Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 19 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Elektromobilność w Łomży... tylko za unijne pieniądze

- Wnioski są takie, że nie powinniśmy kupować autobusów elektrycznych i innych zeroemisyjnych za własne pieniądze, bo jest to nieopłacalne – mówi Janusz Nowakowski, dyrektor Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Łomży. Do konsultacji społecznych przekazano „Analizę kosztów i korzyści....” wykorzystania w łomżyńskiej komunikacji miejskiej autobusów zeroemisyjnych. Z wyliczeń wynika, że koszt zastąpienia części starych „diesli” nowymi 25 eko-autobusami wyniósłby od blisko 40 milionów złotych w przypadku „elektryków” do ponad 100 milionów złotych za autobusy na wodór.

Uchwalona na początku roku „ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych” wymaga, aby takie firmy jak MPK świadczące usługi publicznego transportu zbiorowego w miastach powyżej 50 tys. mieszkańców, stopniowo tworzyły flotę tzw. autobusów zeroemisyjnych. Celem jest 30% floty w 2028 roku, a pierwszy próg - 5% - ma być osiągnięty do 2021 roku. W Łomży, przy obecnym stanie taboru MPK wynoszącym 37 pojazdów, do 2028 roku wymagana liczba pojazdów zeroemisyjnych powinna osiągnąć 12 sztuk, ale pierwsze dwa takie autobusy miałyby wyjechać na ulice miasta najpóźniej w grudniu 2020 roku. 
W przypadku Łomży do tej pory pojawiały się dwa pomysły na dostosowanie się do nowych wymagań. Pierwszy to zakup autobusów elektrycznych i budowa sieci do ich ładowania. Wpisuje się w to przystąpienie miasta przed kilku laty do rządowego projektu E-bus, w ramach którego mielibyśmy kupić 10 elektrycznych autobusów. Kolejne elektryki można by kupić np. w ramach projektu realizowanego przy wsparciu środkami z Regionalnego Programu Operacyjnego. 
Drugi pomysł to wprowadzenie do eksploatacji autobusów o napędzie wodorowym. To rzadkość także w Europie, ale jeszcze niedawno opowiadano, że Łomża mogłaby stać się swoistym poligonem doświadczalnym. 
W „Analizie kosztów i korzyści związanych z wykorzystaniem przy świadczeniu usług komunikacji miejskiej autobusów zeroemisyjnych oraz innych środków transportu, w których do napędu wykorzystywane są wyłącznie silniki, których cykl pracy nie powoduje emisji gazów cieplarnianych lub innych substancji objętych systemem zarządzania emisjami gazów cieplarnianych”, porównano koszty obu rozwiązań z wariantem „0” czyli pozostaniem przy dieslach  i wymianie starych na nowe. Wszystkie trzy warianty zakładają stopniowe kupowanie 25 nowych autobusów. W przypadku diesli kupno 25 dużych autobusów to koszt rzędu 20 mln zł. Inwestycja w elektryki byłaby prawie dwa razy droższa – 35,8 mln zł wraz z infrastrukturą towarzyszącą, przy czym w kosztach przedsięwzięcia założono kupno 10 autobusów dużych po 2,2 mln zł za sztukę i 15 minibusów po 0,8 mln zł za sztukę. Autobusy wodorowe są najdroższe – po 4 mln zł za sztukę, czyli w sumie ich zakup kosztowałby 100 mln zł plus ok. 5 mln zł na infrastrukturę. 
Poza kosztami zakupu porównano także koszty eksploatacyjne na przestrzeni kilkunastu lat, ale i aspekty środowiskowe i społeczne. Wychodzi, że najdroższe byłoby utrzymanie diesli, a najtańszym inwestycja w autobusy wodorowe, bo w przypadku elektryków  koszty co kilka lat mocno w górę windują konieczne wymiany baterii. Wnioski do jakich dochodzą „eksperci” są takie, że Łomży najbardziej opłaca się... pozostać przy dieslach, no chyba że dostaniemy unijną dotację na zakup innych eko-autobusów. Z wyliczeń wychodzi, że bardziej opłaca się kupić elektryki – nawet pomimo konieczności wymiany co kilka lat ich akumulatorów - niż autobusy na wodór. Warunkiem koniecznym do podjęcia decyzji o ich zakupie powinna być dotacja, która przekroczyco najmniej 32% wartości któregoś z zeroomisyjnych rozwiązań.  

Janusz Nowokowski, dyrektor MPK Łomża podkreśla, że dokument musi powstać, bo taki też jest wymóg nowego prawa. Mówi także, że może nam się przydać, jeśli będziemy chcieli kupić nowe autobusy, ale będzie niezbędny jeśli miasto nie otrzyma unijnej dotacji na kupno nowych eko-autobusów. Wówczas Łomża na jego podstawie będzie mogła domagać się zwolnienia z ustawowego obowiązku posiadania części autobusów zeroomisyjnych.      

Póki co w planach wydatków Łomży na najbliższe lata nie ma żadnych środków na zakup nowych autobusów dla MPK. Warto dodać, że na utrzymanie komunikacji miejskiej z roku na rok wydajemy z budżetu miasta coraz więcej. W przyszłym roku ma to być już blisko 8 mln zł.

zobacz: Konsultacje dotyczące analizy kosztów i korzyści z wykorzystania autobusów zeroemisyjnych


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę