Powrót Nabucco do Łomży
Słynna opera „Nabucco” Giuseppe Verdiego powróciła do programu Międzynarodowego Festiwalu Muzyczne Dni Drozdowo-Łomża. Najpierw w koncertowej adaptacji spektaklu wystąpiło pięcioro śpiewaków, w tym odtwórca roli tytułowej, uwielbiany w Łomży baryton Rafał Songan, później wyświetlono całą operę w doborowej obsadzie, zarejestrowaną przez włoską telewizję w roku 1987. – To coś nowego! – mówi Jacek Szymański, twórca festiwalu i jego dyrektor artystyczny. – Pokusiliśmy się o eksperyment, bo jest teraz taka moda, nie tylko w Polsce, ale i na świecie, że w kinach i operach są transmitowane przedstawienia z najsłynniejszych scen operowych świata, a my pokazujemy w kinie „Millenium” jedną z najlepszych rejestracji opery Verdiego!
Wystawienie „Nabucco” w łomżyńskiej katedrze podczas dziesiątej edycji festiwalu w roku 2003 było prawdziwą sensacją, a Rafał Songan, solista Teatru Wielkiego w Łodzi, podbił słuchaczy rolą tytułową. Powtórzył ten sukces po dwóch latach, wykonując podczas Muzycznych Dni autorski recital „Nabucco w ratuszu”, później też gościł w Łomży wielokrotnie, śpiewając choćby z Filharmonią Kameralną, w zaprzyjaźnionym Centrum Katolickim im. Jana Pawła II czy ponownie na festiwalu (świetny „Makbet” w roku 2013). – Nie ukrywam, że dla mnie przyjazd do Łomży to jest zawsze podróż sentymentalna – mówi Rafał Songan – Wracam tu z wielką ochotą i przyjemnością, bo przez te lata dorobiłem się tu grona przyjaciół, jest też sporo osób, które przychodzą na moje koncerty, więc jest mi z tego powodu niezmiernie miło.
Nic więc dziwnego, że niewiele ponad 200 wejściówek na koncert/seans rozeszło się błyskawicznie, tym bardziej, że Jacek Szymański zadbał o doborową obsadę adaptacji „Nabucco”.
– Postanowiłem przypomnieć na żywo najsłynniejsze sceny i arie z tej opery i zaprezentować jej główne postaci – wyjaśnia Jacek Szymański. – Dlatego tak lubiany w Łomży Rafał Songan jako Nabucco śpiewa tu dwie arie, w tym arię obłędu z II aktu, kiedy ogłasza się bogiem i źle się to dla niego kończy oraz tę z aktu IV, kiedy nawrócony i skruszony modli się. Moje zaproszenie przyjęła też wielka diva opery polskiej Barbara Kubiak-Abigaile, specjalizująca się w głównych partiach oper Verdiego i Pucciniego, solistka związana przede wszystkim z Teatrem Wielkim w Poznaniu. „Nabucco” śpiewaliśmy kilkakrotnie razem w Gdańsku, tak więc znam ją doskonale, podobnie jak
Alicję Rumianowską, Rafała Korpika i Marka Szymańskiego, czyli Fenenę, Zachariasza i Ismaela.
Solistom towarzyszyła pianistka Olena Skrok, a poza ariami solowymi zabrzmiał też tercet Abigaile, Feneny i Ismaela oraz duet Abigaile i Nabucco.
– To jedna z moich popisowych ról i cieszę się, że po raz kolejny mam okazję zaśpiewać ją z moimi przyjaciółmi – mówi Rafał Songan – Jackowi Szymańskiemu udało się dobrać naprawdę wspaniały skład, więc bez względu na warunki i okoliczności jest to sama przyjemność!
Drugim punktem programy był pokaz rejestracji telewizyjnej całości „Nabucco” z mediolańskiej La Scali w doborowej obsadzie: Renato Bruson, Ghena Dimitrova, Paata Burchuladze, Bruno Beccaria, Raquel Pierotti, Mario Lupieri i Ernesto Gavazzi, z chórem i orkiestrą pod batutą słynnego maestro Riccardo Muti'ego.
– To archiwalne nagranie z La Scali telewizji RAI 1 – mówi Jacek Szymański. –Długo szukałem obsady współczesnej, ale do tej pory żadna nie przebiła tej z lat 80., z barytonem Renato Brusonem jako królem Nabucco i sopranistką z Bułgarii Gheną Dimitrovą jako Abigaile, stąd pomysł pokazania jej festiwalowej publiczności.
Z racji dużego zainteresowania czwartkowym seansem zostanie on powtórzony w najbliższą sobotę o godzinie 11:30, ale jak podają organizatorzy już bez udziału śpiewaków i za odpłatnością.
Wojciech Chamryk