Pijany rekordzista trafił w znak drogowy
Prawie 3,6 promila alkoholu miał w sobie 34-latek, który jadąc motorowerem uderzył w znak drogowy. Do zdarzenia doszło wczoraj w Kolnie niemalże w samo południe.
Jak się okazuje pijany motorowerzysta miał wyjątkowego pecha. Nie dość, że trafił w znak drogowy, to zdarzenie widział policjant, który był na urlopie. Jako pierwszy interweniował, a gdy wyczuł od motorowerzysty alkohol wezwał policjantów będących na służbie. Oni przeprowadzili badania trzeźwości 34-latka i wyszlo na jaw, że w organizmie miał prawie 3,6 promila alkoholu. Jak przekazuje z nadkom. Tomasz Krupa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, to sobotni rekord nietrzeźwości w województwie podlaskim. Przez ostatnią dobę policjanci w regionie zatrzymali 10 nietrzeźwych kierowców.