Dużo dymu - mało ognia
Pięć jednostek straży pożarnej – zawodowej i ochotniczej – zostało wysłanych do gaszenia pożaru w Marianowie. Około godziny 13.50 nawet z Łomży widać było gęste kłębu dymu wzbijające się w niebo. Jak się okazało dużo było tylko dymu... Jak informuje oficer dyżurny PSP w Łomży paliło się w starych, pustych kurnikach. Sytuacja jest już opanowana, nie ma osób ani zwierząt poszkodowanych.
- Dużo dymu było ze względu na rodzaj materiałów, który był w kurniku i który się palił – wyjaśnia strażak dodając, że nie ma już niebezpieczeństwa rozprzestrzeniania się ognia.
Pół godziny po zgłoszeniu na miejscu została już tylko jedna jednostka straży pożarnej, która dogasza pogorzelisko.