Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 28 marca 2024 napisz DONOS@

Pod wspólnym łomżyńskim niebem

Recital Anatola Borowika zakończył Dni Wielokulturowej Łomży „Pod wspólnym niebem”. Przez dwa dni w Domku Pastora odbywały się prelekcje dotyczące tego, że Łomża na przełomie XIX i XX wieku była miastem wielonarodowościowym i wielowyznaniowym, co nieodwołanie zakończyło się wraz z wybuchem II wojny światowej. Otwarto też wystawę prac zainspirowanych Holocaustem, autorstwa amerykańskiego malarza o żydowskich korzeniach Marka Podwala, którego matka urodziła się w Dąbrowie Białostockiej. – Chcemy przypominać i pokazywać, jak wyglądała ta dawna, wielokulturowa Łomża! – mówi Roman Borawski, główny specjalista ds. kultury w Domku Pastora, zapowiadając kolejne edycje tej wartościowej inicjatywy.

Zainteresowanie ubiegłoroczną odsłoną „Pod wspólnym niebem”, odbywającą się w ramach obchodów 600-lecia nadania Łomży praw miejskich, sprawiło, że doczekała się ona kontynuacji. Tym razem miejscem wszystkich wydarzeń było Centrum Aktywności Turystycznej i Kulturalnej Domek Pastora. Trzy prelekcje, wystawa i koncert przyciągnęły spore grono zainteresowanych historią wielokulturowej Łomży, w której przez kilkadziesiąt lat żyli, a często też współpracowali, nie tylko katolicy, ale też też wyznawcy judaizmu, prawosławia i protestantyzmu.
– Wtedy w Łomży było to jak najbardziej naturalne, że obok siebie żyją ludzie różnych wyznań i narodowości – zauważa Roman Borawski. – Po I wojnie światowej trochę się to zmieniło, ale aż do wybuchu kolejnej mieliśmy tu dużą społeczność żydowską, wymordowaną przez hitlerowców. 
Przejmującym przypomnieniem tej zbrodni okazał się cykl obrazów Marka Podwala „Kadisz dla Dąbrowy Białostockiej”. Malarz odwiedził rodzinne miasteczko swej matki trzy lata temu, co zainspirowało go do stworzenia cyklu 18 prac – 18, bo ta liczba symbolizuje w języku hebrajskim życie. To nie tylko, jak napisał Podwal w katalogu wystawy, jego osobisty zapis wyobrażeń o polskich korzeniach, ale też ukazanie świata, który przestał istnieć niemal z dnia na dzień. 
Mówiła też o tym Maria Bauchrowicz-Tocka w prelekcji „Życie codzienne w wielokulturowej Łomży”, przytaczając rozliczne fakty i ciekawostki, dotyczące przede wszystkim relacji polsko-żydowskich. Przypomniała choćby fakt, że w Łomży jest pochowany znany niegdyś aktor i reżyser Abraham Izaak Kamiński, zmarły tu w roku 1918, dzięki czemu przez lata regularnie odwiedzała nas jego córka, wybitna aktorka, nominowana do Oscara Ida Kamińska. Zaciekawienie słuchaczy wzbudziła też opowieść o tragicznych okolicznościach głośnego w roku 1927 samobójstwa Racheli Budnik, żony właściciela kina Mirage Mojżesza Budnika, co zaowocowało protestem, długim bojkotem tegoż kina przez widzów. Sławomir Zgrzywa z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków skupił się na temacie „Ulice i kamienice – przedwojenna Łomża i jej mieszkańcy”, przybliżając przy tym wielowiekową historię społeczności żydowskiej w Łomży. Jej rozwój był szczególnie dynamiczny w XIX wieku, kiedy po zniesieniu dawnych ograniczeń Żydzi mogli bez ograniczeń kupować nieruchomości w całym mieście, nie musząc już ograniczać się do wydzielonych miejsc. – Jeszcze w roku 1791 Żydów w Łomży praktycznie nie było, gdy w połowie XIX wieku stanowili już 44,3 % mieszkańców Łomży – opowiadał Sławomir Zgrzywa, podkreślając też ich aktywny udział w powstaniach 1831 i 1863 roku.
Wątki patriotyczne dominowały też w prelekcji „Pastor Kacper Mikulski – Oddany Bogu i Ojczyźnie” Marty Gosk z Muzeum Północno – Mazowieckiego w Łomży, bowiem Kacper Mikulski był nie tylko jednym z najbardziej zasłużonych duchownych dla protestanckiej społeczności miasta, będąc w nim pastorem aż 46 lat, ale też przyjacielem Józefa Piłsudskiego czy aktywnym działaczem wielu organizacji i stowarzyszeń, choćby Polskiej Macierzy Szkolnej oraz Towarzystwie Kultury Polskiej. Do wielokulturowości Łomży odnosiły się też, śpiewane przez Anatola Borowika po polsku i po rosyjsku, przejmujące ballady Bułata Okudżawy: nie tylko te najbardziej znane, jak „Trzy miłości” w tłumaczeniu Wojciecha Młynarskiego, „Ach panie, panowie” z tekstem Agnieszki Osieckiej czy słynna „Modlitwa”, ale też mniej popularne.
– W tym roku mieliśmy nieco inną formułę Dni Wielokulturowej Łomży, bo było bardziej kameralnie i nie wychodziliśmy poza Domek Pastora – podsumowuje Roman Borawski. – Główną ideą było przypomnienie uczestnikom tamtych czasów i ich charakteru, co jak przypuszczam nam się udało. 

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę