Epoka wymierania
W 8 na 10 „łomżyńskich” samorządów mamy do czynienia z ujemnym przyrostem naturalnym. Tak wynika z opublikowanych danych GUS, pochodzących jeszcze sprzed pandemii, a ta ten proces jeszcze wzmocniła.
Od marca 2020 do marca 2021 w Polsce urodziło się 350 tys. dzieci, a zmarło 508 tys. osób. Deficyt wyniósł zatem 158 tys. mieszkańców. Ten wynik powinien budzić niepokój. Wg danych ministerstwa zdrowia, w Polsce w związku z Covid-19, od 4 marca 2020 roku do końca marca 2021 roku, zmarło około 54 tys. osób. Oznacza to, że ponad 104 tys. osób (z różnicy) zmarło poza Covidem. W lutym 2020 roku, czyli jeszcze przed pandemią, w Polsce było około 31 tys. więcej zgonów niż urodzeń.
Z danych opracowanych przez R. Mundrego wynika, że od 2002 roku do 2006 roku mamy do czynienia w Polsce ujemnym przyrostem naturalnym. W latach 2006-2012 liczba urodzeń przewyższa liczbę zgonów, a od 2013 roku ponownie liczba zgonów przewyższa liczbę urodzeń. W grudniu 2019 roku różnica wyniosła prawie 35 tys. (liczone rok do roku). Jak widać w pandemii różnica szokuje.
Główny Urząd Statystyczny zebrał i opublikował dane do 2019 roku. Wynika z nich, że w Łomży i powiecie łomżyńskim na 10 samorządów, w 8 mieliśmy do czynienia z ujemnym przyrostem naturalnym. Jedynie Łomża i Gmina Łomża, czyli lokalne centrum ma dodatni bilans. Reszta gmin z powiatu ma powody do niepokoju (w nawiasach podana ilość urodzeń na 1000 mieszkańców).
Z dodatnim przyrostem mamy do czynienia:
- Miasto Łomża: 2,54 (10,18)
- Gmina Łomża: 0,18 (10,45)
W pozostałych samorządach występuje wg GUS ujemny przyrost naturalny:
- Gmina Piątnica: -0,47 (8,83)
- Gmina Zbójna: -0,48 (9,55)
- Gmina Jedwabne: -1,89 (7,93)
- Gmina Miastkowo: -2,84 (9,94)
- Gmina Przytuły: -2,88 (7,68)
- Gmina Śniadowo: -3,74 (9,72)
- Gmina Nowogród: -4,24 (7,23)
- Gmina Wizna: -7,98 (7,24)
Z danych GUS wynika, że najwięcej dzieci rodzi się w bogatszych rejonach kraju. To głównie Pomorze, Mazowsze, Wielkopolska i Małopolska. Najwięcej urodziło się w Komornikach (19 dzieci, a przyrost wyniósł 13,61) pod Poznaniem, a najmniej w Szudziałowie (3 dzieci i przyrost wyniósł -19,79) w podlaskim. Najmniejszy przyrost zanotowano w Gminie Czyże w podlaskim: -24,06.
Uruchomiony w 2016 roku i poprawiony w 2019 roku program „500 Plus”, który miał odwrócić trend spadkowy liczby dzieci, nie spełnił swojej funkcji. Oczywiście sprawa jest bardziej skomplikowana. Z pewnością wielu rodzinom świadczenie pozwoliło spiąć budżety, ale niekoniecznie przekonało młodych do zwiększonej dzietności. Poza tym, innym przyczynkiem takiego stanu rzeczy w regionie, jest naturalna migracja młodych do większych centrów. Tam zakładają swoje rodziny i nie wracają już „na prowincję”. Nie na wszystkie procesy mają wpływ samorządy, ale jest to dla nich zadanie i wyzwanie, na każdym szczeblu.