Na łowach w Starej Łomży
Młody, 23-letni mieszkaniec Ostrwi Mazowieckiej dwukrotnie w przeciągu trzech miesięcy włamywał się do sklepu w Starej Łomży nad Rzeką. Za każdym razem robił to w niedzielę w nocy, a ze sklepu wynosił przede wszystkim po kilka butelek wódki. I choć włamywał się wiosna i latem dopiero teraz wpadł w ręce policji i... przyznał się oraz chce dobrowolnie poddać się karze.
Jak przekazuje Urszula Brulińska z KMP w Łomży pierwszy skok na sklep w Starej Łomży 23 latek zrobił nocą z 18 na 19 maja. Wszedł do środka sklepu wybijając szybę w drzwiach wejściowych, a wychodząc zabrał 6 półlitrówek wódek, 23 paczki papierosów i 300 złotych w gotówce. Kolejnego udanego włamania do tego samego sklepu młody mężczyzna dokonał 13 lipca. Do środka dostał się w podobny sposób jak za pierwszym razem i łup też był podobny – 6 butelek wódki. Łączne starty jakie włamywacz spowodował w obu skokach właściciel sklepu oszacował na ponad 3 tysiące złotych. I choć od zdarzeń tych minęło już kilka miesięcy i zapewne złodziej sądził, że udało mu się... teraz został zatrzymany przez policję i usłyszał zarzuty dokonania kradzieży z włamaniem. Urszula Brulińska mówi, że mężczyzna przyznał się policjantom do dwukrotnego włamania do tego i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Tę przed konieczną akceptacją sądu ustalić ma prokurator.