Wpadli na nocnym połowie
To historia przestroga dla amatorów nielegalnego połowu ryb w Narwi. W sieci był sum i dwa leszcze. Kłusownicy, dwaj dziadkowie z Łomży, mają za to odpowiadać przed sądem. Choć połów ewidentnie był nieudany grozi im nawet więzienie.
Prawie kryminalna akcja rozgrywał się nocą z wtorku na środę. Policjanci i Strażnicy Państwowej Straży Rybackiej patrolowali okolice Narwi w ciemnościach wypatrując amatorów nielegalnego połowu ryb. Na starorzeczu Węgra w okolicy Jednaczewa zauważyli rozciągniętą sieć. Jak relacjonuje Urszula Brulińska z KMP w Łomży po chwili podjechał pojazd, z którego wysiadło dwóch starszych mężczyzn. Obaj ruszyli w kierunku sieci i wyciągnęli ją z wody zabierając złowione w ten sposób ryby. Wówczas do akcji wkroczyli skryci dotychczas stróże prawa i prządku zatrzymując kłusowników na gorącym uczynku. Okazało się, że to dwaj mieszkańcy Łomży. Jeden miał 68, a drugi 69 lat. W ich sieć wpadł nieco ponad 50-centymetrowej długości sum i dwa leszcze. Struże prawa zabrali im sieć i ryby. Obaj starsi panowie usłyszeli zaś zarzuty kłusownictwa na rzece i grozi im za to nawet do dwóch lat więzienia.