Zwiększą ilość punktów sprzedaży alkoholu?
Na najbliższej sesji, we środę, Rada Miasta ma zająć się wnioskiem Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej zwiększającej liczbę punktów sprzedaży alkoholu. To kolejna próba podniesienia limitu ilości punktów sprzedaży alkoholu. Ostatnią, sprzed roku, ostatecznie odrzucił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku.
Tym razem wnioskodawcy chcą pod pretekstem połączenia dwóch Uchwał, podnieść limit punktów sprzedaży alkoholu o 20. Dotyczy to Uchwały Rady Miejskiej w Łomży tzn. 512/LVI/18 z dnia 27 czerwca 2018 roku w sprawie ustalenia maksymalnej liczby zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych na terenie miasta Łomża oraz Uchwały 513/LVI/18 z 27 czerwca 2018 roku w sprawie zasad usytuowania miejsc sprzedaży i podawania napojów alkoholowych, zasad ograniczania dostępności napojów alkoholowych w mieście Łomża wraz z uchwała zmieniającą z 10 lipca 2019 roku (114/XII/19).
Tworząc projekt uchwały - piszą wnioskodawcy w uzasadnieniu – przeniesiono zapisy w/w Uchwał, zwiększono tylko ilość zezwoleń przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży 4,5% - 18% alkoholu z wyjątkiem piwa do 70 oraz dla grupy zawierającej powyżej 18% alkoholu, także do 70. Autorzy przypominają, że obecny stan trwa od 2008 roku i wynosi on po 50 punktów.
Zdaniem autorów wniosku, „proponowana liczba zwiększająca maksymalny limit nie jest naruszeniem zasady ograniczania dostępności”, o której mowa z Ustawie o wychowaniu w trzeźwości. Piszą oni, że „ograniczenie to (dostępność) powinno odbywać się przy uwzględnieniu wielkości miasta, jego układu przestrzennego”. Przywołują, że „w sposób istotny i widoczny poszerzyły się granice dotychczasowych osiedli i powstały nowe”. To zdaniem wnioskujących „zwiększyło zapotrzebowanie … także na sprzedaż napojów alkoholowych”. Dowodem ma być większe obłożenie już istniejących punktów sprzedaży na sąsiednich osiedlach i ilość wniosków składanych przez przedsiębiorców w nowych lokalizacjach.
Niestety, brak tu jakichkolwiek danych na poparcie przedstawionej tezy. Autorzy sami przyznają, że „ograniczenie dostępności” jest „jednym z głównych zadań z zakresu przeciwdziałania alkoholizmowi”, a Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi nakłada obowiązek organowi stanowiącemu prawo miejscowe uwzględnienia tego celu.
Wnioskodawcy piszą o zmianach, „jakie zaszły w mieście Łomża” czyli „wzrost liczby mieszkańców i dynamiczna rozbudowa istniejących osiedli mieszkaniowych oraz powstanie nowych skupisk mieszkalnych, oddalonych od istniejących lokalizacji”.
Niestety, dane Głównego Urzędu Statystycznego nie pokazują wzrostu ludności, przeciwnie, Łomża od lat ma coraz mniej mieszkańców. W 2017 było 63092 mieszkańców, w 2018 - 63000, a na koniec 2019 roku było nas 62 945. Prognoza jest jeszcze bardziej pesymistyczna i na 2050 rok mówi o ponad 46 tys. łomżan.
Przypomnijmy, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku oddalając skargę Miasta Łomży na decyzję wojewody o nieważności uchwały stwierdził, że „Rada dokonała korekty limitu zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych, kierując się jedynie interesem ekonomicznym, czy też korzyścią przedsiębiorców prowadzących lub zamierzających prowadzić działalność w zakresie obrotu alkoholem”.
Wojewoda w uzasadnieniu unieważnienia uchwały napisał: „Ustawodawca wprost postanowił, że zadania w zakresie przeciwdziałania alkoholizmowi wykonuje się przez odpowiednie kształtowanie polityki społecznej, w szczególności ograniczanie dostępności alkoholu”. Radni Łomży pominęli „eliminowanie czynników ryzyka sprzyjających rozwojowi problemów alkoholowych społeczności lokalnej” i skupili się „wyłącznie na polepszeniu sytuacji handlowej lokalnych przedsiębiorców”.
Nasuwa się jeszcze jedna refleksja. Czy w „nowych skupiskach ludzi” najbardziej brakuje sklepu z alkoholem?
Jak skończy się proces podniesienia ilości punktów sprzedaży alkoholu w mieście, okaże się na najbliższej sesji, a ostatecznie za jakiś czas. Trudno jednak nie oprzeć się wrażeniu, że uzasadnienie jest podobne do tego, które wcześniej zakwestionowano.