Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 20 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Jubileusz Nurtu w cieniu straty

Łomżyński Klub Fotografii Nurt świętuje 10-lecie. Z tej okazji w Galerii Pod Arkadami otwarto jubileuszową wystawę zdjęć 11 autorów, w tym założycieli klubu: Lecha Kazimierza Buczyńskiego, Zbigniewa Ciborowskiego, Przemysława Karwowskiego, Stanisława Zeszuta i zmarłego w połowie czerwca Wojtka Surawskiego. – Kiedy Wojtek przekazał mi te fotografie powiedział, że on już więcej zdjęć nie przyniesie – mówi kierownik galerii Przemysław Karwowski. – Nie wiem, czy było to przeczucie, czy może lekarz coś mu powiedział, ale następnego dnia był już w szpitalu i po kilku dniach zmarł...

Klub Fotografii Nurt powstał w styczniu 2008 roku, zrzeszając parających się fotografią pasjonatów i stawiając sobie za cel popularyzowanie niekomercyjnej sztuki fotograficznej.

– Głównym powodem, dla którego został powołany klub Nurt to z jednej strony kontynuacja pracy Łomżyńskiego Towarzystwa Fotograficznego, a z drugiej koordynowanie tego, co samodzielnie robili ludzie parający się fotografią – mówi Zbigniew Ciborowski. – Zorganizowanie przez nich samych wystawy czy wyjazdu plenerowego było trudne, a dzięki tym ramom organizacyjnym wiele spraw stało się prostszych i od 10 lat działamy: mamy regularne wystawy, w tym dwie duże imprezy „Światłoczuli” dla terenu północno-wschodniej Polski, pokazujemy swoje zdjęcia i mamy kontakty w Białymstoku, Ostrołęce, Suwałkach czy Warszawie. Udało nam się też wydać album „Łomża- miasto nad Narwią”; lepszy-gorszy, ale dobrze, że jest, bo inaczej nie byłoby nic.

Przez 10 lat  do klubu należało 19 osób, z których dziewięć prezentuje swoje zdjęcia na wystawie jubileuszowej. Lech Kazimierz Buczyński, Grzegorz Zabielski i Stanisław Zeszut pokazują więc człowieka w różnych ujęciach, Stanisław Andruszkiewicz łomżyński cmentarz, Zbigniew  Ciborowski i Przemysław Karwowski Łomżę z innej perspektywy, Zbigniew Walczuk i Przemysław Wojewoda krajobrazy, a  Marcin Kossakowski zrujnowany kościół w Jałówce i twierdzę w Modlinie. Na wystawie są również zdjęcia Mieczysława Kuczyńskiego (1957-2014) i

Wojtka Surawskiego (1958-2018): ujęcia z plenerów, w tym na świętej górze Grabarce oraz z wystawy  „Granice tolerancji”, które Wojtek Surawski prezentował też podczas białostockiego Festiwalu InterPhoto.

– Chcieliśmy tą wystawą uczcić pamięć Mietka Kuczyńskiego i Wojtka Surawskiego, kolegów, których już z nami nie ma – mówi Stanisław Zeszut. – Właśnie wróciliśmy z cmentarza, gdzie zapaliliśmy znicze, powspominaliśmy... Wojtek tego 10-lecia nie doczekał, bo taki jest wybór sił wyższych, ale fotografie po nim pozostaną i dzięki nim będzie trwał nadal.

– Wojtek był jednym z założycieli Nurtu – dodaje Lech Kazimierz Buczyński. – Tak się przykro złożyło, że nie doczekał tego naszego 10-lecia – bardzo żałujemy, ale nie ma na to rady. Zdążył jednak dostarczyć zdjęcia na tę wystawę – nie tylko swoje, ale i śp. Mieczysława Kuczyńskiego.

Z Wojtkiem znałem się wiele lat, był prawie jak rodzina, ale Nurt funkcjonuje dalej, mimo tej straty. Tu wielki ukłon w stronę MDK-DŚT, który nie tylko udostępnia nam galerię, ale i samochód na plenery – bez tego na pewno nie moglibyśmy tak sprawnie funkcjonować i to dla nas duża pomoc.

Podczas otwarcia wystawy odbył się również pokaz około 200 zdjęć wykonanych przez łomżyńskich fotografów podczas kilkunastu jednodniowych wyjazdów plenerowych Nurtu nie tylko na Grabarkę, ale też do Kruszynian czy Modlina, wystaw czy w codziennych sytuacjach, ukazujących przede wszystkim Wojtka Surawskiego.

– Po śmierci Wojtka jesteśmy teraz w szczególnym momencie, ale przez tych 10 lat klub zawsze się zmieniał – mówi Przemysław Karwowski. – Mieliśmy okres wielu wystaw, w tym tak ambitnych jak „Światłoczuli”, która zawędrowała aż do Mińska na Białorusi. Formalnie nie mieliśmy jakiegoś prezesa, ale zawsze był ktoś inicjujący kolejne działania i w ostatnim czasie taką osobą był Wojtek, który szczególnie zaangażował się w organizację plenerów fotograficznych. Jego odejście na pewno spowoduje jakieś zmiany, czeka nas jakaś inna droga – musimy to wszystko przemyśleć.

– Marzymy o wydaniu albumu artystycznego sensu stricto, bo „Łomża- miasto nad Narwią” ma charakter popularyzatorski – zapowiada Zbigniew Ciborowski. – Myślimy o kolejnych plenerach i wystawach, chcielibyśmy też zorganizować konkurs ogólnopolski i wystawę pod patronatem Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej, do którego należymy Zeszut i ja oraz rozwinąć działalność wśród młodzieży, bo średnia wieku jest u nas dosyć wysoka, więc trzeba edukować następców.

 

Wojciech Chamryk

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę