Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 20 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Zapomniana „afera”

Ta „afera” dodawała w ubiegłym roku emocji rozpolitykowanej przed wyborami samorządowymi części mieszkańców Łomży. Budżet miasta stracił setki tysięcy złotych, a winę za to przypisywano najważniejszym uczestnikom przedwyborczych potyczek. Sugerowano nawet celowe działania. Dochodzenie przeprowadził nawet powołany specjalnie zespół radnych. Jego wnioski też były zaskakujące i ostatecznie kończąca swoją kadencję Rada Miejska skierowała wniosek o skontrolowanie sprawy przez Regionalną Izbę Obrachunkową. Okazuje się, że ta odpowiedziała niemal trzy miesiące temu, że... prawo uniemożliwia przeprowadzenie takiej kontroli.

Chodzi o przedawnienie miejskich roszczeń wobec stowarzyszenia „Edukator”, które powinno zwrócić do kasy miasta około 600 tys. zł, które miastu Łomża powinno zwrócić  jako częć nienależnie pobranej subwencji oświatowej za rok 2012. Sprawa stała się głośna i „polityczna” na przełomie maja i czerwca ubiegłego roku. Tylko nieco wcześniej, w walce o nominację partyjną, prezydent Mariusz Chrzanowski poróżnił się ze swoją pierwszą zastępcą Agnieszką Muzyk. Chrzanowski zwolnił Muzyk, która była odpowiedzialna m.in. za sprawy oświaty, a kilka dni później, po sugestiach prezydenta o rzekomych nieprawidłowościach w tym wydziale, z pracy zrezygnował naczelnik. To on w rozmowie z nami ujawnił, że doszło do przedawnienia roszczeń jakie miasto miało względem „Edukatora”. (zobacz: „Poszło o pieniądze?”)

Kilka dni później Barbara Kuczałek, prezes zarządu Stowarzyszenia Edukator w Łomży uznała, że ta „rzekoma afera” i „przedawnione roszczenie” można odbierać jedynie jako mało wiarygodny „argument”, wydobyty na użytek gorszącego konfliktu we władzach miejskich. (zobacz: Edukator: „argument” wydobyty na użytek gorszącego konfliktu we władzach miejskich)

Pod koniec czerwca sprawa była już tak wielka, że na wniosek Komisji Edukacji Rada Miejska zleciła jej wyjaśnienie Komisji Rewizyjnej. Za takim rozwiązaniem optował sam prezydent Mariusz Chrzanowski, który „podkreślił, że najważniejszą kwestią jest sprawa tego, co nie zostało dopilnowane (...) podpisana została decyzja przez ówczesną Zastępcę Prezydenta Panią Agnieszkę Muzyk umarzająca kwotę 580 tys. zł, co było dla niego, jak i dla Pani Skarbnik, która nawet nie złożyła stosownego podpisu w formie kontrasygnaty, dużym zaskoczeniem. (…) Podkreślił, że nie można dopuszczać do takich rzeczy, żeby tak znaczące kwoty w budżecie miasta tracili (...).

Komisja Rewizyjna powołała specjalny pięcioosobowy zespół, który prace zakończył we wrześniu. Wnioski do jakich doszli śledczy radni mogły zaskakiwać, bo za winnych wskazano zupełnie inne osoby niż sugerowano na początku. „Powołany Zespół Komisji Rewizyjnej na podstawie przeprowadzonej kontroli i po zapoznaniu się z Regulaminem Organizacyjnym Urzędu Miejskiego w Łomży i wynikających z niego zadań i kompetencji pracowników, stwierdza niedopełnienie obowiązków, a także brak nadzoru przez pracowników Wydziału Edukacji oraz brak kontroli funkcjonalnej przez Skarbnika Miasta.” (zobacz: Za winnych uznały... wydział edukacji i skarbnik miasta)

Z dokumentu, który wówczas opublikowaliśmy wynikało, że pod koniec 2017 roku miasto Łomża musiało zwrócić do Ministerstwa Finansów 1 mln 165 tys. 963,88 zł. Kwota „za Edukatora” - 582 tys. 794 zł była w tym ujęta, ale zwracano wówczas także nienależnie pobrane środki przez kilka miejskich placówek. Co ważne pieniądze te, nieświadomi niczego radni „rozliczyli” dziewięć miesięcy wcześniej przyjmując złożoną pod koniec roku autopoprawkę prezydenta do zmian w budżecie miasta na 2017 r.

Wnioski odnośnie wskazania winnych przez speckomisji wzburzyło wskazaną w dokumencie skarbnik miasta, która najwyraźniej o nich dowiedziała się dopiero z naszej publikacji. (zobacz: Kłótnia we władzach)

Ostatecznie, podczas przedostatniej sesji „starej” Rady Miejskiej, radni Łomży, zgodnie z wnioskiem speckomisji i Komisji Rewizyjnej, podjęli uchwałę o skierowanie wniosku do Regionalnej Izby Obrachunkowej, aby „wobec pojawiających się nowych informacji o możliwych nieprawidłowościach w gospodarce finansowej” zbadała prawidłowość postępowania miejskich urzędników.

Okazuje się, że RIO nie będzie szukać winnych kilkusettysięcznego uszczerbku w kasie miasta. Odpowiadając na wniosek Rady Miejskiej Stanisław Srocki, prezes Izby, wyjaśnia, że prawo - ustawa o izbach obrachunkowych oraz Karta Nauczyciela - „uniemożliwiają przeprowadzenie odrębnej kontroli w celu zbadania tych zagadnień”. Poza tym prezes RIO zwraca uwagę, że stwierdzenie zawyżenia części subwencji oświatowych było efektem kontroli przeprowadzonej przez Izbę Administracji Skarbowej w łomżyńskim ratuszu, zatem wykonywanie dodatkowych czynności kontrolnych przez RIO jest nieuzasadnione.

Odpowiedź RIO została wydana kilka miesięcy temu. Do ratusza dotarła między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich, w których zmierzyli się Mariusz Chrzanowski z Agnieszką Muzyk. „Stara” Rada Miejska już się nigdy nie zebrała, a „nowa” do niej już nie wróciła.

Zapytaliśmy w ratuszu czy prezydent Łomży podejmował jakieś inne działania w sprawie?


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę