Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Kabaret współczesnego świata Teatru Aktywnego

Jak czują się młodzi ludzie we współczesnym świecie? Czy faktycznie wszystkim odpowiada rozpasany konsumpcjonizm, masowa kultura niskich lotów, pęd ku iluzorycznej karierze i wyścig szczurów, zanik uczuć i relacji rodzinnych, topione w alkoholu i zagłuszane narkotykami? Udaną próbą odpowiedzi na powyższe i wiele innych pytań jest najnowszy spektakl „Kabaret?” Grupy do zadań specjalnych Teatru Aktywnego z Miejskiego Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych. – Jestem autorem koncepcji tego spektaklu, ale powstawał on w ten sposób, że robiliśmy różne etiudy, które aktorzy też sobie wymyślali, albo ja proponowałam do nich tematy – mówi Joanna Klama, reżyser i opiekunka grupy. – Później wybrałam spośród nich kilka najciekawszych i z tego skompilowaliśmy przedstawienie o tym, jak widzimy świat.

„Kabaret?” nie tylko perfekcyjnie wpisuje się w cykl dotychczasowych, nieoczywistych i zmuszających do refleksji, spektakli Teatru Aktywnego, ale jest również wnikliwą obserwacją i zarazem wiernym obrazem współczesnego świata. Nie ma tu przejaskrawień czy wyolbrzymiania, ale same fakty – owszem, podane w żartobliwej konwencji, ale jest to jednak śmiech przez łzy.
Okazuje się, że Iza Ciborowska, Ola Cymek, Alicja Fraponowa, Julia Frąckiewicz, Zofia Głasek, Kornelia Grzymała, Patrycja Korwek, Julia Krajewska, Zosia Łempicka, Kacper Łempicki, Wiktoria Sasinowska, Maksymilian Rutkowski potrafią wychwycić i bezlitośnie wypunktować to wszystko, co jest złe czy nieprawidłowe, bez względu na to, czy dotyczy to ich samych, czy też świata dorosłych. W serii krótkich etiud, trwających łącznie 40 minut, odnoszą się więc zarówno do problemów ekologii (krakowski smog, sinice), ale też i kwestii uczuć: od poszukiwania miłości, przez ślub, aż do coraz bardziej monotonnego życia rodzinnego z przychodzącymi na świat kolejnymi dziećmi, które niestety „wychowują” się same, puszczone samopas i biorąc przykład z rodziców. Nader dobitnie zostało to zaakcentowane w etiudzie o pracy, gdzie poza ukazaną wspinaczką po kolejnych szczeblach kariery i bezlitosnym systemem z mottem „Szybciej! Lepiej! Więcej!” mamy też poruszające pytanie córeczki: „Tato, kiedy wrócisz do domu?” i odpowiedź ojca, że nieprędko, ale za to kupi jej tablet. Tradycyjnym problemem jest też nadużywanie alkoholu czy ucieczka w narkotyki, dające złudne i krótkotrwałe wrażenie szczęścia, a coraz częściej też zakupoholizm. Paradoksalnie jednak okazuje się, że im więcej posiadamy, tym mniej mamy, a nadmiar rzeczy wcale nie czyni nas bardziej szczęśliwym. Jednak nachalne reklamy narzucają zupełnie inny punkt widzenia, ciągle kusząc promocjami, nowszymi modelami i licho wie czym jeszcze, żebyśmy tylko, chociaż przez chwilę, poczuli się lepiej od sąsiada czy koleżanki, którzy też gonią za kolejnymi, tak naprawdę niepotrzebnymi, gadżetami. Świetnie podkreśliła to zbiorowa scena „jeźdźców bez głowy”, ogarniętych szałem zakupów. Jeszcze ciekawiej było w etiudzie zatytułowanej „Kultura”, gdzie bardzo szybko od szczytnych haseł odbyło się przejście do masowej rozrywki najniższych lotów, z takim upodobaniem lansowanej choćby przez szefostwo TVP czy nasze, lokalne władze. Okazuje się jednak, że nie wszystkim odpowiada konwencja „zabawy” przy tzw. agrarnym disco, młodzież dostrzega też fakt istnienia czegoś więcej poza światem celebrytów, znanych z tego, że są znani, sezonowych gwiazdek komercyjnych seriali czy „śpiewających” z playbacku. Problemem jest też zamykanie się w cyfrowym świecie, co skutkuje nieumiejętnością nawiązywania kontaktu czy nawet zwykłej rozmowy w świecie realnym – przykładem kolejna świetna scena, gdzie w licznej grupie ludzi każdy jest tak naprawdę samotny, bo wpatrzony w ekran swego smartfona. – Część tego wszystkiego dostrzegają oni, część ja – zauważa Joanna Klama. – Z telefonami sami już wiedzą co i jak, bo to jest problem nawet na zajęciach. Niestety coraz więcej godzin spędza się patrząc w ekrany, co na pewno odbija się niekorzystnie na naszym zdrowiu oraz na kontaktach z innymi ludźmi. 
Pytanie zadane, pojawiającym się na koniec, mędrcom „jak żyć?” pozostaje de facto bez odpowiedzi, bowiem okazują się oni  personifikacją trzech słynnych małp, zakrywających usta, uszy i oczy. Trzeba więc zacząć zmieniać ów niekorzystny stan rzeczy od samego siebie – wtedy końcowy napis „Jest dobrze” nie będzie tylko szyderczą kpiną, a oddaniem sytuacji faktycznej... 

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: MDK-DŚT

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę