601. rocznicę nadania praw miejskich świętuje Łomża.
Na Starym Rynku o poranku rozstawano namioty imitując średniowieczny Jarmark Książęcy, a na muszli przy ul Zjazd scenę na wieczorne – sobotnie i niedziel koncerty. Przed południem w rozgrzanym pomieniam słońca holu ratuszu na uroczystej sesji zebrała się Rada Miejska i zaproszeni na jubileusz goście. W przemowach nawiązywano do wielowiekowej, wspaniałej historii miasta, ale mówiono także o różnych planach i aspiracjach na przyszłość. Najdobitniej wybrzmiał głos rektora świętującej 15-leice istnienia Państwowej Wyższej Szkoły Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży. - Jesteśmy dobrą uczelnią, możemy być jeszcze lepszą. Wykorzystajmy nakaz chwili, obowiązek wobec miasta – apelował dr hab. Dariusz Surowik, jednoznacznie sugerując władzom miasta większe finansowe wsparcie akademickich aspiracji uczelni.
Nim miejscy radni zasiedli na dwie godziny w krzesłach rozstawionych w nagrzanym holu ratusza, złożono wiązanki kwiatów przed popiersiem Bohdana Winiarskiego (1884-1969) na ul. Dwornej oraz tablicą pamiątkową prezydenta Władysława Świderskiego (1879–1942) wmurowaną w ścianę Ratusza. O profesorze Winiarski, prawniku, polityku, naukowcy i dyplomacie, pierwszym polskim sędzi Trybunału Sprawiedliwości w Hadze, który urodził się i wychował na Ziemi Łomżyńskie, a kształcił w gimnazjum łomżyńskim, zebranym na uroczystości mówił Mateusz Tyszka, tegoroczny absolwent I LO im. Tadeusza Kościuszki w Łomży.
- Można odnieść wrażenie, że osoba prof. Winiarskiego cały czas jest niewystarczająco zakorzeniona w świadomości mieszkańców miasta – mówił zdolny młody łomżanin podkreślając, że zmarły przed 50. laty profesor był także ogromnym lokalnym patriotą, który nigdy nie zapomniał o rodzinnych stronach Ziemi Łomżyńskiej. - Żyło się (na Ziemi Łomżyńskiej – dop. red.) według pionu etycznego ojców i dziadów i z powietrzem wdychało nakazy honoru i służby krajowi – wspominał ten czas profesor Winiarski w liście jaki napisał w 1961 roku do dyrektora I LO w Łomży. Dowodem jego wielkiego patriotyzmu i uczuć do Łomży i Ziemi Łomżyńskiej jest przede wszystkim książka profesora „Nad Pisą Wissą i Narwią”, w której wspomina swoje dzieciństwo i młodość, ale – co podkreślał Mateusz Tyszka - przedstawia także obraz społeczeństwa Łomży przełomu XIX i XX wieku.
Łomżyńskie aspiracje
Duma z sześciowiekowej miejskiej historii Łomży w trakcie jubileuszu 601-lecia nadania praw miejskich - 15 czerwca 1418 roku przez księcia Janusz I Starszego – przewijała się w wygłaszanych przemówieniach. Więcej uwagi zwracano jednak na przyszłość miasta, które po reformie administracyjnej z 199 roku utraciło statut stolicy województwa, a wraz z tym prestiż i wielu mieszkańców. Prezydent Mariusz Chrzanowski wskazał wyzwania: dalsza budowa i modernizacja ulic, dbanie o rozwój bazy oświatowej, kulturalnej i sportowej. - Dokończymy przebudowę budynków Filharmonii Kameralnej, hali targowej (na Starym Rynku dop. red.), dworca autobusowego, oraz parku Jana Pawła II. Zamierzamy przekształcić MPK w spółkę prawa handlowego, by dać jej szanse na rozwój – mówił prezydent deklarując także „działania proekologiczne mające na celu poprawę jakości powietrza w naszym mieście”. - Wśród planów jest też budowa bloku komunalnego, przebudowa placu Starego Rynku, budowa hali widowiskowo-sportowej, kolejnego etapu nadnarwiańskich bulwarów czy przyszkolnych hal i boisk sportowych - dodawał podkreślając, że (dla niego) ważne są także miejskie imprezy rozrywkowe.
O miastotwórczych aspiracjach PWSIiP w Łomży mówił rektor uczelni hab. Dariusz Surowik. Przypominając historię powołania uczelni i jej osiągnięcia mówił: Przez 15 lat nie zawiedliśmy nigdy naszego miasta. Pozyskaliśmy ponad 100 mln zł zewnętrznego dofinansowanie ten zastrzyk pieniężny trafił do Łomży, do jej gospodarczego krwiobiegu. Jesteśmy, małą ale solidną, bardzo solidną placówką.
- Jesteście świadomi naszych akademickich aspiracji – mówi rektor podkreślając, że on, podobnie jak poprzednicy, chce dążyć od przekształcenia PWSIiP w Akademie Łomżyńską. - Akademii nie tworzą sami rektorzy ich współpracownicy, nauczyciele akademiccy. Są to projekty ogólnomiejskie, opierają się na wzajemnym zaufaniu, a ich przeforsowanie jest niezwykle skomplikowane, a w początkowej fazie także kosztowne – podkreślał przywołując przykłady wsparcia tego typu uczelni przez samorządy w Gorzowie Wielkopolskim i Zielonej Górze. W pierwszy z tych miast za 3 mln zł zbudowano 15 mieszkań profesorskich o podwyższonym standardzie, i utworzyło fundusz stypendialny dla nowej kadry po 500 tys zł rocznie. W Zielonej Górze roczne wydatki miasta na uczelnię mają wynosić od 7 do 10 mln rocznie. W Łomży teraz to 350 tys. zł rocznie, a poprzednich latach było po 200-300 tys. zł.
- Dobre uczelnie zawodowe, a uczelnia łomżyńska należy do najlepszych, są regionalna kuźnią kadr dla wielu młodych osób pochodzących z mniej zamożnych rodzin. Natomiast z punktu widzenia społeczności lokalnej, nie tylko społeczności Łomży, uczelnia buduje nie tylko prestiż miasta, ale jest jest źródłem emanacji rozmaitych idei rozwojowych – mówił rektor PWSIiP. - Jesteśmy dobrą uczelnią, możemy być jeszcze lepszą - wykorzystajmy nakaz chwili, obowiązek wobec miasta – dodawał na zakończenie.
Do zebranych w ratuszu przemawiali także łomżyńscy posłowie Bernadeta Krynicka i Lech Kołakowski. Poseł Krynicka mówiła m.in. o zmianie polityki rządu, która teraz jest ukierunkowana na rozwój takich mniejszych ośrodków jak Łomża i potrzebie wsparcie podejmowanych przez prezydenta inicjatyw.
- To piękne, gdy człowiek może być dumny ze swojego miasta, lecz jeszcze piękniej, gdy miasto może być z niego dumne – cytowała słowa Abrahama Lincolna.
Poseł Kołakowski podkreślał, że rozwój społeczności lokalnych determinują zadania budowy infrastruktury.
- Jeszcze w tej kadencji samorządu powinna być oddana Via Baltica i obwodnica Łomży. Zapewne w kolejnej kadencji samorządu oddany zostanie dworzec (kolejowy – dop. red.) miasta Łomża – mówił poseł podkreślając, że te wielkie inwestycje infrastrukturalne mają być zrealizowane za środki z budżetu państwa i Unii Europejskiej. - Wszyscy razem w zgodzie wykorzystajmy ten czas, wykorzystajmy tę szansę, bo ona nigdy się nie powtórzy – apelował Kołakowski.
W trakcie uroczystości list od nowego ministra edukacji, posła Dariusza Piontkowskiego z Białegostoku, odczytał Piotr Modzelewski, a na zakończenie króciutko - tłumacząc to panującą w holu gorącą atmosfera – przemówił wicemarszałek województwa Marek Olbryś.
- Jak wstanę rano i się modlę, to zawsze myślę, co w tym dniu dla Łomży mogę zrobić. Zawsze jestem do dyspozycji. Nie ma tygodnia, żeby jakieś pieniążki z RPO czy budżetowe nie wpłynęły do miasta – mówił dodając „ja będę zawsze z Łomżą”.
Jubileuszową sesję rady Miejskiej z okazji 601. rocznicy nadania praw miejskich zakończył koncert z utworami Stanisława Moniuszki, Fryderyka Chopina, Wojciecha Kilara w wykonaniu Piotra Sawickiego i Patrycji Gajek.
Zabawa na urodziny
Na Starym Rynku do godziny 17. będzie działał Jarmark Książęcy z obozowiskiem rycerskim, średniowiecznymi rzemieślnikami, straganami i stawami. Są także pokazy i za zabawy dla dzieci.
Od godziny 18. na Muszli Koncertowej przy ulicy Zjazd odbędą się koncerty muzyki disco z gwiazdą wieczoru (o godz. 21:00) zespołem Weekend.
W niedzielę od 13. do 15. na bulwarach grillowanie z firmą JBB, a od 17 koncerty na Muszli Koncertowej. Najpierw laureaci festiwalu Big Bit, po nich łomżyniak Adam Kalinowski z zespołem Black Jeans, a później Marcin Sójka zwycięzcy dziewiątej edycji The Voice of Poland. Wieczorem koncert zespołu Róże Europy, a po nim Andrzej „Piasek” Piaseczny.
