Pamiętamy...
Nocą z 9 na 10 lutego 1940 roku sowieci na okupowanych ziemiach Polski przeprowadzili pierwszą zorganizowaną na wielką skale wywózkę. Tylko tej jednej mroźnej nocy z Łomży i okolic na Sybir wywieziono ponad 1750 osób, a w kolejnych trzech jeszcze około 5 tysięcy. - 78 lat minęło, a my pamiętamy – mówiła Wiesława Kłosińska dyrektorka biblioteki w Podgórzu, gdzie w sobotę odbyły się rocznicowe uroczystości. - To lekcja historii. To wyraz pamięci o wywieziony w nieludzki sposób na nieludzką ziemię – podkreślała.
Łomot do drzwi późną nocą lub nad ranem, wtargnięcie z krzykiem uzbrojonych żołnierzy, nierzadko szczegółowa rewizja domu i obejścia oznaczało zaledwie początek gehenny. Wyrwani w środku nocy i zastraszeni, w pośpiechu zabierali ze sobą jedynie to, co było pod ręką - trochę odzieży, żywności. Na zarekwirowanych saniach i furmankach, przy mrozie -40. C dowożono ich do stacji kolejowych w Łomży. Tu czekały na nich wagony towarowe z zakratowanymi oknami i warunki urągające wszelkim zasadom (dziura w podłodze jako ubikacja). Do każdego z wagonów ładowano nierzadko do 50 osób. I rozpoczynała się podróż w nieznane, często trwająca 2-4 tygodnie. Dla wielu z nich już sama podróż kończyła się śmiercią.
Oprócz tej pierwszej wywózki sowieci w okupowanej Polsce przeprowadzili jeszcze trzy inne deportacje: 13 kwietnia 1940 r., 29 czerwca 1940 r. i 20 czerwca 1941 r. W sumie wywózki na Sybir z lat 1940 - 1941 objęły koło 6 i pół tysiąca ludzi z Łomży okolic i nie mniej niż 345 tysięcy w kraju.
Przed biblioteką Gminy Łomża w Podgórzu w ubiegłym roku stanął Pomnik Pamięci Ofiar Sybiru. W skorodowanej blasze wycięty jest polski orzeł i modlitwa: „niech dobry Bóg ma w opiece pomęczonych i pomordowanych, tych, którym pomógł wrócić na ojczysty próg, i tych, którzy po wygnaniu szukali domu pod obcym niebem”. Tylko z tej miejscowości sowieci deportowali ponad 150 osób.
- Ten pomnik to symbol szacunki i pamięci mieszkańców gminy i regionu – mówiła Wiesława Kłosińska.
Przed pomnikiem, po Mszy świętej w pobliskim koście zebrało się kilkadziesiąt osób. Byli Sybiracy m.in. Leon Wagner, posłowie Bernadeta Krynicka i Lech Kołakowski, radni Sejmiku Marek Olbryś i Marek Komorowski, wójt gminy Łomża Piotr Kłys, podpułkownik Krzysztof Rabek, dowódca Batalionu Obrony Terytorialnej Łomża i wielu innych. Minuta ciszy uczczono ofiary sowieckich wywózek, odśpiewano hymn, a przed pomnikiem złożono kwiaty i zapalono znicze.