To były tylko pozostawione ubrania?
Nie będzie wznowienia wczorajszej akcji poszukiwawczej na Narwi. Ewelina Szlesińska oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łomży podkreśla, że do tej pory nie wpłynęło żadne zgłoszenie o zaginięciu dziecka, ani nie ma żadnych innych przesłanek wskazujących, że wczoraj wieczorem w Narwi mógł ktoś się utopić. Przypomnijmy wczoraj wieczorem w okolicach nieczynnego w tym roku kąpieliska miejskiego znaleziono ubrania kilkuletniego dziecka. Przez niemal dwie godziny trwała akcja poszukiwawcza, ale ze względu na zapadającą noc została ona przerwana.
We wczorajsze wieczorne poszukiwania zaangażowanych było m.in. sześć zastępów straży pożarnej w tym strażaccy płetwonurkowie. Akcja na Narwi, przy moście majora Henryka Dobrzańskiego ps. Hubal, rozpoczęła się około godziny 19.30 .Strażacy przeczesywali okolice plaży miejskiej i rzekę z wody i pod wodą. To tu były pozostawione ubrania ubrania prawdopodobnie chłopca w wieku ok. 7 – 8 lat. Do godziny 21. strażacy nie natrafili na żadne inne ślady wskazujące, że do nieszczęścia doszło. Policja nie otrzymała żadnego zgłoszenia o zaginięciu dziecka. Ze względu na zapadający zmrok i słabą widoczność akcję przerwano. Strażacy mówią, że gdy będzie taka potrzeba w każdej chwili mogą ją wznowić.
Póki co potrzeby takiej nie ma. Policja podkreśla, że również dziś, po publikacji naszego wczorajszego artykułu o poszukiwaniach na Narwi, nie zgłoszono jej zaginięcia dziecka, ani nie było żadnych innych zgłoszeń wskazujących, że ktoś mógł się tu utopić. Policjanci zabezpieczyli znalezione wczoraj nad brzegiem rzeki ubrania.
- Jeśli ktoś wie do kogo one należą, lub chce je odzyskać, powinien zgłosić się do Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Łomży, który mieści się w budynku przy ul. Partyzantów – informuje Ewelina Szlesińska oficer prasowy KMP w Łomży.