie w podróży albo w jednym miejscu
Za chwilę z auli przy sali widowiskowej wychodzą Julia Kamińska i Mikołaj Żebrowski. Powitanie z nauczycielką jest równie serdeczne z obu stron. Troje maturzystów miało szczęście uczyć się pod kierunkiem polonistki Katarzyny Duchnowskiej, znanej od dawna z porządnego prowadzenia lekcji. Młodzież ocenia, że zadania w trzech częściach matury w formule 2023 nie były nazbyt trudne. W pierwszej części należało analizować dwa podane teksty na temat przemijalności czasu. Konkluzja powszechnie powtarzana, że czas nieuchronnie mija i nie da się go zatrzymać, korespondowała z bardziej optymistycznym poglądem, że upływ czasu zależy od wieku, stopnia atrakcyjności życia i tempa przyswajania atrakcyjnych wrażeń. Dlatego część ludzi szuka okazji do podróży i zwiedzania świata, bo to daje im radość, a części wystarcza życie przez całe życie z rutyną w jednym miejscu. 6 poleceń służyło wykazaniu, że zdający rozumieją oba teksty i potrafią odpowiadać na pytania, np., o paradoks prób spowolnienia czasu przez szybsze wykonanie większej liczby czynności, co i tak nie wyzwala od pośpiechu i stresu egzystencji bez czasu dla siebie. W notatce należało syntetycznie omówić temat stary jak świat: człowiek wobec upływu czasu. Czas trwa - ludzie przemijają co dnia.

W mgnieniu oka przemija życie bogacza i żebraka
Druga część miała charakter egzaminu z historii literatury, z elementami analizy utworów. Jednakże nie chodziło o encyklopedyczne odpowiedzi na pytania z zakresu od starożytności i średniowiecza przez odrodzenie, barok, oświecenie, romantyzm, pozytywizm do współczesności. Autorzy matury zaproponowali różne formy sprawdzenia wiedzy i umiejętności wykorzystania zapoznanych faktów z nowymi informacjami i zadaniami. Na przykład, przemyślenia z Księgi Koheleta w Biblii trzeba było zestawić z alegorią śmierci na obrazie. Juan de Valdes Leal (1622-1690) z Sewilli namalował lichtarz ze świecą, otoczony bez ładu piętrzącymi się szatami, koronami, buławami, szpadami oraz księgami. Kostucha ze stopą na globusie, trumną pod pachą, gasi płomień z promieni: in octu oculi - w mgnieniu oka przemija życie bogacza i żebraka. Rozpacz Demeter po Persefonie, która zerwała narcyza i została porwana przez boga Hadesa, w zestawieniu z dylematami ojca i autora trenu Jana Kochanowskiego, który gubił się w rozterkach: „Orszulo moja wdzięczna, gdzieś mi sie podziała?

W którą stronę, w którąś sie krainę udała?...”. Maturzyści zmagali się z symboliką religijną „Pieśni o Rolandzie” i z konceptem w wierszu miłosnym Morsztyna; z profetyzmem i neosarmatyzmem u Mickiewicza; z misją Kordiana z dramatu Słowackiego w porównaniu z plakatem, na którym chłop dźwiga glob. Maturalny egzamin przesiąknięty był tematyką ponurą, śmiertelną do tego stopnia, że z „Potopu” Sienkiewicza wyjęto cytat o „zwyczaju w tym kraju, iż gdy kto kona, to mu krewni w ostatniej chwili poduszkę spod głowy wyszarpują, ażeby się zaś dłużej nie męczył”. Taką pamiątką z matury w 2024 będzie rozmowa Kmicica z Radziwiłłem o Rzeczpospolitej, szarpanej jako postaw czerwonego sukna. Rozmowa pamiętna, bo stanowiąca punkt zwrotny akcji i podstawę przemiany w Babinicza. Pozorną otuchą napawała rozmowa z Markiem Edelmanem Hanny Krall w „Zdążyć przed Panem Bogiem”: w klinice stał pod wielką palmą jak przy bramie na Umschlagplatz, w getcie w Warszawie, by ocalić jak najwięcej Żydów przed wywózką do zagazowania w obozie Treblinka...

Jak relacja z inną osobą kształtuje człowieka?
Maja, Julia i Mikołaj podobnie wyjaśniali symbolikę złotego rogu, instrumentu, jaki Wernyhora dał Gospodarzowi w „Weselu” Wyspiańskiego: jako wezwanie narodu do przebudzenia i zjednoczenia, w celu podjęcia walki o wolność – dramat ten powstał w czasie niewoli i zaborów przed ponad 100-u laty. Julia w rozprawce podjęła temat wpływu relacji z drugim człowiekiem na kształtowanie się osobowości. Sięgnęła do lektur obowiązkowych: tragedii „Antygony” Sofoklesa z V wieku p.n.e. i „Lalki”, powieści Prusa z XIX w., oraz motywu kobiety fatalnej z Młodej Polski - pięknej i zdolnej uwieść mężczyznę, lecz również doprowadzić go do upadku. Julia rozpisała się na wszystkie 6 stron w arkuszu egzaminacyjnym, więc liczy na dobrą punktację w ocenie sprawdzającego egzaminatora.

Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146


Rejestruj się na XX Podlaski Festiwal Nauki i Sztuki 2024

Hasłem przewodnim tegorocznego Festiwalu jest „Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć”. To słowa Marii Skłodowskiej-Curie, pierwszej kobiety, która otrzymała nagrodę Nobla.
240507163448_0.jpg

Warsztaty, wykłady, spektakle, koncerty, gry interaktywne, prezentacje, konkursy, eksperymenty – w sumie prawie 600 wydarzeń edukacyjnych od 10 do 19 maja. Tak będzie wyglądał jubileuszowy XX Podlaski Festiwal Nauki i Sztuki 2024.

W tym roku siły połączyły we wspólnej popularyzacji nauki wszystkie podlaskie uczelnie w Białymstoku, Łomży i Suwałkach oraz Białostocki Park Naukowo-Technologiczny. Hasło tegorocznego festiwalu to zdanie wypowiedziane przez naszą noblistkę Marię Skłodowską-Curie „Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć”.

Festiwal inaugurujemy 10 maja o godz. 10:00 znakomitym wykładem interaktywnym „Ludzki mózg – komputer (nie)doskonały”. 17 maja na specjalne spotkanie zaprosiliśmy znanego dziennikarza naukowego dr Łukasza Lamżę, który odpowie na pytanie „Zabije nas asteroida czy raczej zbuntowane roboty?” 16 maja spektakl „Skłodowska. Radium girl” pokaże teatr Papahema.

Wstęp na wszystkie wydarzenia jest bezpłatny. Zapraszamy do rejestracji: https://podlaskifestiwal.pl/rejestracja/

XX Podlaski Festiwal Nauki i Sztuki finansowany jest ze środków MNiSW w ramach programu "Społeczna odpowiedzialność nauki II". Głównym koordynatorem Festiwalu jest w tym roku Uniwersytet w Białymstoku.


PiS straciło władzę w podlaskim sejmiku

Koalicja Obywatelska z Trzecią Drogą przejęła władzę w Sejmiku Województwa Podlaskiego. Marszałkiem został Łukasz Prokorym, a reprezentujący ziemię łomżyńską Jacek Piorunek został członkiem zarządu.
240507151155_0.jpg
Jacek Piorunek

Wielkie emocje towarzyszyły piewszej sesji Sejmiku Województwa Podlaskiego, poniewaz na 30 radnych, Prawo i SPrawiedliwość zdobyło 15 mandatów. Do wiekszości brakowło jednego głosu. Prowadzono rozmowy ze Stanisławem Derehajło, który kiedyś związany z Jarosławem Gowinem, tym razem znalazł się w sejmiku jako Konfederacja. Głośno było o osobistej niechęci między nim, a dotychczasowym marszałkiem Arturem Kosickim. Koalicji rządzącej do przejęcia sejmiku brakowało przynajmniej dwóch głosów. Jak się okazuje, na stronę KO i TD udało się przeciągnąc dotychczasowych członków zarządu z PiS: Wiesławę Burnos i Marka Malinowskiego.

Po nieudanej próbie PiS-u przerwania obrad do 11 czerwca, na przewodniczacego Sejmiku , głosami 17 radnych wybrano Cezarego Cieślukowskiego z Trzeciej Drogi. Nowo wybrany przewodniczący złożył wniosek o rozszerzenie porządku obrad o wybór Zarządu Województwa Podlaskiego, w tym Marszałka i wicemarszałków. Większość radnych go poparła.

W głosowaniu tajnym kandydat Koalicji Obywatelskiej Łukasz Prokorym otrzymał 16 głosów, a na kontrkandydata Artura Kosickiego z Prawa i Sprawiedliwości głosowało 13 radnych. Jeden głos był nieważny.

- Jest to dla mnie wielkie wydarzenie i wielkie zadanie - mówił po wyborze nowy Marszałek Łukasz Prokorym. - Jestem przekonany, że przed nami dobry okres dla naszego województwa - mówił na gorąco i zapowiedział "od jutra" zabieranie się do pracy.

Jeszcze przed wyborem marszałka kandydat zaproponował ewentualny skład zadrządu.

Kandydaturę Wiesławy Burnos na wicemarszałka poparło 16 radnych, 14 było przeciw. Podobny układ głosów uzyskał drugi wicemarszałek Marek Malinowski. Jacka Piorunka jako Członka Zarządu Województwa Podlaskiego poparło 18 radnych, 12 było przeciw. Bogdana Dyjuka na to stanowisko poparło 17 radnych, a 13 było przeciw.

Podczas głosowania na sali obrad obecni byli m.in. poseł KO Krzysztof Truskolaski, poseł TD i wiceminister rolnictwa Stefan Krajowski i poseł PiS Jacek Sasin.


W nocy przymrozki - ostrzega IMGW

Do -3 stopni Celesjusza może spać w nocy przy gruncie temperatura w rejonie Łomży. Szczególnie może to nastąpić na terenach niżej położonych i wilgotnych.
240507130010_0.jpg

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowy Instytut Badawczy dla większości powiatów województwa podlaskiego (14), w tym dla Łomży i powiatu Łomżyńskiego, wydało ostrzeżenie meteorologiczne pierwszego stopnia o prognozowanych na dzisiejszą noc i jutrzejszy poranek przygruntowych przymrozków.

Od godz. 00:00 dnia 08.05.2024 do godz. 06:00 dnia 08.05.2024 prognozowany jest spadek temperatury powietrza do około 0°C, a przy gruncie od -3°C do -1°C.

Prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska określono na poziomie 80 %.


Kaloryfery grzeją na full po majówce na plaży

- W poniedziałek mieliśmy kilka telefonów od mieszkańców, kiedy będzie wyłączone ogrzewanie – informuje kierownik Marek Borawski z Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej MPGKiM w Łomży. Wielu ludzi w ciepłym kwietniu, z temperaturami powyżej 20 stopni Celsiusa, a zwłaszcza w czasie długiej majówki, kiedy było 25 st. i tłumy opalały się na plaży nad Narwią, pozakręcało grzejniki w pokojach. Jednak gorąco dały „świece” w łazienkach – rury pomiędzy piętrami od podłogi po sufit.
240507122021_0.jpg
Niedziela 5 maja br. na plaży w Łomży

- Informowaliśmy mieszkańców, że w związku z niskimi temperaturami, prognozowanymi w tym tygodniu, nie podjęliśmy decyzji o wyłączeniu ciepła – wyjaśnia kierownik Borawski z ZGM. - Z tą decyzją czekamy do powrotu ciepłej, wiosennej pogody, kiedy temperatury na dworze znowu będą wyższe. Wydaje mi się, że nie nastąpi to do tzw. zimnych ogrodników między 12. a 14. maja 2024 r.

W MHT oraz MPGKiM ogrzewanie wyłączone

Pan Borawski przypomina, że regulacja ilości ciepła, podanego przez MPEC do bloków MPGKiM, odbywa się na węźle, który załączany jest automatycznie. Zależy to od temperatury na zewnątrz – jeżeli jest powyżej 15 stopni Celsiusa, to węzeł się nie załącza, a jeśli temperatura spada poniżej 15 st. C, o czym informuje czujnik zewnętrzny, zaczyna się grzanie. - My ciepła w zasobach MPGKiM nie wyłączamy, ze względu na temperatury w nocy, które mogą spadać do 2 / 3 stopni – powtarza kierownik ZGM MPGKiM. Natomiast wyłączone zostało grzanie w Miejskiej Hali Targowej przy ulicy Generała Władysława Sikorskiego, ze względu na konstrukcję budynku, który się nagrzewa od słońca, oraz w budynku biurowym MPGKiM przy ul. Akademickiej. Pracujący tam urzędnicy i technicy nie potrzebują aż tyle ciepła za dnia, ponieważ pomieszczenia są chłodne głównie w nocy.

Cała ekipa czeka z termometrem

- W blokach ŁSM kaloryfery grzeją normalnie – mówi prezes Wojciech Michalak z Łomżyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Na razie nie wskazujemy terminu zakończenia grzania, ponieważ temperatury nocą spadają do 2 / 3 st. Data zależy od warunków pogodowych, kiedy na to pozwolą.

Podobnie z decyzjami o zakończeniu sezonu grzewczego czeka reszta ekipy klientów MPEC, czyli Spółdzielnia Mieszkaniowa „Perspektywa” oraz SBM „Jedność. - Analizujemy dzień i noc sytuację pogodową – zapewnia prezes „Perspektywy” Leszek Konopka. Nocą może być tylko około stopnia.

Mirosław R. Derewońko

tel. red. 696 145 146


Oświadczenie szkoły po postrzale ucznia

Społeczność szkolna ZSMiO nr 5 w Łomży w przesłanym oświadczeniu jest zaniepokojona poniedziałkowym postrzeleniem ucznia. "Nie akceptuje zachowania sprawcy i potępia je". Prosi, by wyjaśnienie sprawy zostawić "odpowiednim organom", a uczniom w dzień egzaminu maturalnego nie dodawać negatywnych emocji.
240507111303_0.jpg

Pełna treść oświadczenia:

Oświadczenie

Cała społeczność Zespołu Szkół Mechanicznych i Ogólnokształcących nr 5 w Łomży jest zaniepokojona zaistniałym zdarzeniem, które miało miejsce wczoraj – postrzeleniem ucznia naszej placówki. Miało ono miejsce nie na terenie naszej szkoły, tylko odrębnej placówki oświatowej, tj. Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Łomży. Szybkie działanie podjęte przez dyrekcję i nauczycieli ZSMiO nr 5 doprowadziło do ujęcia sprawcy przez Policję, a uczniowi poszkodowanemu udzielono natychmiastowej pomocy medycznej.

Społeczność Zespołu Szkół Mechanicznych i Ogólnokształcących nr 5 w Łomży nie akceptuje zachowania sprawcy, potępia je, gdyż zależy nam na poczuciu bezpieczeństwa w każdym miejscu: w szkole, w pracy, na ulicy. Nie zgadzamy się także na piętnowanie w mediach naszej szkoły, gdyż powyższe zdarzenie nie miało miejsca na jej terenie, a poszkodowanym jest nasz uczeń.

W dniu wczorajszym młodzież otrzymała doraźne wsparcie i pomoc psychologiczno-pedagogiczną, a dziś będzie ona kontynuowana przez specjalistów z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Łomży.

Informujemy, iż jesteśmy w stałym kontakcie z opiekunem prawnym poszkodowanego ucznia. Z jego przekazu wynika, że jego podopieczny przebywa już w domu na rekonwalescencji.

W dniu dzisiejszym w naszej szkole rozpoczynają się egzaminy maturalne. To trudny czas dla abiturientów, gdyż są oni już obarczeni stresem zdawania ważnego egzaminu. W związku z tym zwracamy się z prośbą o nieutrudnianie im tego zadania poprzez szerzenie negatywnych emocji, zaniechanie komentarzy i pozostawienie sprawy do wyjaśnienia odpowiednim organom.

W imieniu społeczności Zespołu Szkół Mechanicznych i Ogólnokształcących nr 5 w Łomży

Jacek Kocoń dyrektor szkoły


Policja pokazuje broń, z której strzelano do ucznia

Ranny uczeń po zabiegu wyciągnięcia śrutu opuścił szpital w Białymstoku. Policja publikuje zdjęcie pistoletu, z którego oddano strzały do 15-latka.
240507103208_1.jpg

15-letni uczeń Mechaniaka, który wczoraj przed południem został trafiony w tył głowy, po zabiegu wyciągnięcia śrutu i założeniu opatrunku opuścił białostocki szpital. Lekarz prowadzący w rozmowie w TVP Info stwierdził, że rana nie zagrażała i nie zagraża życiu ucznia.

Z okna Centrum Kształcenia Zawodowego, znajdującego się po sąsiedzku Zespołu Szkół Mechanicznych i Ogólnokształcących nr 5 w Łomży strzelał 16-latek. Przedmiotem dochodzenia policji jest w jaki sposób wszedł w posiadanie tej broni pneumatycznej oraz w jaki sposób znalazła się ona w sali szkolnej. Policja opublikowała zdjęcie pistoletu, który wygląda jak broń palna. W istocie jest bronią, która w tym wypadku kulkę/śrut miota siłą sprężonego gazu. Bez problemu i bez zezwoleń można ją kupić w internecie czy sklepach sprzedających taki asortyment.

Z informacji policji wynika, że nastolatek zanim oddał strzały przez okno, w sali lekcyjnej strzelał do tablicy. Działo się to w momencie, kiedy nauczyciela nie było w sali. Dlaczego musiał wyjść – jak mówią policjanci – jest przedmiotem prowadzonego dochodzenia.

Z kolei ranny uczeń 1 klasy na dziedzińcu Centrum Kształcenia Zawodowego znalazł się podczas lekcji wf-u. Piłka, którą grano na boisku Mechaniaka, przeleciała na sąsiadujący z boiskiem dziedziniec i po nią poszedł trafiony uczeń. Zespół prasowy KWP w Białymstoku potwierdza, że padły dwa strzały.

16-letni sprawca został zatrzymany i przewieziony do policyjnej izby dziecka w Białymstoku.


Koalicja w Radzie Miejskiej

Prezydent Mariusz Chrzanowski do spokojnego rządzenia miastem potrzebuje stabilnej większości w Radzie Miejskiej. W tej koalicji mogą się znaleźć radni PiS, komitetu Chrzanowskiego oraz Koalicji Obywatelskiej. Sporo zależy także od układu sił, jaki ukształtuje się w sejmiku.
240507094033_0.jpg

Rada Miejska Łomży liczy 23 radnych. Najwięcej, bo 8 osób wprowadził PiS, a reszta, czyli Przyjazna Łomża, Koalicja Obywatelska i komitet Mariusza Chrzanowskiego po 5 radnych. By mieć większość w radzie prezydentowi, oprócz swoich radnych, wystarcza poparcie Prawa i Sprawiedliwości. Poniedziałkowe głosowanie na przewodniczącego pokazało już tendencje panujące w RM. Wybór Wiesława Grzymały z PiS w pierwszym głosowaniu poparło 11 radnych. Mimo, że głosowanie było tajne, to po rozmowach z radnymi można dojść do wniosku, że dwóch spośród koalicji PiS-u z radnymi Mariusza Chrzanowskiego było albo przeciw, albo oddało głos nieważny.

Lista nowej Rady Miejskiej znana jest już od prawie miesiąca. Wystawienie jedynego kandydata pozwalało przypuszczać, że jest on wynikiem kompromisu ugrupowań koalicyjnych. Podczas sesji tłumaczono to dziwnym, choć utrwalonym w Łomży, sposobem głosowania i możliwą pomyłką, bo przecież 13 radnych debiutuje w tej roli.

Po przerwie i zapewne wewnętrznej dyskusji, ponownie zgłoszono kandydaturę Wiesława Grzymały. Tym razem zgodziła się kandydować także radna Edyta Śledziewska z KO. W głosowaniu Wiesław Grzymała otrzymał 13 głosów, a Edyta Śledziewska 7. Trzy osoby wstrzymały się. W kolejnym głosowaniu na wiceprzewodniczącego Leszka Konopkę z klubu Mariusza Chrzanowskiego, koalicja popierających rozszerzyła się o głosy niektórych radnych KO do 15. Innym wytłumaczeniem mogą być negocjacje, jakie niewątpliwie się tym czasie odbywają, a pokazanie siły miało skłonić do kompromisów. Jak na kadencję zgody, o której mówił prezydent Chrzanowski, to nieźle się zaczyna.

Wśród osób, które zostały wybrane 7 kwietnia 2024 roku był Piotr Serdyński. Wiceprezydent nie przyjął mandatu, a w jego miejsce wszedł kolejny z listy KO Norowski Hubert Marek. Jeszcze przed wyborami wielokrotnie pisaliśmy o podziale, jaki miał miejsce w szeregach Platformy Obywatelskiej, a wynikał z poparcia Mariusza Chrzanowskiego kojarzonego z Solidarną Polską. Na ile lojalnych głosów KO może liczyć prezydent, oddając stanowisko wiceprezydenta Serdyńskiemu 1-2-3-4-5?

Rada nieco młodsza
Nowa Rada Miejska jest średnio o prawie 4 lata młodsza od poprzedniej. W poprzedniej kadencji 11 radnych w chwili wyboru miało powyżej 60 lat. Kolejnych 4 było między 50 a 60 rokiem życia. Dwójkę z przodu miał 1 radny, trójkę - 5, a czwórkę - 2.

W obecnej kadencji osób, które przekroczyło 60 lat życia jest zaledwie 6, z tego 4 z listy Mariusza Chrzanowskiego. Po pięćdziesiątce jest kolejnych 5. Zatem większość – 12 - tworzą ludzie młodsi. Najwięcej, bo 8 ma czwórkę z przodu, 3 ma trójkę z przodu i jedna osoba mieści się między 20 a 30 lat.

Młodsza rada będzie bardziej merytoryczna i niezależna? Oby. Jak wielu z nich liczy lub może liczyć na jakieś granty z Ratusza? Jeśli ich droga życiowa styka się z miejskimi instytucjami czy funduszami, to niezależność będzie wystawiana na ogromną próbę. Przekonamy się o tym na kolejnych sesjach i przy kolejnych głosowaniach. Zresztą, już słychać o naciskach.

Chrzanowski, PiS i PO
W Łomży rządzi koalicja Prawa i Sprawiedliwości z Platformą Obywatelską. Kojarzony z PiS prezydent Mariusz Chrzanowski za swoich zastępców ma Andrzeja Stypułkowskiego obecnie związanego z PiS i Piotra Serdyńskiego z Platformy Obywatelskiej. Liczy zapewne, że jego osoba do bliższej współpracy przekona posłankę i rządzących, a objawi się ponadprzeciętnymi dotacjami. To może być o tyle trudne, ponieważ wyborcy od Platformy Obywatelskiej oczekiwali zmiany stylu rządzenia, czyli ręcznego przydzielania funduszy oraz rozliczeń. Z hasłem o posprzątaniu po PiS-ie wygrała przecież Alicja Łepkowska – Gołaś. Poza tym rządzący mogą powiedzieć, że Łomża za PiS-u dostała dużo i teraz musi odczekać.

Kolejną kwestią w łomżyńskiej układance jest Białystok i kto obejmie władzę w sejmiku. Nie wolno zapominać także o indywidualnych i zbiorowych ambicjach radnych PiS, którzy mając największy klub w mieście, nie otrzymali najwięcej. Wydaje się jednak, że z punktu widzenia prezydenta, sytuacja wygląda na o wiele lepszą, niż w poprzedniej kadencji.

Najważniejsze, aby ambicje i wewnętrzne targi nie przesłoniły radnym tego, na co ślubowali: „obowiązki radnego sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro mojej gminy i jej mieszkańców”.


XX Podlaski Festiwal Nauki i Sztuki w Akademii Łomżyńskiej

Święto pasjonujących odkryć, wynalazków i nieskończonej mocy rozumu oraz wyobraźni, czyli XX Podlaski Festiwal Nauki i Sztuki, 16. maja zagości w murach Akademii Łomżyńskiej, w pracowniach, aulach, laboratoriach uczelni. Naukowcy i popularyzatorzy myśli naukowej, a także artyści, przygotowali ponad sześćdziesiąt otwartych wydarzeń. Zapraszamy!
240507082813_0.jpg

Na jubileuszowy XX Podlaski Festiwal Nauki i Sztuki Akademia Łomżyńska zaprasza osoby we wszystkich przedziałach wiekowych, których łączy jedno – ciekawość otaczającego świata. Dzieci, młodzież, dorosłych.

Z bogatej oferty festiwalowych wydarzeń uczestnicy mogą wybrać własną, unikalną ścieżkę nawigowania po nauce, dostosowaną do zainteresowań i wieku. Najmłodszych Akademia Łomżyńska zaprasza na bajkową symulację rozprawy sądowej, kolorową lekcję anatomii, gry i zabawy, a starszych odbiorców na cykle prelekcji i warsztatów, a także praktycznych porad, np. jak zadbać o kondycję, zdrowie, opanować egzaminacyjny stres, czy trenować cechy przywódcze albo komunikacyjne. Dodatkowo na terenie kampusu uczelnianego odbędzie się widowiskowy plenerowy pokaz bezpieczeństwa w ruchu drogowym z udziałem Policji, Straży Pożarnej, Ratownictwa Medycznego. A w przerwach między prelekcjami – uczelnia zaprasza na najlepsze na świecie lody wyprodukowane w Hali Technologicznej Akademii Łomżyńskiej.

Festiwal to możliwość „dotknięcia” naukowej rzeczywistości, ale w luźnej formule zabawy, eksperymentu, kulturowej animacji.

To moża zapoznać się ze wszystkiemi wydarzeniami Akademii Łomżyńskiej.

Na część wydarzeń obowiązują zapisy. Sprawdźcie już teraz, co ciekawego do zaoferowania ma największa uczelnia ziemi łomżyńskiej i rezerwujcie 16. maja czas na wizytę w Akademii Łomżyńskiej.

Festiwal uczelnia inauguruje 16. maja o godz. 9:00 debatą na temat Sztucznej Inteligencji, w której wezmą udział przedstawiciele czterech uczelnianych wydziałów. Pod lupę naukowej obserwacji trafi fenomen AI, widziany z różnych perspektyw: pedagoga, inżyniera, prawnika, humanisty. To nie będzie zwykła debata lecz manifestacja różnorodności w podejściu do jednego z najważniejszych tematów naszych czasów.

Zapraszamy na fascynującą podróż w głąb naukowych zagadek i ciekawostek, ale także uczelnianej codzienności, bo przecież każdy detal ludzkiego życia opleciony jest aurą magicznej naukowości, wystarczy tylko to dostrzec i zrozumieć.

Na festiwalowych gości czekają liczne atrakcje, które z pewnością zainteresują szeroką grupę odbiorców! Od warsztatów produkcji lodów, przez fascynujące zajęcia z robotami, po ciekawe wykłady na tematy takie jak rodzaje manipulacji w mediach społecznościowych. Na miłośników aktywności fizycznej czeka Windgate Test, warsztaty bandażowania oraz wykłady na temat dress codu. Wszyscy miłośnicy nauki będą zachwyceni możliwością obserwacji mikroskopowych oraz warsztatami z termowizji! A to tylko przedsmak naszych wydarzeń, a jednocześnie prawdziwy smak naukowego i popularnonaukowego życia Łomży.

W tym roku uczelnia zaprasza także na warsztaty śpiewacze, połączone z pokazem wokalnym. To okazja, aby zobaczyć „kuchnię” warsztatu śpiewaczego, poszczególne elementy przygotowania do występu, a także sam występ muzyczny, jako artystyczne zwieńczenie nabytej praktycznej wiedzy. Zapraszamy osoby, które lubią „bawić się” swoim głosem, poszukują muzycznych inspiracji, albo po prostu ciekawe są tego, co się dzieje zanim muzycy wejdą na scenę, jak wygląda droga muzycznych inspiracji, kariery. A wszystko to 16. maja podczas XX Podlaskiego Festiwalu Nauki i Sztuki!

Warsztaty śpiewacze to efekt współpracy maestro dra Jacka Szymańskiego, znakomitego tenora, oraz Chóru Kameralnego Amici, który działa pod auspicjami MDK-DŚT w Łomży. Maestro zdradzi uczestnikom wydarzenia warsztat swojej pracy muzycznej i instruktorskiej, a Chór zaprezentuje efekty współpracy dając w finale wydarzenia krótki, ale wytrawny występ muzyczny. Zobaczymy zatem ile wysiłku trzeba włożyć, aby uzyskać odpowiednią skalę artystycznej ekspresji na scenie.

Jedno z festiwalowych wydarzeń, które możemy określić mianem kultowych, odbędzie się „dzień po”, czyli 17. maja. To dedykowana najmłodszym „Chemiczna piaskownica”, czyli efektowny pokaz naukowych doświadczeń chemicznych, podczas którego dzieci poznają rozmaite zjawiska fizyczne i chemiczne oraz rodzaje szkła laboratoryjnego. To idealna metoda nauki poprzez zabawę.

Zapraszamy na XX Podlaski Festiwal Nauki i Sztuki do Akademii Łomżyńskiej!

https://al.edu.pl/uczelnia/aktualnosci/1657-xx-podlaski-festiwal-nauki-i-sztuki

źródło: AŁ


ZUS wysyła listy do świadczeniobiorców

ZUS rozpoczął wysyłkę ponad 8 mln listów do świadczeniobiorców. W najbliższych dniach i tygodniach emeryci i renciści znajdą w swojej skrzynce pocztowej decyzję o przyznaniu tzw. trzynastki i decyzję waloryzacyjną. Akcja zakończy się w drugiej połowie maja.
240507081728_0.jpg

W marcu tego roku zwaloryzowane zostały wszystkie świadczenia długoterminowe, do których prawo do wypłaty przysługiwało na 29 lutego 2024 r. Świadczenia wzrosły o 12,12 procent. Chodzi m.in. o emerytury, renty z tytułu niezdolności do pracy, renty rodzinne, renty socjalne, świadczenia i zasiłki przedemerytalne, nauczycielskie świadczenia kompensacyjne, a także dodatki do tych świadczeń, jak np. dodatek pielęgnacyjny czy dodatek dla sierot zupełnych- informuje Krystyna Michałek, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa kujawsko-pomorskiego.

Każdy uprawniony otrzymał także trzynastą emeryturę. Trzynastka w tym roku wyniosła 1780,96 zł brutto. Świadczenie było przyznawane „z urzędu”, bez konieczności składania wniosku. W województwie podlaskim ZUS wypłacił dodatkowe świadczenie w kwocie 386,7 mln zł, w kraju ponad 15 mld zł. Trzynastkę w regionie otrzymało ponad 217 tys. osób, w kraju 8,5 mln – dodaje rzeczniczka.

Podobnie jak w ubiegłym roku emeryci i renciści w jednej kopercie otrzymają dwie ważne decyzje z ZUS-u. Będzie to decyzja o przyznaniu trzynastki oraz decyzja waloryzacyjna, z której dowiedzą się, o jaką kwotę ZUS zwiększył im od marca emeryturę lub rentę. W decyzji będzie wyszczególniona kwota pobranej składki oraz zaliczki na podatek dochodowy, a także kwota emerytury na rękę.

Akcja zakończy się w drugiej połowie maja.

źródło: ZUS


Lech Marek Szabłowski – starosta bezkonkurencyjny

Radny Jan Kuczyński zgłosił kandydaturę radnego Lecha M. Szabłowskiego na stanowisko starosty łomżyńskiego. Rada Powiatu Łomżyńskiego w poniedziałek na I Sesji kadencji 2024-2029 uznała jedną jedyną kandydaturę za jak najbardziej odpowiednią. W głosowaniu tajnym 16 (z 17) radnych, 12 głosowało za obsadzeniem stanowiska nowego starosty osobą dotychczasowego starosty, 3 było przeciwnego zdania, jeden głos okazał się nieważny. Rada wybrała też wicestarostę i nowy zarząd.
240506213213_0.jpg
Starosta Lech Szabłowski i wicestarosta Anna Gawrych

Lech Marek Szabłowski jest 59-latkiem i zodiakalnym Bykiem. Magister inżynier budownictwa lądowego z Szabłów Młodych to absolwent Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie (tradycję AR-T przejął UW-M). Nowy – stary starosta ma bogate doświadczenie praktyczne w działalności na niwie samorządowej na poziomie gminnym i powiatowym: przez 4 kadencje był wójtem gminy Śniadowo; pierwszym przewodniczącym Rady Powiatu Łomżyńskiego od 1999 r.; starostą w latach 2010-2014, wicestarostą 2014-2018 (starosta Elżbieta Parzych); ponownie starostą łomżyńskim od 2018 r. do 2024 r. (koniec 5-letniej kadencji w 2023 r. był przesunięty na 2024 r., aby wybory do rad gmin, miast, powiatów, województw nie kolidowały z wyborami parlamentarnymi 15. X 2023).

Podziękowania starosty zbiorowe i indywidualne
Starosta łomżyński Lech M. Szabłowski podziękował radnym za wybór, za zaufanie i – jak określił - „po dość trudnym, nerwowym początku sesji udało się opanować emocje”. Piszemy o tym w linku poniżej, gdy wybrano nowego przewodniczącego Rady Sławomira Dębka, 52-letniego nauczyciela religii, historii, wos i informatyki, m.in. przez 20 lat w SP nr 10 w Łomży oraz SP w Konarzycach.

Zdaniem starosty Szabłowskiego, „wybór na to stanowisko to ogromna odpowiedzialność”, „ciężka praca, a nie zaszczyty”. Praca samorządowa wymaga rzetelności, uczciwości, wzajemnego zaufania i poszanowania. Zdaniem starosty, miniona „kadencja była bardzo bogata”, szczególnie inwestycje drogowe, ale w nowej kadencji tak dobrze nie będzie... Ponowny wybór starosty Szabłowskiego był dla niego okazją, żeby podziękować współpracownikom ze Starostwa, Muzeum Przyrody, ROK i z gmin, których wójtowie i przedstawiciele uczestniczyli w inauguracyjnej I sesji jako obserwatorzy.

Według starosty, wybór poprzednich radnych do Rady Powiatu to „dobry prognostyk, że wielu zna się od lat”, ale i nowych kilku radnych to „ludzie zdolni, z wizją, pomysłami”. Starosta gratulował wyboru na stanowisko wicestarosty Annie Gawrych, pracownicy Centrum Kultury Gminy Łomża – w tajnym głosowaniu oddano 13 ważnych, 3 nieważne głosy, w tym 10 za, 3 przeciw wicestaroście. 16 radnych Powiatu Łomżyńskiego wybrało trzech członków Zarządu Powiatu: 2 nowych – Jacek Krzynówek i Wiesław Olszewski oraz jednego z poprzedniej kadencji - Kazimierza Polkowskiego.

Starosta Szabłowski personalnie podziękował radnemu seniorowi Janowi Kuczyńskiemu za częste pochwały, ale to z nadzieją, że nie krępowały rąk i głowy, oraz wicestaroście Marii Dziekońskiej za 5 i pół roku wspólnej pracy. Nazwał Marię Dziekońską absolutnie wyjątkową postacią, jakiej przez 30 lat pracy w samorządzie nigdy nie miał w gronie współpracowników. Dodajmy, że niespodzianie radna Maria Dziekońska po złożeniu ślubowania wyszła z sali konferencyjnej i do końca I sesji nie powróciła. Natomiast Jan Kuczyński zaapelował, aby nie było kłótni, i uspokoił, że czas leczy rany.

- Praca w zagranicznej firmie to nie jest zabawa – powiedziała w wystąpieniu do Rady po wyborze na wicestarostę Anna Gawrych, zdeterminowana do podjęcia ciężkiej pracy w Starostwie. Mówiła, że liczy na pomoc, uczy się szybko, patrzy wszystkim w oczy ze spokojem, bo wierzy, że będzie dobrze, „że się porozumiemy”. Zapowiedziała, dziękując za ogromny zaszczyt i dużo pozytywnej energii radnym, że drzwi do jej gabinetu na 2. piętrze są zawsze otwarte, zaś goście mile widziani.

Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146


Sławomir Dębek - nowym przewodniczącym Rady Powiatu

Po ślubowaniu 17-ściorga nowych i starych radnych Rady Powiatu Łomżyńskiego oraz po prawie 2 godzinach dyskusji, konsultacji z radcą prawnym i wychodzeniu z sali konferencyjnej w Starostwie Powiatowym - Rada Powiatu wybrała nowego przewodniczącego, którym jest Sławomir Dębek, 52-letni nauczyciel. Salę nieoczekiwanie opuściła radna wicestarosta Maria Dziekońska po ślubowaniu i kontrowersjach, czy kontynuować obrady I sesji - bo radny senior Jan Kuczyński, przewodniczący w poprzedniej kadencji Radzie i prowadzący obrady, mające wyłonić przewodniczącego i starostę, bez poddania pod głosowanie zarządził przerwę sesji do piątku. Planu tego nie zdołał zrealizować...
240506192418_0.jpg
Jan Kuczyński i Sławomir Dębek

I sesja nowo wybranej Rady Powiatu Łomżyńskiego została zwołana postanowieniem Komisarza Wyborczego w Łomży Jana Leszczewskiego. Zaczęła się w przysłowiowe samo południe i mogłaby mieć po ślubowaniu radnych dosyć przewidywalny przebieg, czyli wybór przewodniczącego Rady i wiceprzewodniczących. Jednak po około 3 kwadransach radny senior postanowił zrobić przerwę w I sesji RPŁ i wskazał termin posiedzenia: godzina 10. w piątek. Radny Jan Kuczyński tłumaczył, że radnym potrzebny jest „czas na przemyślenie”. Podczas poniedziałkowej sesji senior nie wskazał w trakcie ożywionej dyskusji, co miałoby zostać przemyślane czy też dodatkowo uzgodnione między radnymi do piątku. Grupa kilku radnych sprzeciwiała się tej decyzji prowadzącego obrady radnego seniora. Radni: Jarosław Kulesza i Adam Zaczek podnosili kwestię, że radny senior Jan Kuczyński nie mógł sam przerwać posiedzenia i ustalić terminu na kontynuację po przerwie do piątku, gdyż to radni nowo wybranej Rady są po ślubowaniu i to któryś z nich powinien zgłosić wniosek o przerwę w obradach. Oczywiście, również radny Kuczyński jako senior mógł złożyć wniosek, ale nie chciał. Publicznie nie tłumaczył swoich motywów tego działania radnym. My poznaliśmy je w rozmowie.

Radni nie chcieli przerwy na przemyślenia
Kilkakrotnie o interpretację „prawno-proceduralnego pata” radni prosili radcę prawnego Dariusza Wąsowskiego. Radca powołał się na ustawę o samorządzie i statut Rady, że I sesję do czasu wyboru nowego przewodniczącego prowadzi najstarszy wiekiem radny, tj. senior, obecny na sali. Radny Jan Kuczyński miał jako senior prerogatywy, misję do poprowadzenia obrad Rady w taki sposób, żeby doprowadziły one do wyłonienia nowego przewodniczącego. Później długie kwadranse przeciągały się spory, polemiki, ciut kąśliwe uwagi, czy radny Kuczyński miał prawo – jak skomentował radny Zaczek – w sposób jednostronny, arbitralny przerwać posiedzenie I sesji, nie zgłaszając wniosku do przegłosowania co do zamiaru i terminu ewentualnej przerwy w obradach przez radnych, którzy w poniedziałek po południu składali ślubowanie. Radny Kuczyński powtarzał im, że obrady zamknął, chociaż praktycznie wszyscy nadal siedzieli przy swoich stołach, po czym na chwilę wychodził na korytarz, ale za chwilę wracał, aby ktoś inny (pod jego nieobecność na sali) nie przejął obrad Rady.

Serdeczne uściski seniora dla następcy
Mimowiednie wywołało to komentarze radnych: „parodia, jaja jak berety, Rejtan powiatu”. Radca Wąsowski sugerował, żeby radni coś przegłosowali: przerwę, choćby 10 minut, albo i kontynuację. - Czekamy na ogłoszenie głosowania przez przewodniczącego seniora – skomentował nieustępliwie radny Zaczek. Padł pomysł rezygnacji z dalszego prowadzenia I sesji przez radnego Kuczyńskiego, lecz do tego nie doszło, ponieważ radni odrzucili jego wniosek o przekładanie sesji na inne terminy i „problem się rozwiązał”. Szybko powołano komisją skrutacyjną z Tadeuszem Góralczykiem, który sam siebie zgłosił i sam się zgodził, acz został przez kolegów radnych: Zaczka i Cerana wybrany na przewodniczącego komisji do prowadzenia tajnego głosowania.

Przewodniczącym Rady Powiatu został Sławomir Dębek, wiceprzewodniczący w kadencji 2018-2023. 16 obecnych radnych oddało 12 ważnych głosów i 4 nieważne, w tym 11 za, a 1 przeciw panu Dębkowi. Wiceprzewodniczącymi Rady Powiatu zostali wybrani 16 głosami jednogłośnie: Bożena Korytkowska (otrzymała 11) i Piotr Sowa (13). Ustępujący przewodniczący Kuczyński serdecznie uściskał nowego szefa Rady Dębka. W podsumowaniu publicznie ocenił, że miniona 5-latka samorządu Powiatu Łomżyńskiego to skok cywilizacyjny, czas efektywny, zauważony też przez mieszkańców: - Nie mamy się czego wstydzić.

Jan Kuczyński o Marii Dziekońskiej
Zapytaliśmy radnego seniora przed wyborami na starostę, wicestarostę i 3-ech członków do zarządu powiatu, dlaczego zdecydował się na rejtanowski gest ws. ogłoszenia przerwy I sesji i o co chodziło mu z „czasem na przemyślenia” do piątku. Jan Kuczyński decyzji Rady nie komentował, w trosce o dalszą dobrą współpracę, natomiast wyświetlił swoje motywy. Jego zdaniem, nie można wypychać poza Starostwo kogoś tak wartościowego, jak wicestarosta Maria Dziekońska, która bardzo ciężko pracowała w minionej kadencji i zrealizowała wiele pomysłów z wielkim zaangażowaniem. Według radnego seniora, Rada powinna pozostać demokratyczna, a nie ulegać narzuconym z góry decyzjom – nie podał, komu i przez kogo. Samorządowiec od 25 lat zauważa: ważne decyzje powiatu muszą być podjęte przez odpowiednich ludzi. Trzeba wiedzieć, kto po wyborach na co dzień „ciągnie ten wóz”. Czas na przemyślenia – zdaniem radnego Kuczyńskiego – byłby po to, żeby się zreflektować.

Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146


Ślubowali dla dobra miasta i mieszkańców

Wiesław Grzymała został wybrany Przewodniczącym Rady Miejskiej Łomży, a jego zastępcą Leszek Andrzej Konopka. Po prawie trzech godzinach trwania pierwszej sesji i „ogarnięciu” sposobu głosowania, wybrano prezydium. Podczas zwołanej na poniedziałek 6 maja pierwszej sesji nowej kadencji łomżyńskiego samorządu, radni i prezydent ślubowali swoje obowiązki sprawować dla dobra miasta i mieszkańców.
240506163344_0.jpg
Przewodniczący Rady Miejskiej Łomży Wiesław Grzymała z wiceprzewodniczacym Leszkiem Andrzejem Konopką.

„Wierny Konstytucji i prawu Rzeczypospolitej Polskiej ślubuję uroczyście, obowiązki radnego sprawować godnie , rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro mojej gminy i jej mieszkańców” - odczytał rotę ślubowania prowadzący obrady radny senior Leszek Andrzej Konopka. Wspomagający go najmłodszy z wybranych Hubert Marek Norowski, odczytywał nazwiska radnych, którzy wypowiedzeniem słowa „ślubuję” potwierdzali przyjęcie mandatu. Odmowa skutkowałaby jego utratą. Poza najmłodszym radnym, wszyscy dodawali „tak mi dopomóż Bóg”.

Prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski po odczytaniu roty ślubowania „Obejmując urząd Prezydenta Miasta Łomża uroczyście ślubuję, że dochowam wierności prawu, a powierzony mi urząd sprawować będę tylko dla dobra publicznego i pomyślności mieszkańców miasta” dodał „tak mi dopomóż Bóg”. W krótkim wystąpieniu dziękował za „ogromne zaufanie” otrzymane podczas wyborów samorządowych.

- Wybór po raz trzeci na urząd Prezydenta, zwycięstwo w pierwszej turze, to ogromna mobilizacja oraz też zadanie i odpowiedzialność jaka spoczywa na mnie jako na Prezydencie Miasta – mówił Mariusz Chrzanowski. - Mam nadzieję i na to liczę, że ta kadencja samorządu będzie ta kadencją zgody, współpracy. Wierzę w to, że dzielą nas może różne spojrzenia na nasze miasto, nie mówię tutaj o poglądach politycznych bo to jest samorząd i tutaj te względy powinniśmy odłożyć na bok, ale będziemy potrafili wspólnie, razem dla dobra naszego miasta podejmować dobre decyzje.

Wyboru Mariuszowi Chrzanowskiemu gratulowała posłanka Alicja Łepkowska-Gołaś, która stwierdziła, że jest to nie tylko świadectwo ogromnego zaufania i szacunku ze strony wyborców, ale również motywacja do dalszej pracy na rzecz miasta.

- Wierzę, że rozpoczynająca się kadencja przybliży Pana do pełnej realizacji wszystkich planów i zamierzeń – mówiła dodając, że „Łomża i jej mieszkańcy zasługują na to, by mówić o Łomży tylko w kontekście rozwoju, a nie konfliktu”. „Nasza współpraca będzie aktywnie kontynuowana” - zapewniała. Wszystkim radnym i prezydentowi życzyła mądrości, siły i wytrwałości w podejmowaniu czasem bardzo trudnych decyzji.

Wicewojewoda podlaska Ewa Kulikowska gratulowała zaufania społeczeństwa Łomży i podkreślała, że trzecia kadencja to ogromne wyróżnienie. Z kolei wicewojewoda Paweł Krutul zauważył, że „to miasto musi się rozwijać, Podlasie musi się rozwijać” i wyraził nadzieję, że „barwy polityczne nie będą przeszkadzały w tym rozwoju i my jako Urząd Wojewódzki będziemy Państwa wspierali.

Przewodniczący z poślizgiem

Porządek obrad pierwszej sesji, poza złożeniem ślubowań, obejmuje także wybór przewodniczącego i jego zastępcy. Tu doszło do co najmniej niezręczności. W pierwszym tajnym głosowaniu, gdy jedynym kandydatem był Wiesław Grzymała, otrzymał jedynie 11 głosów na 23 głosujących radnych. Po przerwie, podjęto drugą próbę wyboru przewodniczącego. Tym razem obok Wiesława Grzymały z PIS zgłoszono Edytę Śledziewska z PO. To o tyle skomplikowało proces wyborczy, że prawnik dwa razy musiał tłumaczyć jak głosować, żeby było poprawnie.

Zarówno w pierwszym, jak i w drugim głosowanie dotyczy każdej osoby. Zatem przy której są słowa Tak i Nie. Chcąc głosować za kandydaturą, należy skreślić Nie, a jeśli przeciw skreślić należy Tak. Ten system obowiązuje w Radzie Miejskiej Łomży od dawna, ale jak jest kilku kandydatów to się komplikuje.

