Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 20 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Zacier z Kabanosem na rockowo

Kabanos, jeden z najpopularniejszych zespołów polskiej sceny niezależnej, świętuje 20-lecie działalności. Jubileusz grupa uczciła najlepiej jak mogła, okolicznościowym tournée z udziałem kultowego Zacieru oraz specjalnie dobranym repertuarem. Jeden z najlepszych koncertów tej trasy odbył się w Łomży, gdzie Kabanos od dawna może liczyć na entuzjastyczne przyjęcie słuchaczy. – Gramy często w miejscach, w których lubimy grać, dlatego na trasie Kabanosa z okazji 20-lecia nie mogło nas w Łomży zabraknąć! – podkreśla Zenek Kupatasa, wokalista zespołu.

Kolejne gwiazdy na muzycznym firmamencie pojawiają się i znikają nieustannie, a Kabanos, na przekór sezonowym modom, wciąż ma się dobrze. Zespół założony przez grupę nastolatków z niewielkiego Piaseczna nie dość, że zdołał przetrwać, to w ciągu 12 ostatnich lat stał się niekwestionowaną gwiazdą rodzimego rocka, wydając siedem płyt, w tym pięć studyjnych.
– Nie postrzegam Kabanosa jako klasyków rocka, ale rzeczywiście istniejemy już dość długo – zauważa Zenek. – Ten zespół powstał jako coś bardzo niewinnego, nic nie zapowiadało, że powstanie z tego kapela grająca koncerty w całym kraju i wydająca płyty. Jesteśmy tym bardzo zaskoczeni, a szczególnie ci muzycy, którzy byli z nami, kiedy dopiero zaczynaliśmy, bo naprawdę dużo udało nam się osiągnąć.
Znakiem rozpoznawczym zespołu Zenka są też porywające, pełne energii i szalone koncerty. Łomżyńska publiczność miała już okazję doświadczyć koncertowej mocy „cienkiej, suchej kiełbasy”, bo w ostatnich pięciu latach Kabanos grał w klubie PopArt MDK-DŚT aż cztery razy.  Tym razem przyjechał z przekrojowym repertuarem, obejmującym głównie starsze piosenki. 
– Chcieliśmy, żeby ta trasa była takim spojrzeniem w naszą przeszłość – zauważa Zenek. – Zawsze jest tak, że jak wydajemy nowy album, to musimy grać z niego kawałki i promować je, a ileś starszych wtedy wypada. Teraz jest inaczej, w setliście są kawałki rarytasowe, nawet takie, których wcześniej publiczność nie miała okazji usłyszeć na żywo. 
Były wśród nich utwory z debiutanckiego demo „Hej wiśta hola” sprzed 20 lat, bogata reprezentacja kolejnego, przełomowego materiału „Skarpetki muszą mieć wilgoć” z „Jesteśmy debilem” na czele i wiele innych, mniej znanych utworów. Szalejąca publiczność była zachwycona, chociaż nie było jej tak dużo, jak podczas wcześniejszych koncertów grupy w Łomży.  
– Taki koncert dla mniejszej ilości osób, gdzie widzę wszystkich i mam z nimi kontakt, jest fajniejszy i ciekawszy – mówi Zenek. – Pamiętam, jak graliśmy w Chełmie, było 50 osób i w zasadzie cały koncert prześpiewałem poza sceną, z publicznością i to był jeden z najlepszych koncertów na trasie. Najgorsze są dla mnie koncerty festiwalowe, kiedy publiczność jest bardzo daleko – wtedy zeskakuję ze sceny i idę do ludzi, bo kontakt z nimi jest dla mnie najważniejszy.
Jubileusz jubileuszem, ale w programie koncertu nie zabrakło też największych przebojów Kabanosa, takich jak choćby „Buraki” czy „Chmurki”; były też utwory z najnowszej dotąd płyty „Balonowy album”, chociaż zespół pracuje już nad jej następcą. 
– Myślę, że ta płyta ukaże się w lutym przyszłego roku, tuż przed trasą wiosenną – zapowiada Zenek.  To będzie nadal w ramach 20-lecia, bo ta płyta też mocno do tego nawiązuje: zaprosiłem na niej do współpracy byłych członków Kabanosa. Płyta powstała w trzech składach, każdy z nich przygotował po 4 numery i było to dla nas niesamowite doświadczenie – będzie z tego fajna płyta!
Na pierwszej części jubileuszowej trasy Kabanosa wspiera Zacier. Był to drugi koncert zespołu Mirosława Jędrasa w Łomży i podobnie jak przed pięcioma laty słuchacze przyjęli go po królewsku, oklaskując zarówno najnowsze utwory z płyty „Podróże w czasie, czyli park, rower i wiewiórki”, jak i klasyki pokroju „Ryb”, „Kebabu w cienkim cieście” czy ponadczasowego już  „Odpadu atomowego”. Koncert był też ciekawy o tyle, że z powodu choroby w składzie zespołu zabrakło gitarzysty, tak więc na plan pierwszy często wysuwały się klawiszowe partie lidera oraz wspierających go gościnnie wyśmienitych muzyków Z Całym Szacunkiem Dzikiej Świni:  saksofonisty Aleksandra Koreckiego i basisty Tomasza Grochowalskiego, znanych z Tiltu czy Elektrycznych Gitar.

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka – Chamryk

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
cz
pon, 23 października 2017 08:19
Data ostatniej edycji: pon, 23 października 2017 08:22:25

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę