Rozwodów znacznie więcej niż przeciętnie
Łomża znalazła się na 14 miejscu zestawienia 66 największych polskich miast pod względem największej liczy rozwodów. Na tysiąc mieszkańców w ubiegłym roku było ich u nas 2,2. Ten sam współczynnik ma 10 miast sklasyfikowanych na miejscach od 11 do 21. W tej grupie są m.in. Ostrołęka i Suwałki. Mniej rozwodów jest natomiast w Białymstoku i Warszawie.
Według danych GUS w 2016 r. w Polsce rozwiodło się ponad 63 tys. par małżeńskich. To o prawie 4 tys. mniej niż rok wcześniej. W całej Polsce wskaźnik rozwodów na 1 tys. mieszkańców wyniósł 1,7 wobec 1,8 w 2015 r.. Tradycyjnie już w miastach małżeństwa rozpadają się ok. dwukrotnie częściej niż na wsi. Główną przyczyną rozwodu deklarowaną przez małżonków jest niezgodność charakterów - ponad 40 proc. wszystkich rozwodów. Kolejne przyczyny to zdrada lub trwały związek uczuciowy z inną osobą (ponad 21 proc. rozwodów) oraz alkoholizm (17 proc.).
Jak wynika z danych GUS obejmujących 66 miast na prawach powiatu, najwięcej rozwodów na 1 tys. mieszkańców odnotowano w: Żorach (2,7) w woj. śląskim. Łomża ze współczynnikiem 2,2 znalazła się na 14 miejscu zestawienia, przy czym ten sam współczynnik mają miasta .od pozycji 11 do 21.
Znacznie mniej rozwodów niż w Łomży jest m.in. w Białymstoku, który ze współczynnikiem 1,9 małżeństwa na tysiąc osób znalazł się na 48 miejscu zestawienia obejmującego 66 największych miast kraju. Co ciekawe w stolicy Polski ten współczynnik jest jeszcze niższy 1,8 - co dało Warszawie dopiero 52 miejsce na liście. Najmniej rozwodów jest natomiast Tarnobrzegu. Tu na tysiąc mieszkańców w ubiegłym roku było tylko 1,2 rozwodów.