Hałas doskwiera w Łomży
Powszechnie uważa się, że za uciążliwy hałas przy głównych ulicach Łomży odpowiadają przede wszystkim wielki ciężarówki. Te jadą głównie ul. Wojska Polskiego, przy której przez lata wykonywane były „urzędowe” długookresowe pomiary hałasu. Za każdym razem stwierdzano znaczące przekroczenia obowiązujących w kraju norm. W ubiegłym roku punkt pomiaru przeniesiono na Aleję Legionów, którą ciężarówki prawie nie jeżdżą. Okazuje się, że i tu przekroczenia wartości dopuszczalnych hałasu są niemal takie same jak były notowane na Wojska Polskiego i to zarówno w dzień, jak i w nocy.
Hałas jest drugim po zanieczyszczeniu powietrza, największym problemem ekologicznym świata. Definiowany jest jako nieprzyjemne, niepożądane dźwięki o częstotliwościach oraz natężeniach stwarzających uciążliwość dla otoczenia. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w odniesieniu do tych negatywnych skutków dla zdrowia zaproponowała, aby poziom hałasu w nocy nie przekraczał wartości 42 dB na zewnątrz budynku. W Polsce urzędowe normy hałasu są znacznie słabsze. Dla tego w nocy to 59 dB. Okazuje się, że w Łomży hałas jest jeszcze większy i to nie tylko przy ul. Wojska Polskiego, przy której życie powszechnie uznaje się za najbardziej uciążliwe pod tym względem.
Hałaśliwe osobówki
Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, który w latach 2013 i 2015 wykonywał długookresowe badania hałasu przy ul. Wojska Polskieg, za każdym razem stwierdzał przekroczenia dopuszczalnych norm. Te dobowe, wyliczane dla „pory dzienno-wieczorowo-nocnej”, były przekroczone o 4,4 dB w 2013 i 4,8 db w 2015 roku. Normy nocne hałasu były przekraczane w jeszcze większym stopniu - o 6 dB w 2013 i 6,6 dB w 2015 r.
W ubiegłym roku długookresowe badania hałasu przeprowadzono już przy Alei Legionów, a nie Wojska Polskiego. Teraz opublikowano ich wyniki. Okazuje się, że Aleja Legionów, którą nie jeżdżą wielkie ciężarówki, generuje niemal taki sam hałas jak wcześniej notowano na ul. Wojska Polskiego. Wyliczony dla punktu przy Alei Legionów 54 poziom hałasu pory dzienno-wieczorowo-nocnego (L-DWN) wyniósł 72,4 dB, a dla pory nocnej (L-N) 65,2 dB. Odnosząc wyliczone poziomy hałasu do wartości dopuszczalnych w Polsce (64 dB dla L-DWN, 59 dB dla L-N) uzyskuje się w tym punkcie przekroczenia poziomów w wysokości 4,4 dB dla wskaźnika L-DWN i 6,2 dB dla wskaźnika L-N. Z badań WIOŚ wynika, że Aleja Legionów przejeżdżało od 19 tysięcy do 22 tysięcy aut na dobę. W ogromnej większości był to samochody osobowe, a ciężarówek zwykle doliczano się poniżej tysiąca.
Hałas ponad miarę
Jednocześnie z badaniami długookresowymi GIOŚ w ubiegłym roku mierzył hałas, ale krótko – przez jedną dobę, także w czterech innych punktach miasta. Przy ul. Wojska Polskiego, którą tej doby przejechało ponad 10 i pół tysiąca samochodów osobowych i ponad 4 tysiące ciężarowych, hałas za dnia osiągnął poziom 68,2 dB, a w nocy 64 dB. W przypadku Alei Piłsudskiego, którą w dniu pomiarów przejechało blisko 14 tysięcy osobówek i ok. 300 ciężarówek, hałas dzienny wyniósł 66,3 dB, a nocny 56,1 dB. Na ul. Sikorskiego (ponad 15 tys. osobowych i ok. 500 ciężarowych) było to 66,9 dB w dzień i 53,9 dB w nocy, a na Zawadzkiej (ponad 14 tys. samochodów osobowych i zaledwie ok. 150 ciężarowych) 64,3 dB w dzień, i 56,7 dB w nocy.
To „urzędowo” wskazuje na przekroczenia dopuszczalnych norm hałasu dla pory dziennej na ul. Wojska Polskiego, Alei Legionów, al. Piłsudskiego i ul. Sikorskiego, a w nocy na Wojska Polskiego, Legionów, Piłsudskiego i Zawadzkiej.
