Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 29 marca 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 150

Początek Końca Służby Zdrowia

W piątek pracownicy szpitala zdecydują kiedy odbędzie się strajk ostrzegawczy. W łomżyńskiej placówce odbyło się referendum, którego wyniki wskazują, że zdecydowana większość pracowników opowiada się za przeprowadzeniem protestu. Pracownicy szpitala, podobnie jak ich koleżanki i koledzy w całym kraju, domagają się podwyżek płac. Ostatnio domagają się też zmian systemowych w organizacji służby zdrowia w Polsce.

- Jesteśmy zdesperowani i będziemy protestować do skutku – zapewniają lekarze i pielęgniarki Szpitala Wojewódzkiego w Łomży. Placówka jest jedną z setek w Polsce, której personel w sposób stanowczy domaga się podwyżek płac. - Pielęg-niarki w szpitalu zarabiają od 560 do 1000 zł netto – mówi Teresa Kwiecińska – wiceprzewodnicząca łomżyńskiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Czy za te pieniądze można się utrzymać? - pyta. - Moje pod-stawowe zarobki to niewiele ponad półtora tysiąca – mówi kardiolog dr Leszek Kołakowski. Nie ma się co dziwić, że bierzemy po kilka dyżurów. Robimy praktycznie wszystko co można, po to by godnie żyć. W krajach Europy zachodniej zawód lekarza jest zawodem „z górnej półki” płac. Ciąży przecież na nas ogromna odpowiedzialność  – dodaje.Łomżyński szpital, podobnie jak inne tego typu placówki w całym kraju, powoli również dotknie problem braku personelu. - Coraz więcej pielęgniarek wyjeżdża na Zachód, gdzie zarabiają 4-5 razy tyle co u nas – mówi Kwiecińska. Również zapowiedzi październikowych podwyżek płac nie uspokajają medyków. Rząd zapowiedział, że jesienią wszyscy pracownicy służby zdrowia w pionie medycznym otrzymają trzydziestoprocentowe podwyżki płac. Dodatkowo wydatki na służbę zdrowia w całym kraju mają wzrosnąć do 4 proc. PKB rocznie (wartość wszystkich towarów i usług wytworzonych w kraju), daje to kilka miliardów złotych rocznie. - Kilkaset złotych podwyżki nie poprawi sytuacji – mówi przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w Łomży dr Marek Raszczyk. Potrzebujemy zmian systemowych w całej służbie zdrowia. Zdaniem lekarzy nie wyeliminuje się też kwestii korupcji, której temat powraca przy okazji protestów. - To jest zupełnie inna sprawa – mówi dr Kołakowski. Jeżeli ktoś jest uczciwy za kilka tysięcy, to będzie i za kilkaset złotych – dodaje. Po kilku miesiącach obserwacji tego co dzieje się w kraju pracownicy łomżyńskiego szpitala również postanowili aktywnie włączyć się do walki o podwyżki. Zgodnie z obowiązującą procedurą wejścia w spór zbiorowy zorganizowano referendum. W głosowaniu zorganizowanym pod koniec czerwca wzięło udział ponad 70 proc. z ok 1200 pracowników szpitala. Do referendum przystąpiło 883 osoby – mówi dr Raszczyk. Prawie 94 proc. załogi poparło zaostrzenie protestu, nawet do zorganizowania strajku. Teraz w szpitalu powołany zostanie komitet strajkowy, który zdecyduje o formie akcji. Najbardziej prawdopodobną formą na początek będzie strajk ostrzegawczy – mówi Marek Raszczyk. Medycy nie chcą jednak organizować protestu w wakacje. Część personelu korzysta teraz z sezonu urlopowego. Najważniejsze jednak – jak mówią – są częste wypadki i wyjątkowo tragiczne ich skutki. Jesteśmy w tym czasie potrzebni bardziej niż zwykle a nie chcemy szkodzić pacjentom – zapewniają.
Żądania medycznych związkowców są kierowane bezpośrednio do dyrektora szpitala. Marian Jaszewski osobiście potwierdza, że rozumie potrzeby lekarzy i w dużym stopniu się z nimi zgadza. Szpital jednak nie ma pieniędzy. Pozostaje mieć nadzieję, że rząd dotrzyma słowa i podwyżki dla pracowników ochrony zdrowia zostaną wprowadzone 1 października. - Jeżeli nie, może dojść do eskalacji protestów – mówi Jaszewski. To może być początek końca służby zdrowia w Polsce – mówią przedstawiciele środowisk medycznych.

Łomżyński przypadek referendum strajkowego nie jest odosobniony. Wcześniej za zaostrzeniem protestu opowiedziała się załoga szpitali wojewódzkich w Białymstoku i Suwałkach oraz w szpitalu powiatowym w Augustowie. W Łomży w piątek lekarze, pielęgniarki i położne zdecydują o czasie, formie i okolicznościach wprowadzenia strajku.


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę