Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 19 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Religia

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Wakacje z Bogiem

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

            Witajcie Kochane Dzieci i Drodzy Rodzice na ostatniej religii zdalnego nauczania w przedszkolu w tym roku szkolnym. Kończymy katechizację w ostatnim dniu Oktawy Bożego Ciała, w przeddzień Uroczystości Najświętszego Serca Jezusowego. Rodzice odbiorą z Przedszkola przygotowane dla Was Dyplomy udziału w katechizacji w roku 2019/2020.

          Poproście Rodzica, aby przeczytał Wam opowiadanie o wakacyjnych przygodach Grzesia.

- Synu, jesteś pewien, że chcesz zostać u cioci i wujka? – zapytała mama wkładając buty.

- Tak mamusiu, jestem już przecież duży i będę grzeczny.

- Wiesz, że możemy przyjechać po ciebie dopiero za dwa tygodnie, jeszcze nigdy tak długonie byłeś poza domem – tato także nie był przekonany o słuszności decyzji syna.

- Chłopcy się nim zajmą, gdy będziemy w pracy, a wieczorami wymyślimy coś ciekawego – ciocia przyszła z pomocą Grzesiowi.

- Wobec tego bądź grzeczny, będziemy do ciebie codziennie telefonować, ale dopiero wieczorem, chyba żeby działo się coś nadzwyczajnego to dzwoń, w przeciwnym wypadku pamiętaj, że jesteśmy w pracy i raczej nie wolno nam przeszkadzać. Podobnie jak cioci i wujkowi. To daj całusa my już idziemy.

- Całusa? – mamusiu, jestem już duży, pożegnamy się normalnie – powiedział Grzesiu podając rodzicom rękę i tylko lekko się przytulając. Wydawało mu się dziecinne tak wylewnie się żegnać.

- Przecież dwa tygodnie szybko upłyną i znowu wrócę do domu – stwierdził.

- Rodzice wyjechali, wieczorem ciocia zabrała wszystkich do kina, wujek miał jeszcze jakieśdrobne prace do wykonania. Niedziela i pierwsze dni tygodnia upłynęły w miarę szybko. Jarek i Marek, kuzyni Grzesia, faktycznie zajmowali się nim przez te dni, jednak zaczęłoim wkrótce przeszkadzać, że chłopak chce wszędzie z nimi chodzić.

- Mieli swoją paczkę, a Grzesio, co tu dużo mówić, był od nich jednak sporo młodszy.

  Coraz częściej zostawiali go więc w domu, zabraniając mówić o tym cioci i wujkowi.

  Chłopiec bardzo tęsknił, troszkę czytał, rysował, grał na komputerze w różne gry, ale szybkomu się to znudziło.

- Piątkowy poranek powitał go pięknymi promieniami słońca. Spojrzał na zegarek, o…jużdziewiąta – pomyślał. Zrobił znak krzyża i wstał z nadzieją, że chłopcy może jeszcze nigdzie nie wyszli. Nie było jednak nikogo. Śniadanie zrobione przez ciocię przed wyjściem  do pracy czekało na stole w kuchni, a w termosie ciepła herbata. Grzesio umył się, pomodlił i zjadł posiłek. Wieczorem długo nie  mógł zasnąć, płakał z tęsknoty cichutko do poduszki,żeby nikt nie słyszał. Gdyby mama była blisko, to przytuliłby się do  niej i mocno ucałowałi wcale by nie uważał, że jest na to za duży. Łzy znowu pojawiły się w oczach.

- Nagle przyszła mu do głowy fantastyczna, jak mu się wydawało myśl. Na parapecie kuchennego okna leżały klucze od mieszkania. Przez okno widział jak na placu zabaw bawią siędzieci. Klucze jakoś same znalazły się w jego rękach, starannie zamknął drzwi i wybiegł napodwórko. Nie znał jeszcze żadnego dziecka.

- Pójdę pooglądać wystawy - pomyślał i wyszedł na pobliską ulicę.

- Zaraz wrócę, przecież się nie zgubię - zapewniał sam siebie. Zapatrzył się na fantastycznezabawki, za szybą stały super samochody i motocykle. Poszedł prosto dalej i dalej. Wszystko było takie wielkie. Chciał zawrócić i nagle zorientował się, że nie wie gdzie. Bezradnie rozejrzał się dokoła. Nie miał pojęcia jak się tu znalazł. Wydawało mu się, że dopiero wyszedł z domu. Sięgnął do kieszeni, na szczęście zabrał telefon. Przypomniał sobie jednak co mówili rodzice. Są teraz w pracy i pewnie bardzo zajęci, ciocia i wujek też. Mama jednak mówiła, że gdyby się działo coś nadzwyczajnego to ma dzwonić. Czy to jest nadzwyczajna sytuacja? – myślał. Trzymał w dłoni telefon i nie wiedział co ma zrobić. W końcu zdecydował, że zadzwoni.

- Tylko do kogo? – pytał sam siebie. Słyszał kiedyś rozmowę dorosłych, wujek mówił, że cieszy się, bo ma blisko do pracy.

- Zadzwonię do wujka, może to gdzieś niedaleko, to po mnie przyjdzie – postanowił.

- Przepraszam cię wujku, chyba się zgubiłem – powiedział do słuchawki i rozpłakał się.

- Uspokój się Grzesiu, jak to się zgubiłeś, nie ma z tobą chłopców? – wujek zaniepokoił się.

- Nie ma, poszedłem sam na spacer – mówił łkając chłopczyk.

- Posłuchaj mnie uważnie – wujek próbował uspokoić dziecko – powiedz mi gdzie jesteś, możesz przeczytać jaka to ulica  i jaki numer budynku przy którym stoisz?

Grzesio wykonał polecenie wujka. Okazało się, że to bardzo blisko jego pracy. Po paru minutach było już po strachu. Chłopak mocno trzymał za rękę wujka, który zwolnił się na chwilę, by odprowadzić bratanka do domu. W między czasie zadzwonił do swoich synów, dając im ostrą reprymendę za pozostawienie Grzesia bez opieki. Musieli natychmiast zjawić się w domu i zaopiekować się kuzynem. Po dłuższej rozmowie z tatą zrozumieli swój błąd i przeprosili Grzesia. Aż do jego wyjazdu nie odstępowali go ani na krok.

 Dzieci Kochane!

Może przygoda Grzesia będzie dla was wskazówką jak postąpić w podobnej sytuacji; ale życzę wam tylko radosnych wakacyjnych przygód.

W wakacje nie zapominajcie o Panu Bogu. On czeka na waszą modlitwę i udział we Mszy św., która pomoże wam być posłusznym, świętym dzieckiem.

Bardzo serdecznie podziękujcie Rodzicom za troskę, wychowanie i pomoc w zdalnym nauczaniu.

Z serca dziękuję Drogim Rodzicom

za współpracę w przekazywaniu dzieciom treści religijnych w tym trudnym okresie. Ze swej strony zapewniam o wsparciu duchowym polecając w modlitwie

Dobremu Bogu Wasze Pociechy

 i codzienne zmaganie się z przeciwnościami.

 

Z szacunkiem i serdecznym pozdrowieniem s. Eugenia

Foto:
Agata Komorowska
śr, 17 czerwca 2020 19:47
Data ostatniej edycji: wt, 29 września 2020 20:14:35

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę