Celnicy z Łomży przejęli przemycane z Azji leki
1655 sztuk leków przesyłanych bez odpowiedniego zezwolenia przejęli łomżyńscy celnicy kontrolując przesyłki kurierskie w jednej z firm. Leki miały być „materiałami reklamowymi”. Ujawniono także blisko 160 podrobionych perfum. - Szacunkowa wartość rynkowa zatrzymanych towarów to ponad 95 tysięcy złotych - podał Maciej Czarnecki z Izby Administracji Skarbowej w Białymstoku.
Jak przekazuje Czarnecki funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Łomży przeprowadzili kontrolę paczek w oddziale jednej z firm kurierskich. Z wcześniejszych ich ustaleń mundurowych wynikało, że w kilku paczkach wysyłanych do odbiorców w woj. podlaskim mogą znajdować się nielegalne towary. I faktycznie w pięciu paczkach nadanych z Mazowsza kontrolujący znaleźli 157 opakowań z perfumami opatrzonymi znakami znanych, światowych marek. Mundurowi zarekwirowali paczki i poinformowali o ich zatrzymaniu właścicieli praw do chronionych znaków. Przedstawiciele firm po przeprowadzonej ekspertyzie potwierdzili, że zatrzymane kosmetyki to podróbki i złożyli wnioski o ściganie i ukaranie osób naruszających przepisy ustawy Prawo własności przemysłowej.
W kolejnych dwóch paczkach, w których zgodnie z deklaracją miały znajdować się materiały reklamowe, funkcjonariusze KAS wykryli 1655 sztuk farmaceutyków pochodzących głównie z Azji. Były wśród nich sterydy, preparaty zawierające ludzki hormon wzrostu oraz leki stosowane w leczeniu nowotworów.
- Z uwagi na podejrzenie naruszenia przepisów ustawy Prawo farmaceutyczne dot. wprowadzenia do obrotu preparatów medycznych bez stosownego zezwolenia, lekarstwa zostały zabezpieczone do dalszego postępowania, które prowadzić będzie Inspekcja Farmaceutyczna - podaje Czarnecki.