Pogrom w Ełku
Nie udała się wyprawa do Ełku piłkarzom Łomżyńskiego Klubu Sportowego 1926 Łomża. Podopieczni trenera Roberta Speichlera w sobotę ulegli miejscowemu Płomieniowi aż 0:4 w spotkaniu 14. kolejki III ligi. - To był bardzo dziwny mecz. Niby gra była wyrównana, długimi fragmentami to my byliśmy stroną przeważającą, ale jednak skuteczność tego dnia była po stronie gospodarzy - przyznał asystent trenera Speichlera, Marcin Mroczkowski.
Łomżanie już w pierwszej połowie byli bardzo blisko wyjścia na prowadzenie, ale nie udało im się wykorzystać 100-procentowych okazji do pokonania golkipera Płomienia. Gospodarze natomiast te okazje, które mieli to wykorzystali. W 17. minucie Adrian Jędraszczak musiał skapitulować po uderzeniu Kamila Jackiewicza, a 11 minut później strzałem z woleja zaskoczył go Piotr Bondziul - Całą pierwszą połowę graliśmy pod wiatr. Trudno mi jest powiedzieć, dlaczego nasz kapitan na początku meczu wybrał właśnie tę stronę boiska, ale wybitnie nam ona nie sprzyjała. Doświadczeni gospodarze widząc, że bardzo trudno jest nam wybić piłkę "na uwolnienie" często stosowali wysoki pressing i często odbierali nam piłkę. Niestety po zmianie stron wiatr ucichł i ełczanie tego problemu już nie mieli - mówi Mroczkowski.
W drugiej połowie gospodarze nieco się cofnęli czyhając na kontry. Po jednej z nich w 58. minucie wynik na 3:0 podwyższył Jackiewicz. Ten sam zawodnik tuż przed końcem spotkania zdobył swoją trzecią bramkę ustalając wynik na 4:0 dla gospodarzy - Na pewno zagraliśmy słabiej niż w ostatnim pojedynku z Jagiellonią II. Ale czy na tyle, żeby przegrać tak wysoko - zastanawia się młody trener ŁKS-u - Uważam, że nie zasłużyliśmy na tak wysoką przegraną. W tej rudzie graliśmy już zdecydowane gorzej, a mimo to zdobywaliśmy punkty. Tutaj jednak gospodarze byli do bólu skuteczni i nas wypunktowali.
Po tej przegranej ełkaesiacy spadli o jedną pozycję w tabeli grupy podlasko-warmińsko-mazurskiej i obecnie plasują się na 9. miejscu. W następnym meczu ich rywalem będzie zespół KS Wasilków, a spotkanie odbędzie się na stadionie miejskim w Łomży w piątek, 31 października o godz. 13.00.
is
