Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 19 kwietnia 2024 napisz DONOS@

NIK alarmuje: Dziurawa ochrona zabytków archeologicznych

- Zabytki archeologiczne, odkryte podczas realizacji inwestycji budowlanych, nie są odpowiednio chronione – alarmuje Najwyższa Izba Kontroli. W ostatnich latach, w związku z realizacją licznymi budowami dróg czy rewitalizacji miast zwiększyła się liczba prowadzonych prac archeologicznych i dokonywanych odkryć. Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła jak organy państwa i instytucje przyjmujące zabytki w depozyt działają w kwestii zapewnienia zabytkom właściwej ochrony i opieki. Okazuje się, że źle. Wśród skontrolowanych i negatywnie ocenionych jest także Muzeum Północno-Mazowieckie w Łomży.

Kontrolę w łomżyńskim muzeum przeprowadzono przed rokiem, ale dopiero teraz NIK podsumował wyniki w całym kraju. Z ustaleń kontrolerów wynika, że zakres i formy ochrony zabytków archeologicznych realizowane przez większość objętych kontrolą wojewódzkich konserwatorów zabytków oraz muzea, nie gwarantowały prawidłowej ochrony i opieki nad nimi.
W ocenie NIK zawiedli przede wszystkim wojewódzcy konserwatorzy zabytków, których rola jest kluczowa w kwestii ochrony zabytków odkrytych podczas realizacji inwestycji. 
- Działają na tyle nieskutecznie, że nie mają nawet pełnej wiedzy o czasie i miejscu pozyskania zabytków, ich liczbie oraz sposobie ich przekazania i miejscu przechowywania – podaje NIK.
Muzea z kolei nie mają pełnej wiedzy o liczbie przejętych w depozyt zabytków archeologicznych, nad którymi mają sprawować opiekę. Niemal 1/3 z nich podczas kontroli nie była w stanie określić liczby zabytków, ponieważ w ogóle nie ewidencjonowała ich w księdze depozytów. We wszystkich skontrolowanych muzeach stwierdzono nieprawidłowości związane z niezapewnieniem bezpieczeństwa zabytkom archeologicznym, w tym dotyczące: wdrożenia Instrukcji przygotowania zbiorów do ewakuacji, analizy stanu zabezpieczenia muzeum przed pożarem, kradzieżą i innym niebezpieczeństwem oraz planów ochrony muzeum.
NIK łomżyńskiemu Muzeum też wystawiło ocenę negatywną. Dyrektor Muzeum Jerzy Jastrzębski wyjaśniając kontrolerom sytuację tłumaczył, że na konserwację zabytków placówka nie ma pieniędzy. - Dlatego staramy się wymagać od archeologów przekazujących zabytki archeologiczne w ramach realizacji inwestycji budowlanych, aby były one nie tylko właściwie oznaczone, ale także zakonserwowane – czytamy w wyjaśnieniach dyrektora Muzeum ujętych w wystąpieniu pokontrolnym NIK. - Nie stać nas, ze względów finansowych, jako instytucji na zlecenie specjalistycznych konserwacji nie tylko zabytków archeologicznych, ale i innych muzealiów. Próbujemy sobie radzić poprzez zatrudnienie na 1/2 etatu konserwatora, który realizuje zadania w zakresie konserwacji ratowniczej, bieżącej. Kupujemy środki, niezbędne narzędzia, materiały, ale zarówno w wymiarze finansowym, czasowym i osobowym są to niewielkie środki w porównaniu do potrzeb – dodawał dyrektor Jerzy Jastrzębski.


 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę