Ciągnik na dwóch kołach?
Operatywny zambrowianin jechał motocyklem, który nie był dopuszczony do ruchu, ale z przypiętą rejestracją od ciągnika. Wpadł, bo wyprzedzał na ciągłej policyjny radiowóz.
Łomżyńscy policjanci informują dziś o pomysłowym 35-latku z Zambrowa, którego zatrzymano wczoraj w Marianowie. We środę, na drodze krajowej numer 61, nieoznakowany policyjny radiowóz na linii ciągłej wyprzedziło suzuki. Tym sposobem 35-latek skutecznie zwrócił na siebie uwagę mundurowych. Z pewnością nie przeczuwali oni z czym mają do czynienia. Okazało się bowiem przy kontroli, że mężczyzna ma obowiązujący zakaz prowadzenia pojazdów. Ciekawa musiała być mina policjantów, gdy wpisali w swojej bazie numery rejestracyjne zatrzymanego pojazdu. Zamiast motocykla system pokazał traktor, niestety policjanci nie podają jakiej marki. W zwiazku z tym, że motocykl nie był dopuszczony do ruchu, kierowca suzuki, bo takiej marki był motocykl, przed wyjazdem przyczepił rejestrację z ciągnika i ruszył w drogę. Nic nie wiadomo natomiast o jakichkolwiek narzędziach rolniczych doczepionych do pojazdu lub choćby grabkach przewożonych przez pomysłowego kierowcę.
Teraz mężczyzna swoją operatywnością będzie musiał wykazać się przed sądem. Za niestosowanie się do sądowego zakazu usłyszał już zarzut, za co zgodnie z kodeksem karnym grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
