Ratownicy ćwiczyli w szpitalu
Kilkanaście minut po godz. 11. strażacy odebrali zgłoszenie o pożarze w szpitalu. Paliło się na czwartym piętrze budynku A szpitala wojewódzkiego przy Al. Piłsudskiego. Natychmiast na miejsce skierowano trzy zastępy strażaków z jednostek ratowniczo-gaśniczych i Grupę Ratowniczą „Nadzieja”. Były to ćwiczenia, w trakcie których wykorzystano m.in. najnowszy nabytek łomżyńskich strażaków – wóz z drabiną o długości 37 metrów. Dzięki niej strażacy mogą dostać się na dach każdego budynku w mieście i regionie.
Scenariusz ćwiczeń zakładał pożar w pomieszczeniach oddziału rehabilitacji szpitala. Nim jednostki dotarły na miejsce pracownicy szpitala przeprowadzili ewakuację 39 osób. Okazało się, że jedna osoba została w zadymionych pomieszczeniach. Na jej poszukiwania ruszyli strażacy. Po kilku minutach odnaleziono nieprzytomną 35-łatkę, że która po ewakuacji z miejsca zagrożenia przekazano członkom Grupy Ratowniczej „Nadzieja”, którzy przetransportowali poszkodowaną na Szpitalny Oddział Ratunkowy.
W ćwiczeniach, które trwały blisko godzinę, brało udział 15 strażaków, i 4 ratowników GR „Nadzieja”. O zdarzeniu poinformowani zostali także policjanci i strażnicy miejscy.
Ratownicy podkreślają, że zarządcy obiektów, w których przebywają większe grupy ludzi, a zwłaszcza osoby chore, muszą być gotowi na trudne sytuacje. Jedną z nich jest pożar w budynku i ewakuacja osób, którą przećwiczono w szpitalu.
W trakcie ćwiczeń wykorzystano nowy wóz strażacki z drabiną o długości 37 metrów. Samochód otrzymali z jednostki w Suwałkach. Dotychczas podczas akcji gaśniczej strażacy z Łomży mogli wykorzystywać samochód z drabiną o długości 23 metrów, ale nie było ona w stanie dostać do pomieszczeń na najwyższych kondygnacjach łomżyńskich „wieżowców”. Drabina o długości 37 metrów sprawia, że dziś strażacy mogą nią „wjechać” na dach każdego budynku w Łomży i regionie. Np. magazyn wysokiego składowania OSM Piątnica ma „tylko” 35 metrów wysokości.