Żubr znowu podszedł pod Łomżę
Dziś rano, około godz. 6.30, za Nowymi Kupiskami w kierunku Nowogrodu, widzieliśmy żubra – napisała czytelniczka podsyłając wykonane telefonem komórkowym zdjęcia dużego byka. To kolejne dowody na to, że zwierzęta te powracają do regionu, w którym dawniej żyły powszechnie.
Żubry to największe w Polsce dziko żyjące zwierzęta – byk może ważyć nawet ponad 900 kg i jak uważają naukowcy jeden z najstarszych gatunków zwierząt żyjących na kuli ziemskiej. Dawniej w północno-wschodnich regionach Mazowsza żubry występowały powszechnie, czego dowodem jest np. Zambrów. Nazwa miasta pochodzi od staropolskiego rzeczownika „ząbr” i oznacza „miejsce pobytu żubrów”, dlatego też w herbie tego miasta dziś jest wizerunek głowy żubra.
W województwie podlaskim żyje ponad 700 żubrów, przy czym większość z nich jest w Puszczy Białowieskiej. Zwierzęta są w Puszczy Knyszyńskiej, a pojedyncze osobniki zawędrowały również do Puszczy Augustowskiej oraz w okolice Wizny (na terenie tzw. Bagno Wizna II, od dłuższego czasu żyje para żubrów) i Łomży. Kilka doniesień o obserwacjach żubra w okolicach miasta napłynęło do redakcji przed rokiem – także pod koniec sierpnia. W wiosną tego roku ślady żubra sfotografował rolnik pod Giełczynem. Dyrektor Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi Mariusz Sachmaciński, mówił nam wówczas, że to może być byk, który przyszedł w okolice Łomży latem ubiegłego roku, a zimę mógł spędzić w Czerwonym Borze.
- Warunki mają u nas doskonałe. Nie ma konkurencji żerowej i na razie nie powodują szkód i konfliktów – mówił dyrektor ŁPKDN marząc, że być może w niedługiej przyszłości mogłoby powstać tu nowe miejsce bytowanie żubrów.
Dzikie żubry unikają człowieka i chowają się w lasach. Wychodzą z nich późno w nocy i uciekają przed świtem, dlatego zdjęcia żubrów – tak jak te dziś nadesłane do redakcji - są wykonywane z dużej odległości i często poruszone i nieostre. Mimo to są niesłychanie ciekawe.