Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Rozpaczliwa katastrofa o... przychylność PiS

Główne zdjęcie
Zastępca prezydenta Andrzej Stypułkowski

Mariusz Chrzanowski w ubiegłym roku został wyrzucony z partii Prawo i Sprawiedliwość, po tym gdy wystartował przeciwko partyjnej kandydatce na prezydenta Łomży. Ją pokonał, ale rozliczenia z partią tak łatwe nie są... Jego łącznikiem z PiS przez wiele miesięcy była poseł Bernadeta Krynicka, ale gdy przegrała wybory parlamentarne sytuacja się skomplikowała. Za nowego łącznika z partią chciał robić jeden z wiceprezydentów należący do partii, ale to też się posypało. Jak się okazuje... ze swądem, który wokół prezydenta może pozostać na dłużej. Oby nie objął spraw miasta.

Oświadczenie Dariusza Piontkowskiego pełnomocnika Okręgowego Prawa i Sprawiedliwości w województwie podlaskim
Oświadczenie Dariusza Piontkowskiego pełnomocnika Okręgowego Prawa i Sprawiedliwości w województwie podlaskim
Pierwsze oświadczenie Andrzej Stypułkowskiego przekazane przez Grzegorza Daniluka kierowania Kancelarii Prezydenta Miasta Łomża Mariusza Chrzanowskiego
Pierwsze oświadczenie Andrzej Stypułkowskiego przekazane przez Grzegorza Daniluka kierowania Kancelarii Prezydenta Miasta Łomża Mariusza Chrzanowskiego
drugie oświadczenie Andrzej Stypułkowskiego
drugie oświadczenie Andrzej Stypułkowskiego

W kraju i w województwie rządzi Prawo i Sprawiedliwość. Łomża, postrzegana jest jako „pisowskie miasto”. Większość mieszkańców oczekuje, że z polityki PiS uda się wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy, aby móc nadrabiać zaległości... Współpraca z rządzącymi może to ułatwiać. Dowodem było choćby podpisanie na początku ubiegłego roku umowy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego na współprowadzenie Filharmonii im. Witolda Lutosławskiego w Łomży. Goszczący wówczas w mieście wicepremier Piotr Gliński otwarcie przyznał, że „forsował pomysł”, aby Łomża otrzymała 10 mln zł unijnej dotacji na przekształcenie hali targowej na Starym Rynku w Halę Kultury (zobacz: Filharmonia z mecenatem Państwa). Wówczas jeszcze Mariusz Chrzanowski był działaczem PiS. Sytuacja zmieniała się kilka miesięcy później, gdy władze krajowe partii jako kandydatkę na prezydent miasta w jesiennych wyborach samorządowych postanowiły wystawić Agnieszkę Muzyk. Ona przez trzy i pół roku była zastępcą Chrzanowskiego, ale partyjne wskazania doprowadziły do głośnego wyrzucenia Muzyk z ratusza, a później Chrzanowskiego z PiS. 

Ubiegłoroczna wojenka o głosy mieszkańców przenosiła się także na partyjnych działaczy. Poseł Lech Kołakowski był szefem sztabu Muzyk, a poseł Bernadeta Krynicka stanęła przy Chrzanowskim. Prezydenturę wygrał Chrzanowski. On i ona triumfowali. Wydawało się, że po jakimś czasie wykopane w kampanii wyborczej rowy zostaną zasypane, a On powróci na partyjne łono. Potwierdzać to mógł zawarty na przełomie 2018 i 2019 roku układ w Radzie Miejskiej Łomży, gdzie funkcje przewodniczących komisji podzieliły między siebie kluby PiS i Chrzanowskiego. Wówczas także rozpoczęły się skryte negocjacje o możliwości oficjalnej współpracy z PiS. Oczekiwano, że ich domknięcie nastąpi po wyborach parlamentarnych. 

Niespodziewanie „łącznik” prezydenta Chrzanowskiego, poseł Bernadeta Krynicka, wybory przegrała i to w samym mieście. Wygrał znowu poseł Kołakowski, z którym od lat stosunki Chrzanowskiego są, delikatnie mówiąc, oschłe. Nie wiadomo czy na tym tle, ale niedługo później prezydenccy radni, ręka w rękę z radnymi PO, wyrzucili z funkcji w komisjach Rady Miejskiej wszystkich radnych PiS. Zostało to potraktowane jak otwarte wypowiedzenie wojny PiS przez... prezydenta Chrzanowskiego. Kolejne potajemne pertraktacje nie dały efektu i sprawa wyszła na światło dzienne. W poniedziałek, podczas pierwszej konferencji prasowej, radni PiS ogłosili, że... przedstawiony przez prezydenta Chrzanowskiego projekt budżetu miasta na 2020 rok „nie służy rozwojowi Łomży” i że skoro „prezydent oparł się na tych, radnych, którzy są z jego opcji plus Platforma Obywatelska”, im „nie pozostaje nic innego, jak być w opozycji”.

W „wielką” politykę odważnie wkroczył wówczas zastępca prezydenta Andrzej Stypułkowski. Przedstawiał się jako rzekomy reprezentant PiS przy prezydencie, sugerował, że władze partii współpracę z prezydentem Chrzanowski podjęły, a tylko lokalni działacze PiS są wbrew. Na to zareagował Dariusz Pionkowski, „pełnomocnik regionalny PiS”, czyli ktoś kto jednoosobowo pełni funkcję prezesa i zarządu okręgu. Jako szef partii na województwo podlaskie Piontkowski potwierdził, że rozmowy z prezydentem Chrzanowskim były prowadzone, ale nie doprowadziły do porozumienia. Odnośnie twierdzeń Stypułkowskiego, jakoby był on oficjalnym reprezentantem Prawa i Sprawiedliwości we władzach Łomży, Piontkowski stwierdził, że: „nie był oficjalnie desygnowany przez władze statutowe naszej partii na stanowisko zastępcy prezydenta Łomży”. Jego współpracę z Chrzanowskim określił zaś jako „osobisty wybór” – zaznaczając, że ta współpraca „nie oznaczała oraz nie oznacza istnienia koalicji, łączącej komitet skupiony wokół Mariusza Chrzanowskiego oraz Prawa i Sprawiedliwości”.   
Najwyraźniej niedoświadczony w politycznych rozgrywkach Stypułkowski, zamiast ogień gasić, zaczął dolewać oliwy. Oznajmił, że szef wojewódzkich struktur PiS (ale także minister edukacji) miałby... kłamać: „Nieprawdą jest, jak napisał w swoim oświadczeniu Pan Dariusz Piontkowski, że mój wybór na zastępcę prezydenta Łomży nie był poprzedzony wcześniejszymi negocjacjami i akceptacją przez władze strukturalne partii”. 
To zdanie było w rozesłanym w czwartek po południu do mediów, przez urzędową Kancelarię Prezydenta Miasta Łomża, oświadczeniu Stypułkowskiego. Napisał tam też, że jego wybór zaakceptować miał poprzedni szef wojewódzki PiS Krzysztof Jurgiel. 
„Zaakceptowanie” i „desygnowanie” to zupełnie inne słowa, które mają też inne znaczenia. Zastępca prezydenta Łomży najwyraźniej tego też nie wiedział. O ile atak na lokalnych działaczy PiS mógł przejść bez większego rozgłosu, to atak na wojewódzkiego pełnomocnika partii, który przy okazji jest konstytucyjnym ministrem polskiego rządu, już nie. Przypomniano sobie, że wcześniej do wojewódzkiego pełnomocnika partii trafił formalny wniosek o usunięcie Stypułkowskiego z PiS.  
Kilkanaście godzin po „nieszczęśliwym” oświadczeniu (w piątek przed południem) Stypułkowski napisał i znowu rozesłał po mediach drugie. To list do Dariusza Piontkowksiego, w którym oznajmił, że po niemal pięciu tysiącach dni w PiS, „postanowiłem z dniem dzisiejszym opuścić szeregi partii”. Stypułkowski mógł na tym skończyć, ale dalej odważnie, postanowił przyłożyć Piontkowskiemu: „Żałuję, że Pan nie wykazał chęci do wspólnej rozmowy na temat współpracy dla dobra Łomży”.  
Odważnie... albo głupio.

P.S. Gdy w lutym tego roku prezydent Mariusz Chrzanowski powoływał na swego zastępcę Andrzeja Stypułkowskiego, nic nie mówił o jego politycznej karcie PiS. Mówił o lojalności i zaufaniu (zobacz: Chrzanowski powołał nowego zastępcę: „To człowiek lojalny”). Stypułkowski w poprzedniej kadencji był jego pełnomocnikiem ds. nadzoru właścicielskiego nad spółkami miejskimi, a w trakcie ubiegłorocznej kampanii samorządowej, kimś w rodzaju szefa sztabu wyborczego Chrzanowskiego.


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę