Akademiczki wskoczyły na podium
Kolejny mecz w rozgrywkach I ligi wygrały pingpongistki AZS-u PWSIP Łomża. W rozegranym awansem meczu 12. kolejki łomżanki pokonały przy własnych stołach rezerwy Klubu Sportowego Galaxy Białystok 8:2. Dzięki tej wygranej łomżanki awansowały na trzecie miejsce w tabeli grupy północnej I ligi.
W tym meczu trener Wacław Tarnacki miał bardzo ograniczone pole manewru w kwestii składu, bowiem urazu nogi nabawiła się Joanna Sokołowska. Szkoleniowiec AZS-u w rezerwie miał niedoświadczone Emilię Majewską i Ewelinę Sakowicz, więc w przypadku uraz którejś z podstawowych zawodniczek zespół zostałby mocno osłabiony. Na szczęście spotkanie przebiegło spokojnie i obyło się bez kontuzji.
Świetny początek meczu zaliczyły przyjezdne, które dzięki zwycięstwu 3:0 Marty Lis nad Moniką Narolewską wyszły na prowadzenie. Szybko do remisu doprowadziła jednak coraz pewniej grająca Alicja Leśniak, która w takim samym stosunku pokonała Kingę Gilewską. Kolejne sześć spotkań - cztery single i dwa deble na swoje konto zapisały gospodynie. Mimo ambitnej postawy i zaciętej walki o każdy punkt białostoczanki nie były w stanie odnieść zwycięstwa. I tak Weronika Łuba była lepsza od Adrianny Przystupy (3:0), Karolina Gołąbiewska rozprawiła się w Jolitaą Sokolovskyte (3:2), debel Łuba/Narolewska mimo trudnego pojedynku pokonał parę Lis/Sokolovskyte (3:2), a Gołąbiewska i Leśniak nie dały szans Gilewskiej i Przystupie (3:0). W drugiej części gier pojedynczych Narolewska wygrała z Przystupą, a Leśniak z Sokolovskyte po 3:0. Dopiero gdy rezultat meczu był już przesądzony przyjezdne wywalczyły drugą wygraną. W meczu liderek obu zespołów Lis pokonała Weronikę Łubę 3:0 - Suchy wynik nie oddaje tego co działo się przy stole. Wszystkie trzy partie skończyły się wynikiem 12 do 10, co pokazuje, jak wyrównane było to spotkanie - przyznaje Tarnacki. Przy wyniku 7:2 swój ostatni mecz w tym spotkaniu zagrała kapitan AZS-u. Gołąbiewska potwierdziła dobrą dyspozycję dnia i pokonała Gilewską bez straty seta.
- Końcowy rezultat spotkania mógłby wskazywać, że było szybko, łatwo i przyjemnie. Jednak podobnie jak w spotkaniu w pierwszej rundzie wygranym przez nas 9:1 musieliśmy się sporo namęczyć, żeby odnieść zwycięstwo - powiedział po meczu trener Tarnacki.
Kolejnym rywalem będzie sąsiad w tabeli, ekipa Stelli Gniezno, która straciła miejsce na podium kosztem AZS-u i plasuje się na czwartej pozycji. To spotkanie odbędzie się w piątek, 6 lutego o godz. 18.00 w Łomży.
is