Ostatecznie na Wiesława Grzymałę głosowało 13 radnych, a na Edytę Śledziewską 7. Trzy osoby oddały głosy nieważne.

- Było normalnie – skwitował po sesji przewodniczący i zapowiedział podjęcie tematu zmiany sposobu głosowania. Przypomniał, że we wszystkich wyborach stawia się znak x przy nazwisku popieranego kandydata, a nie skreśla słów Tak czy Nie.

Na wiceprzewodniczącego wybrano Leszka Andrzeja Konopkę. Rada Miejska Łomży zaksymalnie może liczyć 3 wiceprzewodniczących.

Skład Rady Miejskiej Łomży kadencji 2024/2029

Piotr Modzelewski, Sztejno Karol, Grzymała Andrzej, Chludzińska Ewa, Mieczkowski Marcin, Tarka Mariusz, Wykowski Krzysztof, Norowski Hubert Marek, Cieślik Waldemar, Domasiewicz Dariusz, Siok Milena, Grzymał Wiesław, Sychowicz Krzysztof, Najda Anna, Kisiel Marek, Śledziewska Edyta, Dębek Marcin, Michalak Wojciech, Gołaszewski Adrian, Chmielewski Piotr, Szynkiewicz Marek, Wojtkowski Andrzej, Konopka Leszek Andrzej


Postrzał ucznia Mechaniaka na terenie CKZ

Uczeń "Mechaniaka" został postrzelony z wiatrówki. Ranny chłopak trafił do szpitala w Białymstoku.
240506143444_0.jpg
Boisko przy "Mechaniaku", zdjęcie ilustracyjne

Informację o "strzelaninie" w łomżyńskiej szkole otrzymaliśmy od Czytelników. Do jednego z uczniów klasy pierwszej, przebywającego na terenie Centrum Kształcenia Ustawicznego, oddano strzały. Padły one z broni wiatrowej, prawdopodobnie z okna tej instytucji. Z niepotwierdzonych informacji wynika, że chłopak miał być trafiony w głowę i łydkę.

Policja potwierdza, że przed godz. 12. otrzymała zgłoszenie o postrzale ucznia ZSMiO nr 5 w Łomży. Na miejscu pracują technicy policyjni. Zabezpieczono już broń pneumatyczną, z której nastąpiło postrzelenie. Ranny uczeń trafił do szpitala w Białymskotku

Po godzinie 17. Zespół Prasowy KWP w Białymstoku przekazał, że sprawcą postrzelenia jest inny uczeń. Miał on najpierw strzelać z broni pneumatycznej w klasie, a nastepnie przez okno, trafiajac 15-latka. Poszkodowany aktualnie czeka na zabieg.


Ochłodzi się

Po ciepłej i słonecznej majówce, od poniedziałku przyjdzie stopniowe ochłodzenie. IMGW prognozuje, ze już na początku tygodnia chłodniej zrobi się na zachodzie i w północnej połowie kraju. Jedynie krańce południowe pozostaną w nieco cieplejszym powietrzu, ale z lokalnymi burzami. W poniedziałek i we wtorek z zachodu Europy będzie napływać powietrze polarne, natomiast od środy z północy kontynentu powietrze pochodzenia arktycznego. W środę i czwartek pojawią się rozpogodzenia, a nocą na krańcach północnych możliwe będą przygruntowe przymrozki.
240506093459_0.jpg

W północno-wschodniej części kraju w poniedziałek spodziewane zachmurzenie zmienne i gdzieniegdzie możliwy jest słaby deszcz. Temperatura maksymalna sięgnie 20°C. Wiatr słaby i umiarkowany, okresami porywisty, w czasie burz w porywach do 70 km/h, zachodni i południowo-zachodni.

We wtorek na północy, zachodzie i w centrum kraju będzie pogodnie, na pozostałym obszarze pojawi się nieco więcej chmur. W całym kraju lokalnie możliwe słabe opady deszczu. Temperatura maksymalna w dzień w rejonie Łomży wyniesie około 14°C. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, północny i północno-wschodni.

W środę Polska dostanie się w zasięg klina wyżu znad Skandynawii, a z północy Europy napłynie powietrze pochodzenia arktycznego. Nad ranem temperatura na północnym wschodzie spadnie w do około 4°C, lokalnie przy gruncie do –1°C. W dzień zachmurzenie małe i umiarkowane, bez deszczu. Temperatura maksymalna w granicach 15°C. Wiatr będzie słaby, okresami umiarkowany, na południu porywisty, północno-wschodni.

W czwartek pogodnie i bez opadów, ale chłodno. Temperatura w nocy do 5°C, w dzień do 17°C. Wiatr słaby, okresami umiarkowany, północno-wschodni.

W piątek pochmurno, temperatura w najcieplejszym momencie dnia w rejonie Łomży wyniesie około 16°C. Wiatr będzie słaby, okresami umiarkowany, porywisty, północno-zachodni i zachodni.

Sobota i niedziela z zachmurzeniem umiarkowanym, okresami dużym, oraz przelotnymi opadami deszczu. Temperatura w dzień wyniesie około 15-16°C. Wiatr słaby i umiarkowany, na północy okresami porywisty, z kierunków zachodnich.


Rozważania o rozwodach i separacjach

Przez 5 lat od początku 2019 do końca 2023 r. w Sądzie Okręgowym w Łomży odnotowano wpływ 2 tysięcy 661 pozwów o rozwód, w tym orzeczono rozwód w 2 095 sprawach, zaś w 345 sprawach postępowanie umorzono. W ciągu 5-latki wpłynęło 96 pozwów o separację: orzeczono separację w 20 sprawach, a w 81 sprawach umorzono postępowanie. O przybliżenie trudnej problematyki między ludźmi poprosiliśmy sędzię Wiesławę Kozikowską, wiceprezesa Sądu Okręgowego w Łomży.
240506083925_0.jpg
Zdjęcie ilustracyjne

Powództwo ze stosunku małżeństwa wytacza się przed sąd, w którego okręgu małżonkowie mieli ostatnie miejsce zamieszkania, jeżeli choć jedno z nich w okręgu tym ma miejsce zamieszkania lub zwykłego pobytu – określa to art. 41 kodeksu postępowania cywilnego. Z braku takiej podstawy właściwy jest sąd miejsca zamieszkania strony pozwanej, a jeżeli tej podstawy nie ma - sąd miejsca zamieszkania powoda. Z pozwami występują osoby o różnym wykształceniu: od podstawowego do wyższego, zarówno żony, jak i mężowie, zarówno bezdzietni, jak też posiadający małoletnie dzieci. Z pozwami występują również małżonkowie z długoletnim stażem małżeńskim, posiadający już dorosłe dzieci. Przyczynami rozpadu pożycia małżeńskiego są, między innymi: zdrada małżonków, uzależnienie od alkoholu czy narkotyków, hazard. W zdecydowanej większości małżonkowie wnoszą o nieorzekanie o winie, co jest uwzględniane przez Sąd, przy przekonywujących argumentach, iż nastąpił zupełny i trwały rozpad pożycia małżeńskiego.

W trosce o dobro wspólnych małoletnich dzieci

- Zgodnie z art. 56 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego przesłanką pozytywną orzeczenia rozwodu, jest zupełny i trwały rozkład pożycia małżeńskiego – wyjaśnia sędzia Kozikowska. - Wspomniany przepis przewiduje, że mimo zupełnego i trwałego rozkładu pożycia, rozwód nie jest dopuszczalny, jeżeli wskutek niego miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków albo jeżeli z innych względów orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Rozwód nie jest również dopuszczalny, jeżeli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba że drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód albo że odmowa jego zgody na rozwód jest w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Z kolei przesłanki orzeczenia separacji przewiduje art. 611 § 1-3 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Przepis ten stanowi, że jeżeli między małżonkami nastąpił zupełny rozkład pożycia, każdy z małżonków może żądać, ażeby sąd orzekł separację. Jednakże mimo zupełnego rozkładu pożycia orzeczenie separacji nie jest dopuszczalne, jeżeli wskutek niej miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków albo jeżeli z innych względów orzeczenie separacji byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Jeżeli małżonkowie nie mają wspólnych małoletnich dzieci, sąd może orzec separację na podstawie zgodnego żądania małżonków.

Władza rodzicielska a miejsce pobytu dziecka

Sąd nigdy nie proceduje na anonimach. Strona występując z pozwem jest zobowiązana do wniesienia go zgodnie z wymogami przepisów kodeksu postępowania cywilnego, z podaniem stron procesu, żądania odnośnie rozwodu czy separacji z winy lub bez orzekania o winie. W sytuacji gdy strony posiadają małoletnie dzieci - do podania, któremu z rodziców powinna przysługiwać władza rodzicielska, jakie powinny być ustalone alimenty na rzecz małoletnich.

W sprawach, gdzie małżonkowie posiadają małoletnie dzieci, przy ostatecznym rozstrzygnięciu można wyróżnić kilka sytuacji. W części spraw, małżonkowie zgodnie ustalają, że władza rodzicielska będzie przysługiwać im obojgu, a miejsce pobytu dzieci będzie ustalone u jednego z nich, najczęściej przy matce. Wówczas ojcu przysługują kontakty ustalone wspólnie przez rodziców. Dodać należy, że na wniosek obojga rodziców, Sąd może odstąpić od regulowania kontaktów, a rodzic, z którym dzieci nie mieszkają na co dzień, ma zapewnione swobodne kontakty. W części spraw ustalana jest opieka naprzemienna nad dziećmi i jest to wynikiem wspólnego stanowiska stron bądź na wniosek jednego z rodziców. W wyżej wymienionych sprawach, postępowanie dowodowe obejmuje tzw. dowody osobowe, jak wyjaśnienia i zeznania stron, świadków oraz dowód z opinii biegłych z zakresu psychologii, pedagogiki i psychiatrii z Opiniodawczego Zespołu Specjalistów Sądowych, którzy działają w strukturze Sądu Okręgowego. Sąd korzysta niekiedy z opinii biegłych z tożsamego zakresu z prywatnych ośrodków.

W niektórych sprawach ustalenie winy jest istotne

Kolejną kwestią jest podział majątku wspólnego. Zgodnie z treścią art. 58 § 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, na wniosek jednego z małżonków sąd może w wyroku orzekającym rozwód dokonać podziału majątku wspólnego, jeżeli przeprowadzenie tego podziału nie spowoduje nadmiernej zwłoki w postępowaniu.

Wskazać należy, że w sprawach rozwodowych czy o separację, sporadycznie orzekany jest podział majątku, możliwe to jest jedynie przy zgodnym wniosku stron i sytuacjach nie budzących wątpliwości, np. możliwości naruszenia interesów wierzycieli.

W niektórych sprawach ustalenie winy jest istotne, zwłaszcza wtedy, kiedy druga strona nie wyraża zgody na rozwód czy separację, pomimo, że ponosi winę w rozpadzie pożycia małżeńskiego. Zatem w sytuacji uznania winnym małżonka, który nie wyraża zgody, Sąd orzeka rozwód czy separację, pomimo braku takiej zgody. W sprawach, w który uznano winnym jednego z małżonków, drugi może domagać się alimentów na swoją rzecz, co przewiduje art. 60 § 1 i 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Wymieniony przepis przewiduje, że małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego.

Dalej przepis ten stanowi, że jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, Sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku.

Mirosław R. Derewońko

tel. red. 696 145 146


Zderzenie z cysterną i powroty z weekendu

Na S61 przed węzłem w Kisielnicy, bus uderzył w tył cysterny. Dwie osoby trafiły do szpitala, ruch odbywa się jednym pasem. Uwaga, na wszystkich drogach dojazdowych z północy do Łomży panuje duży ruch i tworzą się korki.
240505154519_5.jpg

Około godziny 14:20 na S61, kilkaset metrów przed węzłem Kolno w Kisielnicy, doszło do typowo "korkowego" zdarzenia drogowego. Bus marki renault wjechał w tył cysterny służącej do przewozu gazu propan-butan. Podróżujące nim dwie osoby trafiły na badania do szpitala. Ruch odbywa się jednym pasem.

Koniec weekendu w Łomży zwykle wiąże się z dużym ruchem, korkami i utrudnieniami. Wzmożona fala powracających z długiego weekendu na Mazurach, w połączeniu z ruchem tranzytowym, skutecznie spowalnia ruch przez oba mosty. Korki tworzą się na drogach dojazdowych do Piątnicy, nawet na drodze przyfortecznej, którą lokalni omijają rondo w Piątnicy.

Aby nie doszło do kolejnych najechań na tył, warto "śpieszyć się powoli" i rozważnie. Uważajmy, by nie podjeżdżać za blisko pod poprzedzający nas pojazd, aby mieć czas na reakcję w razie nagłego zatrzymania.


Biebrzański znak ocieplania klimatu

Czapla złotawa występująca na co dzień w Afryce czy południowej Europie tydzień temu widziana była przy ujściu Biebrzy do Narwi pod Wizną. To pierwsza obserwacja tego gatunku w tej części Polski.
240505131850_0.jpg
Czapla złotawa, fot. Pedro Lastry, https://www.flickr.com/photos/standingimages/51134048179

Biebrzański Park Narodowy podzielił się niezwykłą obserwacją, której w piątek 26 kwietnia dokonano na terenie parku, niedaleko Wizny. To czapla złotawa Bubulcus ibis. Tomasz Kułakowski tak zrelacjonował tę obserwację na profilu FB Ornitolodzy Północnego Podlasia: „26 kwietnia. CZAPLA ZŁOTAWA wykryta przez Jeremiasza Trzaskę nadal obecna k. Grodziska w Rusi w ujściu Biebrzy do Narwi. To pierwszy pojaw na Północnym Podlasiu. Ptak blisko brzegu, żerujący spokojnie na skraju starorzecza. Piękna obserwacja!”.

Wikipedia podaje, że czapla złotawa zamieszkuje w zależności od podgatunku: Afrykę, południową Europę, Azję Mniejszą i Bliski Wschód po Morze Kaspijskie. W Polsce po raz pierwszy widziano ją w 1994 roku na stawach pod Zatorem, a do końca 2021 roku stwierdzono ją 25 razy. Uznawana jest za gatunek inwazyjny.

Ormitolog dr Jacek Batleja po obserwacji na Śląsku pisał przed dwoma laty w Gazecie Wyborczej, że "ocieplanie klimatu zachęca ptaki występujące zwykle na południu Europy do poszukiwania nowych terenów na północ od swoich stałych miejsc występowania. Czekamy na obserwacje czapli złotawych w maju i czerwcu, bo może wtedy dołączą do gniazdujących ślepowronów na stawach w dolinie górnej Wisły".

Czapla złotawa jest 307 gatunkiem ptaka stwierdzonym w Kotlinie Biebrzańskiej – przypomina Krzysztof Henel z BbPN.


Idą burze

Przed burzami w niedzielne popołudnie ostrzega IMGW w swoim komunikacie. Strefa nawałnic obejmie cały kraj w tym Łomżę i powiat łomżyński.
240505115226_0.jpg
Mapa IMGW-PIB

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowy Instytut Badawczy w komunikacie pierwszego stopnia ostrzega przed burzami, które województwo podlaskie, w tym rejon Łomży i powiatu łomżyńskiego, mogą ogarnąć w niedzielę po południu i wieczorem. Po godzinie 15:00 do północy spodziewane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć silne opady deszczu sięgające od 20 mm do 30 mm. Z kolei porywy wiatru mogą dochodzić do 85 km/h.

Strefa burz obejmie niemal cały kraj. Alerty drugiego stopnia, gdzie może pojawić się grad, a prędkość wiatru dochodzić do 100 km/h znajdzie się w centralnej części Polski obejmującej województwa: pomorskie, kujawsko-pomorskie, warmińsko-mazurskie, wielkopolskie, mazowieckie i łódzkie.

W sumie ostrzeżenia dotyczą 10 województw.


ŁKS pokonał wicelidera

Wynikiem 3:1 zakończył się mecz ŁKS-u Łomża z Legią II Warszawa. Po 28 kolejkach łomżanie zajmują miejsce w 9, w pierwszej połowie tabeli.
240505102206_0.jpg

Niepokonana w rundzie wiosennej drużyna ŁKS-u, sukcesywnie wspina się w tabeli rozgrywek. W sobotę na stadionie w przy ul. Zjazd w Łomży podopieczni trenera Marcina Płuski, pewnie pokonali wicelidera tabeli z Warszawy. Już w pierwszej połowie, gospodarze po bramkach Filipa Karmańskiego w 6 minucie i Huberta Antkowiaka w 24 prowadzili z rezerwami Legii 2:1. Honorową bramkę dla gości w 38 minucie zdobył Adam Ryczkowski. Wynik spotkania w 51 minucie, kierując piłkę do własnej bramki, ustalił Kacper Wnorowski.

Po 28 meczach z dorobkiem 36 punktów ŁKS Łomża w tabeli III ligi grupy I zajmuje 9 miejsce. 15 maja o godz. 17:30 na stadionie przy ulicy Zjazd łomzanie podejmą drużynę z Radomia, która o 3 punkty wyprzedza ich w tabeli.


Pielgrzymka jednośladów do Łomży

Na 12. maja zapraszają do Łomży organizatorzy III Motocyklowej Pielgrzymki Polski Północno-Wschodniej ze św. Andrzejem Bobolą – Patronem Polski.
240504135902_0.jpg

Zbiórka jednośladów rozpocznie się od godz. 10:00 w niedzielę, 12 maja 2024 r. na muszli koncertowej przy ul. Zjazd. Następnie o godz. 11:00 przejazd w formie procesji motocyklowej z relikwiami św. Andrzeja Boboli. Uczestnicy z klasztoru Kapucynów przejadą do Katedry, Opactwa Panien Benedyktynek oraz parafii pw. św. Andrzeja Boboli, gdzie o godz. 12:00 odprawiona zostanie msza święta połączona z poświęceniem motocykli.

O godz.13:00 ulicami miasta przejedzie parada motocyklowa, a pół godziny później rozpocznie się festyn z okazji odpustu parafialnego ku czci św. Andrzeja Boboli. Przewidziane są koncerty rapera Zbigniewa „Basti” Woźniaka oraz BrauPi.

Swoje konkursy zapowiedzieli: Polski Związek Łowiecki, Zarząd Okręgowy w Łomży i Związek Szlachty Polskiej odział w Zambrowie. Swojski poczęstunek dla uczestników przygotują Koła Gospodyń Wiejskich z Ziemi Łomżyńskiej.

Pielgrzymkę organizują motocykliści Ziemi Łomżyńskiej, organizacje patriotyczne, a także trzy łomżyńskie parafie: Matki Bożej Bolesnej, św. Michała Archanioła oraz św. Andrzeja Boboli.


Duch cara nad Łomżą

Duch cesarza wszechrusi Aleksandera II Mikołajewicza góruje nad uroczystościami patriotycznymi w Łomży. Choć miasto kurczy się, to wizja 100 tysięcznego ośrodka trwa nie tylko w przedwyborczych obietnicach. Drogę do sukcesu ma zapewnić S61.
240504120536_1.jpg

„Jeśli zdolny, uczony, to z Łomży, Kompozytor ceniony, to z Łomży, Zasłużony dyrektor, profesor czy rektor, To z Łomży, to z Łomży, jak nic!” - śpiewała słynna łomżynianka Hanka Bielicka o ludziach, którzy wyjechali i kariery robili poza miastem. Łomża się wyludnia, i jeśli wierzyć symulacji GUS-u, proces ten w grodzie nad Narwią będzie postępował prawie dwa razy najszybciej, niż w Białymstoku czy Suwałkach. Brak dobrych miejsc pracy dla młodych w mieście podnoszony był w czasie kampanii wyborczej. Władze miasta nie radzą sobie ze ściąganiem inwestycji, co widać po efektach. Szumne nazwanie pól uprawnych przy ulicy Meblowej największymi terenami inwestycyjnymi po tej stronie Wisły jak do tej pory nie podziałało na inwestorów, a szybką drogą do awansu dla łomżyńskiej młodzieży może stać się S61. Zastępca prezydenta Andrzej Stypułkowski podczas uroczystości rocznicowych Konstytucji 3-go Maja zauważył, że mieszkańcy docenili dotychczasowe zarządzanie miastem i chcą kontynuacji. „Wszystkie te inicjatywy chcemy realizować przy jak najmniejszym obciążeni budżetu miasta (..), a przy największym udziale środków zewnętrznych”. Innymi słowy: nie mamy pieniędzy na inwestycje, i jeśli nam nic nie skapnie z zewnątrz, nie stać nas prawie na nic. Zresztą skarbnik miasta wprost stwierdziła, że bez kredytów, miasto w ostatnich latach nie ma zdolności inwestycyjnej. Na (nie)szczęście? jest car.

Car pomógł Łomży
Rocznicę uchwalenia Konstytucji z 1791 roku tradycyjnie obchodziliśmy na Placu Jana Pawła II, pod oknami dawnej kancelarii gubernatora i cerkwi, przebudowanej dla elity ze wschodu i podniesionej do rangi soboru za czasów guberni łomżyńskiej. Jednostkę administracji w Łomży w 1867 roku ustanowił car Aleksander II. Wiele obecnie najładniejszych kamienic łomżyńskich swoje początki datuje na czasy guberniane. Car dawał nieźle zarobić, o czym m.in. mówił Sławomir Zgrzywa podczas ostatniej prelekcji w muzeum na temat guberni łomżyńskiej. Także mój św. ojciec wielokrotnie powtarzał przechowywaną na wsi oddalonej o około 20 km od Łomży prawdę, że jak car budował forty to dobrze płacił i perz z całego regionu chłopi tam wozili. Historyk Sławomir Zgrzywa przybliżał, co skrzętnie zanotował kolega redakcyjny Wojciech Chamryk, że w administracji guberni większość stanowili Polacy, a tylko około 20% Rosjanie. Ci wynajmowali mieszkania na mieście. Pieniądze pochodziły od władcy wszechrusi, który warto przypomnieć, w roku ustanowienia guberni łomżyńskiej sprzedał Stanom Zjednoczonym Alaskę. Barwny obraz społeczeństwa Łomży i ziemi łomżyńskiej tych czasów końcówki XIX wieku można znaleźć we wspomnieniach z lat młodości wybitnego polskiego znawcy prawa politycznego i międzynarodowego Bohdana Winiarskiego zawartymi w książce pt. „Nad Pissą, Wissą i Narwią”

Putin też wsparł
Via Baltica (S61), z którą Łomża i region łączą nadzieje rozwojowe, mogłaby wcale nie powstać, gdyby nie pomoc cara. Wiadomo, że sukces ma wielu ojców, ale lista zasłużonych bez Władimira Putina byłaby niepełna. Głodni szczegółów mogą zapoznać się z prawie 20 letnią batalią o S61 opowiedzianą w specjalnym dziale na 4lomza.pl.

Wiadomo, że umowny Białystok, gdzie znajdowały się (i nadal znajdują) struktury wojewódzkie każdej partii, zawsze ciągnął do siebie. Układ z słabszymi i podporządkowanymi im politycznie władzami lokalnymi był dla nich korzystny. Dość przypomnieć zbieranie podpisów przez członków PiS także w Łomży, za białostockim wariantem przebiegu. Istotnymi sprzymierzeńcami okazali się ekolodzy, którzy storpedowali pomysł drogi przez Dolinę Rospudy. Do Suwałk więc miała dojść 19-stka, która bezcelową czyniłaby budowę S61. W czasie resetu z Rosją pojawił się także pomysł budowy skrótu z Litwy przez obwód kaliningradzki do Gdańska. Łomża zostawała z niczym. I nastał 2014 rok, kiedy Władimir Putin zajął Krym. Wtedy Dziennik Gazeta Prawna pisał, że „w obliczu konfliktu Rosji i Ukrainy lekko przykurzone projekty nabierają nowego znaczenia” i S61 miała zapewnić integralność terytorialną Unii Europejskiej.

Po dziesięciu latach budowa drogi zbliża się ku końcowi. Niestety za wschodnią granicą trwa regularna wojna i Łomża otrzymuje znaczenie militarne. Wróciła jednostka wojskowa, a kolejne powstają w regionie. Liczymy także na kolej.

Wojsko szansą
Choć władze miasta nie radzą sobie ze ściąganiem biznesu, to naturalnym bodźcem rozwojowym stała się decyzja rządu o przywróceniu jednostek wojskowych w regionie, w tym w Łomży. W 18.Łomżyńskim Pułku Logistycznym pracuje obecnie (w mundurach i w cywilu) około 1000 osób. To bardzo duża firma, ewentualnie kilka średnich. Niedaleko, w Czerwonym Borze formuje się kolejna jednostka, gdzie pracę znajdzie kilkaset osób. Ludzie ci będą musieli gdzieś zamieszkać, coś jeść i jakoś spędzać wolny czas. Część z nich może myśleć o przeprowadzce z rodzinami, inni tu zawiążą nowe życie we dwoje. Niesie to za sobą sporo wyzwań, także dla władz lokalnych, ale i szans. Władze miasta i my mieszkańcy powinny zrobić wszystko, aby wojsko w Łomży czuło się dobrze. Z dumą wspominamy stacjonujący w Łomży w czasach II Rzeczpospolitej 33 Pułk Piechoty, pod którego obeliskiem odbywały się wspomniane uroczystości 3-majowe. Dumą może nas napawać 18.ŁPL, którego warsztaty będą jednym z najnowocześniejszych tego typu obiektów w Polsce.

_MG_2006.jpg
Uroczystości rocznicowe uchwalenia Konstytucji 3-go Maja 2024 r.
Na wprost seminarium duchowne, dawniej siedziba gubernatora, po prawej kościół rektoralny, wcześniej cerkiew

Tylko w zasobach Łomżyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej ponad 600 mieszkań jest niezamieszkałych. Tak wynika z danych, ponieważ pobór wody jest tam zerowy. W połączeniu innymi spółdzielniami i wspólnotami, wolnych lokali gotowych do zamieszkania może być grubo ponad 1000. Jeśli tylko część z nich udałoby się zasiedlić, oznaczałoby to komfort dla wojskowych i korzyści dla współlokatorów, chociażby przez obniżenie opłat stałych. Uruchomienie np. Agencji Mieszkań dla Wojskowych mogłoby ułatwić im zasiedlanie w Łomży. Taka komórka w Ratuszu, czy gdzie indziej, mogłaby zbierać dla żołnierzy oferty takich mieszkań, wspomagać ich w odświeżeniu ścian i przeprowadzkach Jako prawie 60-tysięczne, jeszcze, miasto Łomża ma więcej do zaoferowania, niż Zambrów czy Kolno. Wykorzystajmy to. Młodzi wyjeżdżając stąd na studia, często zostają gdzieś w Polsce. Niech ci, którzy swoją karierę chcą związać z wojskiem i obronnością przyjeżdżają do Łomży i ją ubogacają.

Reformator car Aleksander II zginął w zamachu bombowym 13 marca 1881 roku z ręki Polaka, absolwenta Szkoły Realnej w Białymstoku Ignacego Hryniewieckiego. Oby tylko przywódca Rosji nie posunął się za daleko...


233. rocznica uchwalenia Konstytucji 3-go Maja

„Dzisiaj, w dniu 3 maja, gdy nasze serca biją w patriotycznym rytmie, gromadzimy się, aby uczcić niezłomnego ducha ojczyzny” - mówił starosta łomżyński Lech Szabłowski, podczas uroczystości rocznicy uchwalenia Konstytucji 3-go Maja. „Duma z historii i nauka z Konstytucji 3-go Maja ma być przewodnikiem w obliczu współczesnych wyzwań”. Z kolei święto ma być bodźcem do jedności i zaangażowania w działalność na rzecz ojczyzny i narodu.
240503151902_11.jpg

Przed pomnikiem 33 Pułku Piechoty, ustawionym na Placu Jana Pawła II odbyły się w Łomży oficjalne uroczystości 233 rocznicy Uchwalenia Konstytucji 3-go Maja. Wojskową asystę z kompanią honorową zapewnił 18.Łomżyński Pułk Logistyczny. W słoneczny dzień na skwerze przed seminarium, tradycyjnie stawiło się wiele pocztów sztandarowych instytucji publicznych, politycy i działacze samorządowi. Nieobecnego prezydenta miasta Mariusza Chrzanowskiego reprezentował zastępca Andrzej Stypułkowski. „Dzień 3-go Maja 1791 roku był wielkim zwycięstwem tych, którzy chcieli silnego państwa”. W odczytanym wystąpieniu mówił o wojnie za wschodnią granicą, która wymusza „podejmowanie działań mających na celu zwiększenie militarnego bezpieczeństwa Polski”, a sojusze z państwami zachodnimi mają odstraszać agresora. Łomża zdaniem urzędnika wypełnia nałożone ustawą swoje zadania obronne, które zdefiniował jako prowadzenie kwalifikacji wojskowej czy udzielanie pomocy organom wojskowym. Zauważył, że mieszkańcy docenili dotychczasowe zarządzanie miastem i chcą kontynuacji.

Starosta łomżyński, obok prezydenta Łomży i dowódcy 18.ŁPL organizator uroczystości, przypomniał słowa patrona powiatu łomżyńskiego kard. Stefana Wyszyńskiego, że „największą mądrością jest umieć jednoczyć, nie rozbijać”. To przesłanie zdaniem Lecha Szabłowskiego powinno przyświecać także dziś, jak przyświecało przed 233 laty Stanisławowi Poniatowskiemu, Stanisławowi Małachowskiemu, Hugo Kołłątajowi i Ignacemu Potockiemu, którzy potrafili zjednoczyć się w pracy na wspólne dobro i przyszłość.

Wszyscy mówcy podkreślali znaczenie Konstytucji 3-go Maja, jako myśl demokratyczną i próbę ratowania państwa polskiego. Niestety skończyła się porażką i 123 letnim funkcjonowaniem Polaków pod zaborami. W ich opinii taka postawa dziś powinna inspirować do działania dla dobra wspólnego.

Starosta Lech Szabłowski wskazywał na ratowanie przed rozpadem wewnętrznym powodowanym korupcją, kumoterstwem, czy wprost chciwością i zdradą w służbie obcych mocarstw, a także antagonistycznie nastawionych sąsiadów. Mówił także o współczesnych wyzwaniach, położeniu geopolitycznym i agresywnym działaniu niektórych państw.

Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi poseł Stefan Krajewski mówił o rozpoczętej 233 lata temu próbie budowy nowoczesnego państwa opartego na zasadach demokracji. „Dziś bardziej niż kiedykolwiek warto pamiętać o tym, że Konstytucja to nie tylko zbiór zapisów prawnych, lecz przede wszystkim zobowiązanie do szacunku dla jednostki, do dialogu, do poszukiwania kompromisów, które służą dobru wspólnemu”.

Posłanka Alicja Łepkowska – Gołaś zaproponowała by na to dzieło sprzed 233 lat spojrzeć z nowej perspektywy, a ma nią być obowiązek pilnowania wolności. „Musimy się o nią troszczyć, gdyż blisko i daleko nie brakuje potężnych i podstępnych jej przeciwników. Dlatego też Polska musi wieść prym w obronie swoich granic i granic Unii Europejskiej”. Przypomniała, że 1 maja świętowaliśmy 20. rocznicę przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. „Przystąpienie do Unii Europejskiej jak i uchwalenie Konstytucji 3-go Maja było dla nas ogromnym krokiem naprzód, ukoronowaniem działań wielu pokoleń, które walczyły o suwerenność i niepodległość. Dlatego musimy pielęgnować jedność, tolerancję i szacunek dla różnorodności, które stanowią siłę naszej społeczności. Musimy też wspólnie pracować nad rozwojem naszego kraju, dbając o dobro wspólne i wartości, na których opiera się wspólnota europejska”.

Senator Marek Komorowski przypomniał, że dokument wprowadzał trójpodział władzy, skarb i wojsko oraz przyznawał władzę narodowi. „Była kompromisem szlachecko – królewskim, która niosła nadzieję na przemiany i była zwiastunem naprawy państwa i ocalenia suwerenności Rzeczypospolitej”. „Zwolennicy Konstytucji 3-go Maja uznawali, że państwo i jego byt niepodległy są dobrem nadrzędnym, od którego zależy także istnienie wolności obywateli. Dla przeciwników nadrzędnym dobrem była wolność, której nie warto było poświęcać dla wzmacniania państwa”. Zdradą narodową nazwał zawiązanie konfederacji targowickiej i zwrócenie się do Rosji i carycy Katarzyny, przy pomocy której obalono Konstytucję. Apelował, aby przestrzegać zapisy obowiązującej Konstytucji.

O krzewieniu postaw patriotycznych i obywatelskich wśród młodzieży przypomniał harcmistrz Wiesław Domański, komendant Hufca ZHP Łomża. „Od młodego pokolenia będzie zależało jak nasza Polska będzie wyglądać dziś, jutro, pojutrze”.

Uroczystość zakończyła się złożeniem kwiatów pod pomnikiem 33. Pułku Piechoty. Następnie przemaszerowano do łomżyńskiej katedry, gdzie mszę św. za ojczyznę odprawił i homilię wygłosił biskup łomżyński Janusz Stepnowski. Modlił się by Polska rozwijała się w pokoju i dobrobycie, a groźba wojny nigdy nas nie dotknęła.

Ordynariusz w kazaniu nawiązał do ostatnich prób poszerzenia możliwości przerywania ciąży. „Cieszymy się w naszym kraju z każdego życia, które się narodzi. Cieszymy się też z każdego życia, które się narodzi w Europie” - mówił biskup Stepnowski i wskazywał, że „Europa musi zadbać o to, żeby jak najwięcej Europejczyków przyszło na świat. Wprowadzenie norm, które proklamują śmierć już w łonie matki, raczej nie jest właściwym kierunkiem”.

Zwracając się do polityków przypominał, że „partie będą miały różne nazwy, będą przemijać, ale Polska będzie ciągle istnieć”. Zachęcał by „mieć odwagę, nawet we własnej partii powiedzieć prawdę”. Przypominał rządzącym, których już przedstawicieli nie było w kościele, o korzyściach ze współżycia z opozycją. „Nieraz wiele pomysłów właściwych jest w partii opozycyjnej i trzeba je realizować, dlatego, że są dla dobra kraju”. Mówił, że przychodząca nowa władza powinna pamiętać, że „urzędnicy mają swoją godność, a czasami potrafią wiele” i w kwestiach fachowości i trzeba ich wykorzystać, a nie spychać na dalszy plan.

Biskup Janusz Stepnowski zgromadzonym wiernym w swoim stylu przeprowadził analizę obrazu Jana Matejki namalowanego na setną rocznicę uchwalenia Konstytucji 3-go Maja. Zwrócił uwagę, że scena rozgrywa się na ul. Floriańskiej, między zamkiem królewskim a kolegiatą. „Nasze życie społeczne toczy się między rozumem i wiarą. Jeśli tylko skoncentrujemy się na samym rozumie, bez tego światła wiary, to możemy zabłądzić” - stwierdził. „Nasze życie społeczne i polityczne potrzebuje rozumu i wiary”.

Wiara zdaniem hierarchy koryguje umysł człowieka, który może pobłądzić. Tak samo rozum koryguje wiarę, której potrzebne jest światło intelektualne.


Pies ugryzł 4-letnie dziecko na rowerze

Słoneczna pogoda i ciepło na dworze to dobra okazja na wycieczkę rowerową. Odpoczynek pośród naturalnej zieleni poza miastem umieją zniweczyć agresywne psy – bezpańskie lub niedopilnowane. - Wracałam 1. maja koło południa z synami: 4-latkiem i 10-latkiem z przejażdżki rowerowej, kiedy zostaliśmy zaatakowani w Janowie przez psa – opisuje matka. - Starszy syn został ugryziony w but. Młodszy nie miał tyle szczęścia i pies zdążył go ugryźć pod kolanem. Wszystko działo się szybko.
240503082331_0.jpg
Zdjęcie ilustracyjne

Matka chłopców jechała z tyłu. Nie zdążyła podjechać do młodszego syna, aby odepchnąć, odgonić średniej wielkości psa. - To nie była pierwsza sytuacja, że jadąc rowerem odganiałam zwierzę, lecz po raz pierwszy stało się to w czasie wycieczki z dziećmi – relacjonuje nam 2. maja zdenerwowana łomżynianka. - Najpierw nagły atak psa, później właścicielka, która nieudolnie odganiała go od nas, to były sekundy. Byliśmy w szoku, starałam się jak najszybciej udzielić pomocy i utulić synka, dać mu namiastkę bezpieczeństwa. „Płacz dziecka, atak zwierzęcia i jego ujadanie. Nie da się opisać, co czułam ja, a co ma powiedzieć 4-letnie dziecko?!” - pożaliła się znajomym z Łomżyńskiej Grupy Rowerowej Przerzutka. Oceniła, że rana nie wymaga interwencji chirurgicznej. Uspokoiła dziecko i poprosiła o okazanie przez właścicielkę badań psa ze szczepienia przeciw wściekliźnie. Zadzwoniła pod nr 112.

Po kilkunastu minutach zjawił się dzielnicowy z drugim policjantem. Spisał zeznania i wspomniał też o mandacie dla właścicielki. W trakcie wizyty z 4-latkiem na SOR-ze łomżyńskiego szpitala martwiła się, że nieczynna jest poradnia chorób zakaźnych. Pocieszała się, że badanie psa miało termin do października 2024 r. Kobieta jest pewna, że ta historia nie miałaby miejsca, gdyby nie otwarta brama posesji. - Ile będzie jeszcze takich historii?! - zastanawia się matka ugryzionego chłopca. - Właściciele psów żyją w nieświadomości przepisów prawa, które nakazuje im zamykać zwierzę za ogrodzeniem. Rowerzyści nie muszą bać się, czy pies jest spokojny, czy ugryzie, czy był zaszczepiony przeciwko wściekliźnie. Starszy syn powiedział mi, że już sam na rower nie wsiądzie. Napisałam list do wójta Piotra Kłysa z Gminy Łomża z prośbą o organizację szkolenia dla sołtysów i mieszkańców miejscowości, gdzie trzymane są psy, aby wiedzieli o odpowiedzialności za zwierzę.

Przypominamy: w Niedzielę Palmową rowerzysta z Łomży wybrał się na wycieczkę rowerową z kolegą. We wsi koło Zambrowa zaatakował go pies, mieszaniec. Ugryzienie w łydkę spowodowało konieczność wizyty w SOR zambrowskiego szpitala, gdzie zdezynfekowano i opatrzono ranę oraz skierowano mężczyznę na oddział chorób zakaźnych do Łomży. Dostał serię 5 zastrzyków przeciw wściekliźnie.

Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146


W Łomży znajdują telefony, pieniądze a nawet broń

Telefony komórkowe, klucze, portfele, pieniądze a nawet broń wiatrowa została zgubiona w Łomży i trafiła do biura rzeczy znalezionych. Ratusz ogłosił listę zdeponowanych tam rzeczy. Wiele pozycji może zaskakiwać.
240502205208_0.jpg

Gubieniu przedmiotów może sprzyjać brak koncentracji i skupienia. Odkładamy je w niewłaściwych miejscach i zapominamy o nich. Może to wynikać z pośpiechu, „bałaganiarskiej” natury, zmęczenia czy nadmiaru obowiązków. Pozostawianiu przedmiotów może sprzyjać także stres, który wpływa na pamięć i koncentrację oraz schorzenia typu demencja czy ADHD.

„Przedmioty do Biura Rzeczy Znalezionych przynoszą zarówno sami znalazcy, jak również funkcjonariusze różnego rodzaju służb. Jeśli rzecz zostanie znaleziona na terenie jakiegoś publicznego obiektu bądź w środkach transportu publicznego, to w pierwszej kolejności powinna zostać oddana odpowiedniemu zarządcy, który po upływie 3 dni przynosi je do Biura Rzeczy Znalezionych” - wyjaśnia Łukasz Czech z Ratusza.

Opublikowana lista liczy 57 pozycji i zawiera przedmioty znalezione od 2022 roku. Przeważają na niej telefony komórkowe, których jest 28 pozycji. Gubimy je w najróżniejszych miejscach. Tydzień temu ktoś zgubił zielony telefon Huawei na terenie Zakonu Zgromadzenia Sióstr Benedyktynek w Łomży, a 14 marca br. na trawniku przy Bolesława Prusa znaleziono iPhone'a X. W przypadku telefonów ważniejsze niż sama rzecz, mogą być zlokalizowane na niej dane. Dlatego co jakiś czas (albo automatycznie) warto robić kopię zapasową takiego urządzenia.

Lista gubionych przedmiotów jest szersza, a czasem zaskakująca. Wśród rzeczy znalezionych i przyniesionych do wspomnianej komórki Ratusza są: rowery, portfele, karty kredytowe, klucze, czy pieniądze. Mało tego, w lutym tego roku w pobliżu Alei Legionów znaleziono wiatrówkę kalibru 4,5 mm, a na początku grudnia 2023 roku laptopa Acer. W Biurze Rzeczy Znalezionych na właściciela czeka jeszcze złoty kolczyk, 4 dekodery, walizki podróżne, klucz z pilotem do Chryslera czy glukometr. Może ktoś z Czytelników znajdzie tam swoją zgubę. Tu link do pełnej listy.

„Osoba poszukująca swojego przedmiotu powinna opisać go w sposób nie budzący wątpliwości, że należy do niej. W przypadku telefonów komórkowych takim działaniem jest również odblokowanie telefonu” - tłumaczą urzędnicy z Ratusza. Przyznają, że w ciągu roku „jedynie kilka osób odbiera zgubione rzeczy”. Najczęściej są to portfele i telefony komórkowe.

„Jeśli nie jest znany właściciel rzeczy, wówczas na okres 1 roku na tablicy ogłoszeń oraz w Biuletynie Informacji Publicznej wywieszane jest wezwanie do odbioru”. Tyle samo (1 rok) ma właściciel ustalonej rzeczy, który został o tym poinformowany.

„Jeśli po dwóch latach od dnia znalezienia rzecz nie zostanie odebrana przez osobę uprawnioną, przechodzi ona na znalazcę, o ile na podstawie otrzymanego wezwania stawi się po nią w wyznaczonym terminie, lecz nie krótszym niż 2 tygodnie” - informuje Ratusz. „W przypadku nieodebrania rzeczy w terminie jej właścicielem staje się powiat i wówczas przeprowadza się publiczne licytacje. Rzeczy drobne, jak np. klucze, najczęściej ulegają komisyjnemu zniszczeniu”.

Najlepszym sposobem na uniknięcie zgubienia telefonu jest noszenie go przy sobie w bezpiecznym miejscu. Można użyć etui z paskiem lub smyczą i przypiąć go do paska lub torby. Opuszczając ławkę w parku, warto dokładnie rozejrzeć się czy nie zostawiło się czegoś na niej lub w bezpośrednim sąsiedztwie.

Generalnie warto być świadomym i wiedzieć gdzie zostawia się przedmioty oraz regularnie sprawdzać, czy nadal się tam znajdują.


Polska flaga na angielskim maszcie w amerykańskim domu

- Przyszła do mnie Su, Angielka i właścicielka starego domu w Old Greenwich, małym miasteczku nad zatoką w stanie Connecticut na północ od Nowego Jorku – opowiada Józef Myszka, który przez 14 lat pracował jako budowlaniec w Stanach Zjednoczonych Ameryki. - Stary dom Su zburzyliśmy, ale na jego miejscu postawiliśmy nowy dom od podstaw o powierzchni 450 metrów kwadratowych. Moje wspomnienie dotyczy wydarzenia sprzed 17 lat. Su poprosiła, żebym zrobił jej maszt do flagi.
240502180401_0.jpg

Józef Myszka ze Starych Kupisk koło Łomży ma obecnie 68 lat. W latach 2005-2019 pracował w Stanach w firmie, której bossem był Zbigniew Surowiec z południa Polski. Poznali się w Stanach i zaczęli współpracować. Jednym ze zleceń okazała się „demolka” starego domu Su, jak budowlańcy nazywają zburzenie niepotrzebnego aktualnym właścicielom budynku. Szkielet konstrukcji w domu był drewniany; ściany zewnętrzne - z płyty wiórowej, wykonanej w super wytrzymałej technologii; ściany wewnętrzne - z płyty gipsowej. Poprzedni robotnicy tylko komin wykonali z cegły. Technika budowlana w USA panowała zupełnie inna, niż przy większości domów jednorodzinnych w Polsce, gdzie króluje beton, pustaki i cegła. Ale domów w Polsce nie stawia się na kilka czy kilkanaście lat.

Uznanie Angielki dla fachowości Polaka
W sumie prace budowlane przy nowym domu Su, męża Angielki i czwórki dzieci zajęły 2 lata. Dwa miesiące trzeba było poświęcić na postawienie nowej konstrukcji ze ścianami, natomiast pozostały czas przeznaczono na prace wykończeniowe. W amerykańskich realiach wnętrza są o wiele bardziej niż w Polsce skomplikowane i czasochłonne, ze względu na mnóstwo elementów zdobniczych. Gdy wykończeniówka zbliżała się do końca, Su poprosiła Josepha (wymowa: Dżozefa) o to, ażeby przed domem postawił maszt do flagi. - Su bardzo mnie lubiła. Jeśli coś nie pasowało w wystroju, to zaraz prosiła, czy mogę poprawić albo zmienić - wspomina Pan Józef. Odpowiedział, że dobrze, postawi maszt do flagi, lecz pod pewnym warunkiem: że najpierw zawiśnie tam flaga polska, później flaga angielska, a dopiero na koniec amerykańska. - Oczywiście, zażartowałem, bo przecież nie miałem żadnego prawa stawiać Angielce warunków, zaś Su nie miała obowiązku spełniać moich wymagań.

Flaga pamięci, szacunku i wdzięczności
Jakież było zdumienie Józefa Myszki, gdy następnego dnia w grudniu 2007 r. przyjechał na budowę w Old Greenwich ze Stamford, gdzie mieszkał, 10 minut drogi samochodem. Na maszcie Angielki Su przed jej domem powiewała flaga... polska. - Byłem tym bardzo ucieszony. Wzruszyłem się tak, że się rozpłakałem... – opowiada Polak. Łzy wzruszenia pojawiają się, ilekroć wspomina niezwykłe wydarzenie znad zatoki Long Island Sound. Przez 14 lat nie odwiedzał ojczystego kraju. Tęsknota czasami przybierała postać obrazu flagi biało-czerwonej, bliskiej sercu. Porobił zdjęcia i porozsyłał rodzinie i znajomym. Podziękował Su, która po 3 latach powróciła do firmy Polaków, zadowolona z jakości i tempa ich pracy. Była deweloperką, tamten sprzedała, żeby przenieść się ponownie do nowego. Pan Józef żadnej pracy się nie bał, bo obsługiwał koparkę do „demolki” amerykańskich domów, burzenia konstrukcji i usuwania elementów, ale potrafił i posprzątać, i murować, i wykonać prace kanalizacyjne... Podobały mu się szacunek i przywiązanie do flagi Amerykanów, na przykład, gdy 4. lipca i w święto zmarłych tysiące małych flag udekorowało groby na cmentarzach Stamford.

- Podziękowałem Su, że tak pięknie postąpiła – podsumowuje Pan Józef. Polska flaga powiewała w Old Greenwich nad zatoką jeszcze przez ponad 2 miesiące. Z Panem Józefem mogłaby ucieszyć się każda szczera polska dusza, również po drugiej stronie Long Island, witana przez Statuę Wolności u bramy Nowego Jorku, znajdującego się po sąsiedzku na południe od Connecticut. Ilekroć spotykała na kolejnych budowach bossa Zbyszka bądź synów Pana Józefa – pozdrawiała Josepha, dla którego wywiesiła polską flagę. - Su zawsze pamięta o mnie – cieszy się Pan Myszka. - Flaga niespodzianki stała się flagą wyrażenia wdzięczności Polsce, polskiej firmie w USA i nam, polskim robotnikom.

Znikające maszty ze Starego Rynku
Na Starym Rynku od 2006 r. stały trzy maszty z flagą: Polski, Unii Europejskiej i Łomży. Na swoje miejsce nie wróciły po remoncie centralnego placu miasta. Może wędrowały po wzór na obczyznę? „Miasto nie wyklucza ich ponownego ustawienia w przyszłości, dlatego wystąpiono do projektanta o wycenę opracowania dokumentacji projektowej niezbędnej do podjęcia takiego działania” - pisał Ratusz do 4lomza.pl 12. października 2023 r., kiedy zapytaliśmy: co się stało z 3-ema masztami i na jakim etapie są uzgodnienia z konserwatorem zabytków? Jakie plany ma prezydent Chrzanowski...?

Rok temu doktor Chrzanowski w Dniu Flagi Polskiej – chciał czy nie chciał – musiał pofatygować się w samo południe nad rzekę Narew. Stary Rynek nie był gotowy po remoncie za 10 i pół miliona. Natomiast Wojsko Polskie zapobiegliwie przywiozło swój mobilny maszt przenośny ze swoją flagą.

Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146


Biało-czerwona flaga zawisła na Starym Rynku

Żołnierze 18. Łomżyńskiego Pułku Logistycznego, w obecności przedstawicieli instytucji publicznych, wciągnęli na maszt państwową biało-czerwoną flagę. W ten sposób Łomża rozpoczęła świętowanie Dnia Flagi, której kontynuacją ma być piknik rodzinny na Starym Rynku.
240502171557_0.jpg

O godzinie 15. na tymczasowy maszt wciągnięto biało-czerwoną flagę. Uroczystość odbyła się w obecności dowódcy Garnizonu Łomża pułkownika Pawła Gałązki, przedstawicieli wielu instytucji publicznych, senatora Marka Komorowskiego i niektórych radnych Rady Miejskiej Łomży. Prezydent miasta Mariusz Chrzanowski był nieobecny, zastępował go wiceprezydent Andrzej Stypułkowski.

- Czas od 1 do 3 maja jest dosyć wyjątkowy – zauważył płk Paweł Gałązka, dowódca 18. ŁPL i przypomniał, że 1. maja była 20 rocznica wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, 2. maja celebrujemy Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej i Dzień Polonii i Polaków za Granicą, a jutro uroczyście obchodzona będzie 233 rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja. - Dziś jest czas na to, płk Gałązka.

Zachęcał do skorzystania z przygotowanych atrakcji w tym koncertu uczniów Szkoły Podstawowej nr 7 w Łomży i zespołu wokalno-muzycznego 1. ŁPL „My z Łomży”.

Mimo, że pogoda dopisała, tłumów na Starym Rynku nie było. Przyszły głównie rodziny z dziećmi, dla których w ramach pikniku przygotowano atrakcje oraz seniorzy. Była darmowa wata cukrowa, bańki mydlane i dmuchańce. Na wieczór zapowiedziano wspomniane występy artystyczne.

Minął przedwyborczy czas i zamiast dużych biało-czerwonych flag rozdawano małe papierowe. Warto przy tym zauważyć, że na co dzień na Starym Rynku i na Ratuszu nie ma narodowych barw (nie licząc małej flagi nad wejściem). Zniknęły razem z masztami z początkiem remontu Starego Rynku i nie wróciły. Flaga zawieszona dziś na tymczasowym maszcie wraz z zachodem słońca zniknie.

Wbrew wczśniejszym zapowiedziom nie udało się też na słoneczny weekend uruchomić fontanny.


Pijani na drogach

Niemal 2,3 promila alkoholu w organizmie miał sprawca wczorajszej kolizji na Alei Legionów. Jak się okazuje, to nie jedyny kierowca, który po alkoholu wsiadł do samochodu i ruszył w drogę.
240502124127_0.jpg

W środę około godz. 11. na Alei Legionów toyota uderzyła w tył audi. Jak się okazuje, za kierownicą yariski siedział 62-latek z niemal 2,3 promilami alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie.

Wczoraj w ręce policjantów wpadły jeszcze inni kierujący po alkoholu. Tuż przed godz. 18. w miejscowości Ruś 34-letni kierowca chevroleta miał blisko 0,7 promila alkoholu w organizmie. Jak się okazało nie posiadał on również uprawnień do kierowania. Chevrolet został odholowany na parking, a za zły stan techniczny pojazdu dodatkowo zatrzymano dowód rejestracyjny.

Jako trzecia w Sierzputach Młodych zatrzymana została 24-letnia mieszkanka Zgierza. Kobieta w organizmie miała prawie pół promila alkoholu. Jej samochód również trafił na parking strzeżony.

Wszyscy kierujący stracili prawa jazdy i czeka ich odpowiedzialność przed sądem.

Wszyscy kierowcy za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.

źródło: KMP Łomża


ZUS rozpatrzył już ponad 66 proc. wniosków o świadczenie wspierające

Od stycznia 2024 roku do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wpłynęło ponad 8,4 tys. wniosków o świadczenie wspierające dla osób z niepełnosprawnością. ZUS rozpatrzył niemal 5,6 tys. z nich.
240502114529_0.jpg

O świadczenie wspierające mogą wnioskować osoby z niepełnosprawnością, które ukończyły 18 lat, mieszkają w Polsce i posiadają decyzję Wojewódzkiego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności, w której poziom potrzeby wsparcia określono na poziomie minimum 70 pkt. W ich imieniu taki wniosek (SWN) może złożyć pełnomocnik lub przedstawiciel ustawowy (np. opiekun prawny) - informuje Krystyna Michałek, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa kujawsko-pomorskiego.

Tylko do 19 kwietnia do ZUS-u wpłynęło ponad 8,4 tys. wniosków o świadczenie wspierające. 65,8 proc. z nich została złożona przez same osoby niepełnosprawne, 21,2 proc. przez pełnomocnika, a 13 proc. przez przedstawiciela ustawowego. Do tej pory ZUS rozpatrzył ok. 5,6 tys. wniosków. 1,5 tys. osób otrzymała już z ZUS-u świadczenie wspierające na łączną kwotę 18,5 mln zł.

W przypadku 147 osób ZUS wydał decyzję odmowną, a 3,8 tys. osób otrzymało informację na swoim koncie na Platformie Usług Elektronicznych ZUS o pozostawieniu wniosku bez rozpatrzenia z powodu braku decyzji ustalającej poziom potrzeby wsparcia – dodaje rzeczniczka.

Prawo i wysokość świadczenia wspierającego ustalane są przez ZUS na podstawie decyzji Wojewódzkiego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności (WZON). Dlatego tak ważna jest kolejność składania dokumentów. Jeśli osoba z niepełnosprawnością najpierw złoży do ZUS-u wniosek o świadczenie wspierające i nie będzie miała wydanej decyzji przez WZON o ustaleniu poziomu potrzeby wsparcia, to ZUS zgodnie z przepisem pozostawi taki wniosek bez rozpatrzenia.

Jaka jest wysokość świadczenia

Wysokość świadczenia wspierającego obliczana jest jako procent renty socjalnej w zależności od ustalonego poziomu potrzeby wsparcia. Może wynosić od 40 do 220 proc. renty socjalnej (do lutego wynosiła 1588,44 zł, obecnie wynosi ona 1780,96 zł).

zus-rent.JPG

Nie wszystkie osoby niepełnosprawne będą miały prawo do świadczenia wspierającego od 2024 roku. Wszystko zależy od liczby punktów zawartych w decyzji WZON oraz od tego czy opiekunowi osoby z niepełnosprawnością przysługuje inne świadczenie. I tak: osoby z liczbą 87-100 punktów mogą ubiegać się o świadczenie od 2024 r., osoby z ilością 78–86 pkt – od 2025 r., a osoby, które otrzymały 70–77 pkt – od 2026 r. Jest jeden wyjątek od tej reguły. Osoby, które mają co najmniej 70 pkt, będą mogły uzyskać świadczenie wspierające od 2024 r. pod warunkiem że co najmniej w dniu 1 stycznia 2024 r. lub później, opiekunom tych osób będzie przysługiwało prawo do świadczenia pielęgnacyjnego, specjalnego zasiłku opiekuńczego albo zasiłku dla opiekuna wypłacanego przez organ gminy.

Jak poinformować ZUS o zmianach mających wpływ na świadczenie

Osoby, które wcześnie złożyły wniosek o świadczenie wspierające i chcą poinformować ZUS o nowych okolicznościach mających wpływ na uprawnienia do świadczenia, mogą skorzystać z gotowego formularza SWN-INF „Zgłoszenie informacji w sprawie świadczenia wspierającego”. ZUS udostępnił formularz na Platformie Usług Elektronicznych (PUE) ZUS. Za jego pomocą można poinformować m.in.:

Dodatkowo za pomocą tego formularza, będzie można złożyć wniosek o wypłatę niezrealizowanego świadczenia wspierającego, po zmarłej osobie z niepełnosprawnością, która miała przyznane to świadczenie.

źródło: ZUS


Zderzenia aut na Łukasińskiego

Dwa samochody osobowe zderzyły się na skrzyżowaniu ulic Łukasińskiego z Wesołą. Dwie osoby trafiły do szpitala.
240502110429_2.jpg

Około godziny 10. na skrzyżowaniu ulicy Łukasińskiego z ulicą Wesołą doszło do zderzenia samochodów osobowych. Ze wstępnych informacji wynika, że kierująca skodą jadąc ulicą Wesołą nie ustapiła pierwszeństwa przejazdu maździe poruszającej się ulicą Łukasińskiego z pierwszeństwem przejazdu. Uderzenie było na tyle silne, że odrzucona mazda uszkodziła stojący na podjeździe pojazd.

Do szpitala na badania trafiło dwoje kierujących.


Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej i Polonii

Symbole, język i barwy od wieków są nieodłącznymi elementami ludzkiej tożsamości. Zszyte kawałki białego i czerwonego płótna przypominają o zakotwiczeniu w tradycji, historii i pragnieniach tej części globu gdzieś między Odrą, Wisłą i Bugiem. 2. maja w Dzień Flagi Narodowej szczególnie celebrujemy ten znak.
240502104203_0.jpg

Połączenie bieli i czerwieni jako symbolu Polski sięga średniowiecza. W XIII i XIV wieku biało-czerwona chorągiew z białym orłem używana podczas bitew czy wydarzeń postrzegana była jako symbol narodowy. Oficjalnie biel i czerwień za barwy narodowe Polski uznał w 1831 roku Sejm Królestwa Polskiego. Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku ten stan zaaprobowano.

Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej świętem ustanowiła ustawa z 20 lutego 2004 roku. Biel symbolizuje szlachetność, czystość i odwagę, a czerwień - przelaną krew za ojczyznę. Polska flaga to nie tylko kawałek materiału o określonych barwach. To potężny symbol, niosący w sobie bogatą historię, wartości i idee, które kształtują naszą tożsamość narodową.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w swoim poradniku przypomina, że Flaga państwowa Rzeczypospolitej Polskiej, której mogą używać zarówno władze i instytucje państwowe, jak również obywatele i instytucje prywatne, ma dwa pasy poziomych równej szerokości, białym u góry i czerwonym u dołu, w proporcjach 5:8.

Barwy narodowe różnią się od flagi państwowej RP tym, że nie mają określonych proporcji. Mogą być dowolnej długości i szerokości, trzeba jednak pamiętać, że szerokość obu pasów musi być równa – czytamy.

Przede wszystkim flaga lub banner eksponowane publicznie muszą być czyste i mieć czytelne barwy. Nie mogą być pomięte lub postrzępione. W nocy weksylia powinny być oświetlone. Flaga nigdy nie może dotknąć podłogi, ziemi, bruku lub wody. Nie może służyć jako nakrycie do stołu lub opakowanie. Nie oddaje się nią honorów żadnej osobie czy znakom. Na fladze państwowej RP nie wolno umieszczać żadnych napisów i żadnego rodzaju rysunków. Nazwy miejscowości, które ostatnio stały się popularne podczas zawodów sportowych, mogą być umieszczane na barwach narodowych, a nie fladze (proporcje 5:8).

Dla Polaków na całym świecie flaga jest symbolem jedności, patriotyzmu i przywiązania do tradycji. Dlatego też 2 maja obchodzimy także Dzień Polonii i Polaków za Granicą. Wg różnych szacunków, poza granicami Polski mieszka nawet 20 mln osób polskiego pochodzenia. Część wyjechała z kraju i gdzieś w świecie znalazła swoje miejsce, inni są potomkami dawnych emigrantów. W samych Stanach Zjednoczonych może mieszkać do 10 mln takich osób. W Niemczech żyje około 2 mln, w Brazylii niecałe 2 mln, a we Francji, Wielkiej Brytanii, czy Kanadzie po około 1 milion.

https://www.gov.pl/attachment/4be58ce4-f085-4a1b-9d90-d3008ed6783e


Na początek długiego weekendu korki i kolizje

W Piątnicy ruchem kierują policjanci, a na głównych ulicach Łomży korki. Korkuje się także w Nowogrodzie, którędy kierowcy omijają Łomżę w drodze na Mazury. Są już pierwsze kolizje.
240501134555_3.jpg

Długi weekend i słoneczna pogoda sprzyjają odpoczynkowi na Mazurach. By tam sie dostać z centrum Polski, trzeba przejechać przezł Łomżę. Słowo przejechać może być momentami pewnym naużyciem, ponieważ w grodzie nad Narwią najczęściej utyka się w korkach. Stoi Aleja Legionów, Wojska Polskiego i ulica Zjazd.

"W Piątnicy na dk 63 z uwagi na bardzo duże natężenie ruchu policjanci wprowadzili ręczną regulację ruchem. Przypominamy wszystkim, że to sygnały podawane przez policjantów kierujących ruchem są ważniejsze niż wszystkie znaki. Warto ich uważnie obserwować" - czytamy w komunikacie policji.

Jakby tego było mało, około godziny 11. niedaleko szkoły muzycznej na Al. Legionów doszło do kolizji. Pijany kierowca na łomżyńskich numerach wjechał w tył innego pojazdu.

Korkuje sie także Nowogród, którędy kierowcy udający się w kierunku Mazur, objeżdżają Łomżę. Tu około godziny 12:25 na drodze od Śniadowa, zderzyły się cztery auta. Kierujący volvo nie zachował szczególnej ostrożności i uderzył w stojące w korku pojazdy - informują policjanci. Trzy osoby trafiły do szpitala na badania. Wszyscy kierowcy trzeźwi. Droga jest zablokowana, a policja pojazdy kieruje na objazdy.


MON: Wojskowy Telefon Wsparcia Psychologicznego będzie całodobowy

Od 1 maja br. bezpłatna i ogólnodostępna infolinia wsparcia psychologicznego 800 300 311 dla żołnierzy i pracowników Sił Zbrojnych oraz najbliższych członków ich rodzin będzie działać całodobowo.
240501125657_0.jpg

Zgodnie z zapowiedzią Ministra Obrony Narodowej, 29 lutego 2024 r. została uruchomiona specjalna linia telefoniczna dla żołnierzy Wojska Polskiego, pracowników resortu obrony narodowej oraz ich rodzin jako bezpłatna infolinia w strefie informacji psychologicznej zapewnianiająca uzyskanie kompleksowej informacji o sposobach i miejscach otrzymania wsparcia psychologicznego z zakresu problemów rodzinnych, służbowych, agresji i przemocy, utraty, żałoby oraz innych obszarów wartych poruszenia.

Od 1 maja 2024 r., strefa informacji psychologicznej zostanie rozbudowana o dodatkową możliwość uzyskania wsparcia psychologicznego poprzez konsultacje za pośrednictwem narzędzi teleinformatycznych, a tym samym realizowane będą działania ukierunkowane na zwiększenie i utrzymanie bezpieczeństwa zdrowotnego żołnierzy Sił Zbrojnych RP.

Pilotażowy program „Wojskowego Telefonu Wsparcia Psychologicznego dla żołnierzy i pracowników Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej oraz najbliższych członków ich rodzin” stanowić będzie rozszerzenie oferty dedykowanej w ramach anonimowej strefy informacji psychologicznej.

„Wojskowy Telefon Wsparcia Psychologicznego” stworzono dla osób, które potrzebują rozmowy w bezpiecznej atmosferze - z powodu zmagania się z pogorszoną kondycją psychiczną, obniżonym nastrojem czy trudnością z podejmowaniem życiowych decyzji.

„Wojskowy Telefon Wsparcia Psychologicznego dla żołnierzy i pracowników Sił Zbrojnych RP oraz najbliższych członków ich rodzin” MON jako program pilotażowy ruszy od 1 maja br. i będzie działać całodobowo także w święta i dni wolne od pracy, w trybie bezpłatnej infolinii pod numerem 800 300 311.

źródło: MON


Konsultant do spraw kontaktów w Nadleśnictwie Łomża

- Polki i Polacy stawiają przed nami zdecydowane oczekiwania, by zwiększyć funkcję ochronną naszych lasów – informuje Witold Koss, dyrektor generalny Lasów Państwowych. Wysłuchanie postulatów obywateli i ułatwienie kontaktu z leśnikami ma umożliwić specjalnie wyznaczona osoba w każdym z 429 nadleśnictw i w 17 dyrekcjach regionalnych LP w Polsce. Konsultantem do spraw kontaktów społecznych w Nadleśnictwie Łomża został przed miesiącem Szymon Kadłubowski.
240501104442_0.jpg

Zastępca nadleśniczego Waldemar Witkiewicz wyjaśnia, że konsultant jest osobą, wyznaczoną do kontaktów z ludźmi, zainteresowanymi problematyką lasów i ochrony przyrody oraz gospodarki leśnej. Dotyczy to szczególnie lasów w pobliżu miast i ośrodków wypoczynkowych, ażeby tereny leśne służyły pełniej do wypoczynku, relaksu i rekreacji, a nie do sztywno rozumianej gospodarki leśnej. Konsultanci ds. społecznych przyjmują uwagi na temat bezpieczeństwa i dostępności lasów, na przykład, aby pracujące głośno duże maszyny nie zakłóciły wczasowiczom i mieszkańcom ciszy i odpoczynku. Jak podały w komunikacie Lasy Państwowe, wszelkie inne sprawy, którymi zajmuje się Nadleśnictwo bądź Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych, są prowadzone dotychczasowym tokiem. Konsultant do s. k. s. nie zastępuje sekretariatu ani nie jest osobą, która prowadzi infolinię.

Konsultant Szymon Kadłubowski przyjmuje uwagi, rady, pomysły, inicjatywy w dni powszednie w godz. 8.-15. pod numerem tel. 86 216 43 64. Można również przemyśleniami i spostrzeżeniami odnośnie lasów podzielić się drogą mailową, pisząc na adres: szymon.kadlubowski@bialystok.lasy.gov.pl .

Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146


Uzdrowienia za przyczyną bł. ks. Stefana Frelichowskiego

Doktor Wojciech Bąkowski, 67-letni internista, holista i reumatolog z Łomży, był świadkiem cudu uzdrowienia za wstawiennictwem błogosławionego ks. Stefana W. Frelichowskiego (1913-1945). Jego koleżanka z Instytutu Reumatologii w Warszawie miała ciężką chorobę SM, tzw. stwardnienie rozsiane, z powodu którego doznała paraliżu nóg. Lekarze nie widzieli szans na poprawę, a w 1998 r. po 10 latach choroby odzyskała czucie i zaczęła chodzić - za sprawą modlitwy. W Łomży dwa dni gościł historyk biografista dr Robert Zadura z prelekcjami o heroicznym Kapłanie Obozu z Dachau.
240501102256_0.jpg
Ojciec Jan Bońkowski, ks. Andrzej Popielski, dr Robert Zadura i lek. Wojciech Bąkowski

Prelekcje na temat ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego odbywały się w kościele św. Andrzeja Boboli po mszach św. w sobotę i w niedzielę, 28. kwietnia 2024 r. Doktor Robert Zadura z sercem i znawstwem opowiadał o dramatycznym losie Patrona Harcerstwa Polskiego, za wstawiennictwem którego miały miejsce kolejne cudowne uzdrowienia. Dzieciństwo i młodość „Wicka” przebiegały szczęśliwie w Chełmży, obok jeziora, gdzie kąpał się z rówieśnikami i pływał kajakami. Należał do Sodalicji Mariańskiej i harcerstwa, miał sympatię, zdał maturę w 1931 r. Wstąpił do Seminarium w Pelplinie i w 1937 r. przyjął święcenia kapłańskie. - Co trzecia osoba ze zdjęcia nie przeżyła wojny – dr Zadura skomentował kilka rzędów mężczyzn w czarnych sutannach. Coraz to pojawiały się na ekranie fotografie archiwalne, pieczołowicie zgromadzone przez biografistę w trakcie wieloletnich poszukiwań. Ksiądz „Wicek” stawał się coraz bardziej realny, bliski, zrozumiały w podejmowanych decyzjach. Zrozumiały, bo wierny ideałom sodalicyjnym, harcerskim, kapłańskim: chrześcijańskim.

Przeszedł przez drut kolczasty do umierających
Wybuch wojny 1. września 1939 r. W połowie października '39 Niemcy prowadzą fale aresztowań, aby wyeliminować inteligencję, np. nauczycieli, lekarzy, urzędników, prawników, przedsiębiorców i kapłanów. 18. października 1939 r. przed drzwiami do plebanii parafii NMP w Toruniu, gdzie pełnił posługę wikariusza, stali gestapowcy z nakazem aresztowania... Bramę do fortu nr VII na obrzeżach Torunia nazywano bramą do piekieł. Ksiądz „Wicek” poświęcił się tam cierpiącym, podtrzymywał na duchu, spowiadał, mimo zakazu Niemców. Pod koniec października zaczęli rozstrzeliwać Żydów i Polaków. W styczniu 1940 r. przeniesiono go z grupą więźniów do obozu Stutthof. Nie mieli wody do mycia, prania, przykrywali się ubraniami, w których pracowali.

W rozdanej wiernym broszurce po prelekcji przeczytamy opisy ks. Sławomira Odera, że pobicia, szykany i mordy były na porządku dziennym. Dr Zadura bestialstwem nazwał zachowania esesmanów, nienawiść do Polaków. Później Ksiądz „Wicek” trafia do obozu Oranienburg – Sachsenhausen niedaleko Berlina. Nawet modlitwa była zakazana pod karą śmierci. Blokowy, kryminalista i zwyrodniały sadysta, ostrzygł Wicka w ten sposób, że ostały się włosy w kształcie piuski biskupa. Esesmani nie szczędzili pogardy księdzu. 13. grudnia 1940 r. przeniesiono go do Dachau, obozu koło Monachium, gdzie uwięziono kilka tysięcy księży z całej Europy, w tym ok. 2 tysięcy z Polski. Na początku 1945 r. wybuchła epidemia tyfusu. Brud, głód, wycieńczenie powodowały, że rosła liczba chorych. Pomimo zakazu, Wicek potajemnie przeszedł przez drut kolczasty do umierających. Pocieszał. Spowiadał. Zaraził się tyfusem i zmarł...

„Dał czytelne świadectwo oddania Bogu i ludziom”
Jego los może pozostałby nieznany, jak setek tysięcy ofiar niemieckich obozów koncentracyjnych, gdyby nie spisali tamtych wydarzeń współwięźniowie. Jeden zrobił maskę pośmiertną ks. Wickowi – jej kopię pokazał w Łomży dr Zadura. 23. lutego 1945 r. krótka, gwałtowna choroba zabrała 32-latka. Czy przegrał życie, skoro nie zostawił po sobie śladu? Nie wiadomo, co stało się z ciałem...

7. czerwca 1999 r. w Toruniu Jan Paweł II beatyfikował Stefana Wincentego Frelichowskiego, a ZHP poprosił Stolicę Apostolską o ogłoszenie Wicka Patronem Harcerstwa Polskiego. Papież Jan Paweł II stwierdził, że „toruński kapłan, który pełnił pasterską posługę przez niespełna 8 lat, dał czytelne świadectwo swego oddania Bogu i ludziom”. Na placu celebry JP II słuchał 18-letni Robert Zadura. Wcześniej nigdy o księdzu Wicku nie słyszał, a ziarno padło na podatny grunt: jako historyk obronił magisterium w UMK na temat Męczennika Dachau. Napisał o błogosławionym Wicku monografię, bo uważa Go za wzór i symbol dla kapłanów, tak jak ks. Jerzego Popiełuszko. Postać Duszpasterza Solidarności z Żoliborza sprawiła, że poznał w Warszawie dr. Wojciecha Bąkowskiego, przyjaciela ks. Jerzego. Po zamordowaniu Go przez esbeków w 1984 r., duszpasterstwo Służby Zdrowia wzięli w opiekę biskupi: Zbigniew Kraszewski i Władysław Miziołek. Dr Bąkowski występował w filmie z 2004 r. Rafała Wieczyńskiego „Zwycięzcy nie umierają”. Od ponad 2 lat nad swoim dokumentem filmowym pracuje dr Zadura. Zdaniem doktora Bąkowskiego, święci księża odegrali istotną rolę w historii Polski XX wieku.

- Ojciec Maksymilian Kolbe w baraku śmierci głodowej, którą wybrał za współwięźnia. Ks. Wicek w baraku chorych na tyfus plamisty. Kardynał Wyszyński uwięziony za niezłomność. Ks. Popiełuszko dręczony za walkę o godność. Jan Paweł II w podroży apostolskiej i jako stary, schorowany człowiek z misją. To są dla nas wzory humanistycznego heroizmu – twierdzi 67-letni dr Bąkowski. - Walczyli o prawdę, którą dał nam Chrystus, że człowiek człowiekowi może być bratem. Symbole walki o sprawiedliwość „przed nieznanym trybunałem”, jak określił postawę poświęcenia życia w świecie ogołoconym z zasad moralnych i człowieczeństwa Jan J. Szczepański.

Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146


Majowy weekend patriotycznych i familijnych wydarzeń

Dłuższy niż zwykle weekend zdominują obchody 233. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja oraz Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. W Łomży i okolicznych miejscowościach będą one miały bardzo uroczysty charakter. Nie zabraknie też koncertów patriotycznych w wykonaniu Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego i Łomżyńskiej Orkiestry Dętej oraz imprez familijnych. Odbędzie się też mecz ŁKS-u, walczącego z wiceliderem tabeli Legią II Warszawa o kolejne zwycięstwo i przedłużenie dobrej passy.
240501101439_0.jpg

Miejskie obchody 233. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja oraz Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej rozpoczną się w czwartek 2 maja od celebrowania Dnia Flagi.

O 12:00 na Orliku przy ulicy Katyńskiej odbędzie się samorządowy mecz piłki nożnej.

Na godzinę 15:00 zaplanowano uroczyste podniesienie flagi Rzeczypospolitej Polskiej na – Starym Rynku, co będzie zarazem początkiem czterogodzinnego, familijnego „Biało-czerwonego pikniku rodzinnego”. W programie gry, zabawy i animacje dla dzieci, bańki mydlane, dmuchańce, biało-czerwony dart balonowy, fotoramka w barwach narodowych, wata cukrowa i inne atrakcje. O 17:30 odbędzie się koncert w wykonaniu zespołu 18. Łomżyńskiego Pułku Logistycznego My z Łomży oraz uczniów Szkoły Podstawowej nr 7 w Łomży.

Łomżyńskie obchody Święta Konstytucji 3 Maja rozpoczną się tego dnia o godzinie 8:45 na Placu Papieża Jana Pawła II Apelem Pamięci z udziałem Kompanii Honorowej Wojska Polskiego oraz pocztów sztandarowych, po czym przed pomnikiem Żołnierzy 33. Pułku Piechoty zostaną złożone kwiaty. O 10:00 w katedrze zostanie odprawiona uroczysta msza święta w intencji ojczyzny.

Na 18:30 Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego zaprasza do swej siedziby na bezpłatny koncert „Muzyczna majówka”. Orkiestrę poprowadzi, doskonale w Łomży znany, dyrygent Ruben Silva, zaśpiewa Paulina Janczaruk (sopran liryczno-koloraturowy). W programie przede wszystkim repertuar polski, ale nie tylko, zabrzmią też bowiem operowe arie i kompozycje instrumentalne Straussów.

233. rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja będzie obchodzona również w Jedwabnem.

O 9:00 w kościele pw. św. Jakuba Apostoła program „Wolność Te Deum” wykona jeden z najwybitniejszych polskich wokalistów jazzowych Marek Bałata. Po 35 minutach rozpocznie się uroczysta msza święta, zaś o 10:45 na Placu Jana Pawła II odbędzie się złożenie kwiatów i zapalenie zniczy. Na 12:30 zaplanowano uroczyste odsłonięcie i poświęcenie tablicy dedykowanej Mikołajowi Mocarskiemu w kościele pw. Trójcy Przenajświętszej w Burzynie.

W sobotę 4 maja o 17:00 odbędzie się mecz Łomżyńskiego Klubu Sportowego z rezerwami Legii Warszawa. Na tę chwilę legioniści są wiceliderem tabeli, zaś ŁKS zajmuje 10 miejsce, ale łomżyńska drużyna pokazała ostatnio, pewnie pokonując 3:0 KS Bełchatów, że potrafi zdobywać punkty również w starciach z drużynami z czołówki.

W czasie spotkania ŁKS zapewnia stoisko z klubowymi gadżetami, stoisko cateringowe (grill, kiełbaski, napoje, popcorn, przekąski) oraz atrakcje dla dzieci (dmuchańce, malowanie twarzy). Bilety w cenie 10 zł (ulgowy) i 20 zł (normalny) oraz karnety (ulgowy 70 zł, normalny 140 zł, VIP 500 zł). Dzieci do lat 12 wstęp wolny.

W niedzielę 5 maja Muzeum Przyrody-Dwór Lutosławskich w Drozdowie zaprasza w godzinach 13:00-17:00 na „Majówkę u Lutosławskich”. W programie: konkursy, warsztaty, dawne gry i zabawy dla dzieci, pokaz mody retro oraz wiele innych atrakcji, a do tego koncert Łukasza Jemioły „Retro na żywo” o godzinie 17:00, wstęp 5 zł.

Tego samego dnia o 18:00 Łomżyńska Orkiestra Dęta i MDK-DŚT zapraszają do Hali Kultury na koncert patriotyczny „Wiwat Maj, Trzeci Maj”. Zaśpiewają, znani już łomżyńskiej publiczności, sopranistka Edyta Piasecka i tenor Sławomir Naborczyk, a Łomżyńska Orkiestra Dęta zagra pod batutą Waldemara Borusiewicza. Wstęp wolny.

W poniedziałek 6 maja Miejska Biblioteka Publiczna organizuje w Hali Kultury spotkanie z pisarką Joanną Jax. - Zadebiutowała w 2014 roku doskonale przyjętym „Dziedzictwem von Becków”. Od tego czasu wydała prawie czterdzieści bestsellerowych powieści. Mistrzyni sag rodzinnych, jej książki biją rekordy popularności, nie schodzą z list bestsellerów. Ostatnio ukazał się dwutomowy cykl pt. „Czas zapomnienia” – informują organizatorzy. Początek o 18:00, wstęp wolny.

Wojciech Chamryk


Top