Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 28 marca 2024 napisz DONOS@

Tewje Mleczarz na łomżyńskiej scenie

Estradową wersję słynnego musicalu „Skrzypek na dachu” aktorzy scen warszawskich zaprezentowali w Centrum Kultury przy Szkołach Katolickich. „Gdybym był bogaczem” to opowieść o życiowych perypetiach i wyborach biednego mleczarza, zilustrowana wieloma przebojami, w tym tytułowym evergreenem. – To wersja skrócona – mówi Henryk Rajfer. – Spektakl trwa 3,5 godziny, a u nas zamyka się to w półtorej godziny. Oczywiście opowiadamy tu całą historię, ale nosi ona tytuł „Gdybym był bogaczem”, bo trudno to nazwać „Skrzypkiem na dachu”, ale to jego skondensowana, dobra wersja.

„Skrzypek na dachu” wciąż bije rekordy popularności, a tylko w Polsce był od 1983 roku wystawiany już w kilkunastu miejscach, ostatnio w Operze i Filharmonii Podlaskiej. Nic więc dziwnego, że Marek Szydło, Henryk Rajfer, Ewa Dąbrowska, Monika Chrząstowska, Izabella Rzeszowska, Piotr Chomik i Piotr Sierecki, częściowo znani już tutejszej publiczności z programu „Moniek Przepiórko”, zaprezentowanego przed dwoma laty podczas XXIV Międzynarodowego Festiwalu Muzyczne Dni Drozdowo-Łomża, przygotowali własną wersję tego szlagierowego musicalu. Pomimo tego, że jest to wersja skrócona, to bazuje ona na oryginalnej historii, zaczerpniętej na potrzeby musicalowej sceny ze słynnej książki „Dzieje Tewji Mleczarza” Szolema Alejchema. W wartkim i dynamicznym przedstawieniu mamy więc wszystko, co pamiętamy z książki, filmu czy ze sceny: życiowe rozterki poczciwiny Tewjego, jego utarczki z żoną Gołdą, troskę o wydanie za mąż aż pięciu córek i kolejne, związane z tym perypetie. Są one wplecione w historyczne wydarzenia, bowiem akcja dzieje się w przededniu rewolucji rosyjskiej 1905 roku, a zaangażowany w nią Perczyk, wybranek Hodł, został zesłany na Syberię. Są też pogromy ludności żydowskiej, a końcem dla tej społeczności w Anatewce jest decyzja o wysiedleniu. Ową treść wzbogacają liczne przeboje: nie tylko znany wszystkim szlagier „Gdybym był bogaczem”, ale też „Tradycja”, „Cud nad cudami”, „Czy mnie kochasz”, „To świt to zmrok” czy „Anatewka”.
– Tych przebojów nie mogło zabraknąć – mówi Henryk Rajfer. – Oczywiście nie ma scen zbiorowych czy tańca z butelkami, ale już kilkakrotnie występowaliśmy z tą wersją „Skrzypka” w różnych miejscach w Polsce i naprawdę miał powodzenie.
Podobnie było również w Łomży, gdzie ponad 350 biletów na spektakl rozeszło się błyskawicznie, a aktorzy pieczołowicie zadbali też o ukazanie różnych zwyczajów czy tradycji oraz warstwę kostiumologiczno-rekwizytorską. 
– Staramy się jak najbardziej przybliżyć widzom charakter tego przedstawienia – wyjaśnia Henryk Rajfer. – Stąd wiele rekwizytów, oryginalnych kostiumów, wypożyczonych z teatrów warszawskich. Oczywiście scenografia nie jest może rozbudowana, ale główne elementy tego miasteczka Anatewka są. – Nie udałoby się nam zorganizować tego przedstawienia w innej lokalizacji – nie kryje Jarosław Cholewicki, dyrektor Regionalnego Ośrodka Kultury w Łomży. – Obecnie tylko sala Centrum Kultury dysponuje odpowiedniej wielkości sceną, z takim nagłośnieniem i oświetleniem, o które osobiście zadbał kierownik Karol Śliwowski.
Publiczność bawiła się doskonale, a aktorzy podkreślają, że nie ma co uogólniać i opinia, że Polacy w przeważającej większości to zatwardziali antysemici, znacznie mija się z prawdą.
– Polacy, niezależnie od przejawów antysemityzmu, bardzo lubią kulturę żydowską – mówi Henryk Rajfer. – Często występuję z różnego rodzaju koncertami o tej tematyce, tutaj w regionie również i są przychylni, chcą brać w tym udział, a szczególnie „Skrzypka na dachu” słuchają z bardzo pozytywnym nastawieniem. Zresztą sztuka jest niezależna od tej całej ksenofobii, która może istnieć lub nie, zresztą często jest ona prowokowana. 

Wojciech Chamryk

fot. ROK

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę