Telefoniczni oszuści polują w Łomży
- Policjanci otrzymali przed chwilą dwa sygnały o tym, że najprawdopodobniej próbowano oszukać modyfikując metodę na „tzw. wnuczka” - podaje st. asp. Ewelina Szlesińska, oficer prasowy KMP w Łomży prosząc o ostrzeżenie zwłaszcza osób starszych o kolejnych „atakach” telefonicznych oszustów. Ich cele jest wyłudzenie pieniędzy.
Jak przekazuje Szlesińska w pierwszym ze zgłoszonych dziś przypadków głos w słuchawce przedstawił się jako funkcjonariusz komendy Policji i informował o tym, że konto pieniężne jest zagrożone atakiem hakerskim. Osoba do której dzwoniono rozłączyła się i nie kontynuowała rozmowy. Natomiast w drugim przypadku telefon odebrał domownik – głos w słuchawce chciał rozmawiać z babcią. I w tym przypadku nie doszło jednak do rozmowy.
- Policjanci nigdy nie rozmawiają na temat prowadzonych spraw przez telefon – podkreśla Ewelina Szlesińska prosząc o ostrzeżenie bliskich przed kontaktem telefonicznym z osobami nieznajomymi. Zwykle oszuści w jednym mieście podejmują więcej prób oszukania serniorów dzwoniąc na telefony stacjonarne. - Nigdy nie przekazujmy nikomu obcemu pieniędzy, zwłaszcza jeżeli ktoś prosi o to przez telefon – radzi policjantka.