Przejdź do treści Przejdź do menu
środka, 24 kwietnia 2024 napisz DONOS@
wiadomość pochodzi z www.tvp.pl

Autostradą przez puszczę

Spędza sen z powiek całej armii ekologów, biologów, botaników, zoologów, polityków i transportowców. Via Baltica – tak nazwano międzynarodową drogę, która ma przecinać Dolinę Rospudy. Trwa walka o zachowanie najcenniejszych skarbów przyrody – Zielonych Płuc Polski.

Koszty, których się nie da zmierzyć

Już dwa lata temu jedna z największych organizacji ekologicznych na świecie wypowiedziała wojnę drogowcom. O tym, dlaczego obecny projekt obwodnicy Augustowa jest nie do przyjęcia, mówią Jacek Winiarski i Maciej Muskat z Greenpeace. I nie chodzi wcale o ideały.

– Dolina Rospudy jest unikatowym pod względem ekologicznym elementem Zielonych Płuc Polski i należy do europejskiej sieci terenów chronionych Natura 2000. Wybudowanie drogi i wpuszczenie w sam środek doliny ruchu samochodowego będzie oznaczać zniszczenie bądź ograniczenie populacji wielu rzadkich i zagrożonych gatunków, takich jak orlik krzykliwy, głuszec czy miodokwiat krzyżowy – twierdzi Jacek Winiarski.

Greenpeace powołuje się na opinię prof. dr hab. Włodzimierza Jędrzejewskiego z Zakładu Badania Ssaków PAN w Białowieży. Profesor jest zdania, że inwestycja spowoduje nieodwracalne skutki dla przyrody. „To przedsięwzięcie będzie miało katastrofalne skutki przyrodnicze dla całego regionu. Via Baltica przetnie naturalne korytarze wędrówek dużych ssaków. Lokalne populacje wilków, rysi czy łosi zostaną odseparowane od siebie we fragmentach swoich siedlisk” – pisze profesor.

– Puszcza Augustowska została zidentyfikowana przez BirdLife International jako ważna ostoja ptaków i ogłoszona Obszarem Specjalnej Ochrony. W strefie oddziaływania inwestycji zaobserwowano osiem gatunków chronionych, dla których ta strefa stanowi jeden z 10 najważniejszych terenów lęgowych w Polsce. Są to głównie duże ptaki, szczególnie wrażliwe na różne zakłócenia (np. bocian czarny, głuszec, trzmielojad, orlik krzykliwy) – przypomina Winiarski.


Koszty wymierne i powszechne

Droga Via Baltica mogła przebiegać inaczej, omijając Biebrzański Park Narodowy, Puszczę Knyszyńską czy Dolinę Rospudy, czyli np. przez Łomżę lub Grajewo. A jednak ma być zbudowana w wariancie, który jest dłuższy i nie daje Polsce szans na skorzystanie z funduszy europejskich.

Greenpeace i inne organizacje ekologiczne, jak WWF czy OTOP, zgłosiły oficjalne skargi do Komisji Europejskiej. Dalsza droga prawna prowadzi przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości, którego decyzja spowodowała w przeszłości zatrzymanie budowy autostrady w Hiszpanii.

Potwierdzenie złamania prawa unijnego grozi potężnymi karami finansowymi, które będą musiały być płacone z budżetu, a więc ich koszt poniosą wszyscy podatnicy.

– To rażący przykład braku strategicznej analizy interesów całego państwa – uważa Maciej Muskat, koordynator kampanii. Analiza środowiskowa i finansowa jednoznacznie pokazywała, że najlepszym wariantem byłaby drobna korekta przebiegu drogi i ominięcie bagien Rospudy oraz połączenie obwodnicy Augustowa z budową obwodnicy Suwałk.

– Sprawa jest jasna – standardowy koszt jednego kilometra drogi tego typu można porównać z obecnym projektem zawierającym budowę estakady na bagnach – ocenia Muskat. 

Politycy na rozstajach

Budowa drogi przez Dolinę Rospudy jest częścią szerszego problemu dotyczącego przebiegu korytarza transportowego o nazwie Via Baltica, który ma połączyć Warszawę z Helsinkami. Polskim wykonawcą projektu jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), która forsuje wariant przebiegający przez Białystok, Narodowy Park Biebrzański i Puszczę Augustowską. Przeprowadzenie drogi ekspresowej przez środek Doliny Rospudy zaakceptował minister środowiska Jan Szyszko.

– Decyzja ta oznacza, że Prawo i Sprawiedliwość nie dotrzymało obietnicy przedwyborczej, zgodnie z którą Via Baltica miała omijać najwartościowsze tereny Zielonych Płuc Polski. Oznacza również zgodę na niszczenie tego, co nie zostało stworzone ludzką ręką, jest jednym z największych skarbów naszego kraju i powinno być przekazane naszym wnukom w niezmienionym stanie – komentuje Muskat.

– Wszystkie większe organizacje ekologiczne, polskie i międzynarodowe sprzeciwiają się temu wariantowi – przekonuje Winiarski. Jego zdaniem, minister środowiska uległ presji GDDKiA i lokalnych polityków.

– Zachowanie polskich władz będzie papierkiem lakmusowym, jeśli chodzi o faktyczne podejście do ochrony przyrody w naszym kraju – uważa Muskat. Prezydent jest po stronie ekologów, premier nie zajął jeszcze stanowiska w tej sprawie.

Ludzie także potrzebują ochrony przed TIR-ami

– Obwodnica Augustowa jest konieczna – zgadza się Winiarski. – Jednak forsowanie jej budowy w dzisiejszym kształcie wcale nie zagwarantuje szybkiego jej ukończenia, ze względu na szczupłe środki finansowe z budżetu państwa i liczne problemy natury prawnej. Bez wsparcia finansowego Unii inwestycja ta może ciągnąć się kolejnych kilkanaście lat – tłumaczy.

Sprawa obwodnicy Augustowa trwa już bowiem kilkanaście lat. Jej szybkie zakończenie wymaga funduszy unijnych, czyli takiego przebiegu drogi, który nie niszczy Doliny Rospudy.

– W dłuższej perspektywie jasne jest, że na terenie całego regionu ciężki transport powinien być przestawiany na tory kolejowe, tak jak ma to miejsce np. w krajach alpejskich – uzupełnia Muskat.

GDDKiA już ogłosiła przetarg na obwodnicę Augustowa, chociaż jeszcze nie ma pozwolenia na budowę. Ogłoszenie o przetargu zostało opublikowane na stronach Generalnej Dyrekcji i w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej, jednak rzecznik GDDKiA tłumaczy, że to nie przetarg, tylko wstępna kwalifikacja przyszłych uczestników. – To skandal! – uważa Muskat.

Jego zdaniem GDDKiA od lat próbuje prowadzić politykę faktów dokonanych. Jeśli doszłoby do próby wycinki nad Rospudą, władze muszą liczyć się z oporem nie tylko ze strony Greenpeace, ale również, jak przekonuje ekolog, wielu Polaków i mieszkańców Europy, którzy nie chcą pozwolić na zniszczenie tego wyjątkowego miejsca. 

 


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę