Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 19 marca 2024 napisz DONOS@

Radość gości i personelu z otwarcia ogródków

Główne zdjęcie
Ewa Poreda

- Kamień spadł mi z serca, że luzowane są ograniczenia sanitarne - uśmiecha się Pani Małgorzata z Łomży, która w sobotnie popołudnie wyszła z synkiem i córeczką na spacer. Wreszcie można było zamówić U Lodziarzy przy Starym Rynku orzeźwiająco zimną słodycz w wafelkach i przysiąść w ogródku z huśtawką na lody, więc mama i pociechy w dobrych humorach. Pogodne nastroje panują w każdej pizzerii i restauracji w Łomży, które odwiedziliśmy z okazji otwarcia dla gości ogródków. Rankiem i w południe słońce nie gościło nad miastem Hanki Bielickiej, ale szybko się uśmiechnęło.

Karol Rogowski to 11-letni klient lubianej Pizzerii Da Grasso. Przyszedł z rówieśnikiem Marcelem Modzelewskim i tajemniczym kolegą, który ukrywa w majową sobotę przed rodzicami wyprawę na smaczny, syty i pożywny posiłek z ciasta, sera, pieczarek. Bywali wcześniej kilka razy oddzielnie w tym - jak oceniają zgodnie - przyjemnym lokalu przy Wojska Polskiego 38A. Co chłopcy czują, gdy po ponad pół roku zakazu podawania na miejscu mogą jak ludzie spokojnie zjeść pizzę przy stoliku na świeżym powietrzu...? - Radość - bez wahania odpowiada Karol, gdy na kwadratowy stolik Pani Kelnerka wnosi olbrzymią pizzę, na połowie której pysznią się biało-beżowe krążki. Pani Monika z Da Grasso informuje z pogodnym uśmiechem, że rodzajów pizzy mają aż 42. Przytakuje, że w czas pandemii brakowało klientów na miejscu, bo nie można było zamawiać potraw do stolików. - Ale w zamian mieliśmy dużo zamówień na wynos i z dowozem - mówi sympatyczna kelnerka, kiedy kilka koleżanek i kolegów uwija się przy piecu i ladzie, żeby upiec pizzę, zapakować i zawieźć głodnym.

"W weekendy młodzież lubi spotykać się..."
Po sąsiedzku odwiedzamy obszerny The King Kebab, widoczny tak jak Da Grasso również od ulicy generała Władysława Sikorskiego (1881-1943). Popularny lokal przy skrzyżowaniu prowadzi od 3 lat Pan Sajdur Rahman z Bangladeszu. Przy miłym właścicielu o wrażeniach personelu opowiada Pan Bartłomiej, który poznał tu pracę i w okresie normalności, i w pandemii. Na szczęście, choroby i zarazki nie trapiły ani szefa, ani pracowników. Raz tylko wybierający się na urlop do Bangladeszu pracownik nie mógł skorzystać z czasu odpoczynku, ponieważ granice Bangladeszu były zamknięte w czasie przyspieszającej fali zachorowań w Polsce, gdyż codziennie notowano po 20 kilka tysięcy zakażeń. - Cieszymy się z możliwości otwarcia ogródków, bo będzie więcej klientów - uśmiecha się szczerze Pan Bartłomiej. Spodziewa się, że jeszcze większe zainteresowanie smacznymi posiłkami będzie wieczorem. Tłumaczy, że w weekendy młodzież lubi spotykać się, porozmawiać, zabawić, a przy okazji dobrze zjeść. Jak kiedyś do spotkań był pub, tak teraz celem wyprawy może być kebab.

"Widzimy, że nasi goście są przeszczęśliwi"
Restauracja Na Farnej z powodzeniem funkcjonuje od 10 lat w sercu łomżyńskiej starówki. Jednak pół roku bez gości w pandemii, kiedy można było dania domowe i egzotyczne wydawać wyłącznie na wynos lub z dowozem, odbiło się na kondycji ekonomicznej rodzinnego lokalu. - Dlatego bardzo cieszymy się, że po 2. i 3. fali pandemii wraca normalność - komentuje Jadwiga Serafin. - My i nasi stali goście stęskniliśmy się do siebie, bo ile ludzie mogą siedzieć w domu przed telewizorem albo komputerem bez towarzystwa...? Widzimy, że nasi goście są przeszczęśliwi i zapraszamy każdego. 

Dzięki inicjatywie obywatelskiej Pani Jadwigi, teraz łatwiej dojść po płytach na brukowanej Farnej.

"Cieszymy się, że możemy wyjść do klientów"
Ewa Poreda w sobotę od 6. rano była no nogach. Bardzo przeżywała ten fakt, że może przyjmować gości w stworzonej przez siebie 5 lat temu pizzerii Non Solo Pizza, gdyż nie tylko 23 rodzaje pizzy smakują w jej menu. Wcześniej za granicą poznawała tajniki kuchni włoskiej, dlatego makarony z farszami, pierożki z warzywami i sandwicze swojego wypieku nie stanowią dla niej dziś tajemnicy. Na deser, oczywiście, deser włoski. Powróciła do rodzinnej Łomży z tęsknoty, bo stąd wywodzą się jej babcie i dziadkowie. - Opanowała mnie euforia na myśl, że wrócą do nas klienci, a zaraz potem przygnębienie, że nie ma nikogo... - opowiada w sobotnie popołudnie, kiedy klientki i klienci przy 8 stolikach posilają się ze smakiem w sympatycznym nastroju. Słońca brakowało od rana, ale chociaż dobrze, że nie padało, więc majowa przechadzka bardziej kusiła późnym słonecznym popołudniem. Pocieszała się, że niektórzy łomżyniacy mogą nie wiedzieć o otwartych ogródkach: u niej podest z drewna porządny, stabilny, zadaszenie namiotowe i oświetlenie, w sam raz na wieczór we dwoje, w grupie z rodziną lub przyjaciółmi. - Pierwsi klienci byli zdziwieni, że można u nas zjeść w ogródku - wspomina radosną chwilę Pani Ewa, gdy pierwszy klient zamawia makaron z krewetkami, a drugi pierożki ravioli ze szpinakiem i rucolą. - Cieszymy się, że w końcu możemy wyjść do klientów.

Pani Mariola z "Maliny" pieczołowicie uzupełniła ziemię w wysokich kwietnikach na kwiaty maja, żeby relaksującym się w ogródku z wafelkiem pełnym pysznej masy lodowej było milej patrzeć na żywe barwy wiosenne, niż na kopce rozgrzebanego piasku na Starym Rynku. Dziwuje się, dlaczego do połowy maja nie ma tam robotników, a w ratuszu nie potrafią przez lata uporać się z remontem...

Mirosław R. Derewońko   

 

Foto: Ewa Poreda
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę