Z przestrzeloną głową...
W ciągu tygodnia pracujący przy ekshumacyjnych przy Areszcie Śledczym w Białymstoku wydobyli szczątki 27 osób: kobiet, mężczyzn i dzieci. Specjaliści nie mają wątpliwości, że odnajdowanych szkieletów są także te żołnierzy podziemia antykomunistycznego z lat powojennych. Jak przekazuje Tomasz Danilecki z Oddziału IPN w Białymstoku podczas oględzin szczątków mężczyzny, którego szkielet i fragmenty czaszki znaleziono w piątek, antropolodzy natrafili na pocisk kalibru 7,62 mm od broni systemu Tokariew.
Prace ekshumacyjne na terenie Aresztu Śledczego w Białymstoku prowadzone są w ramach śledztwa Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w sprawie zbrodni popełnionych przez funkcjonariuszy państwa komunistycznego w latach 1939–1956. Zdaniem historyków na terenie białostockiego aresztu w ukryci chowano wielu żołnierzy wyklętych, aresztowanych i mordowanych w trakcie przesłuchań, na podstawie wyroków komunistycznych sądów ale też poległych w potyczkach na terenie całego regionu.
Już wcześniej informowaliśmy o odnalezieniu szczątków prawdopodobnie trzech żołnierzy niezłomnych. Jedna z nich gdy zginęła miała mniej niż 30 lat. Dwie osoby zostały najprawdopodobniej zastrzelone strzałami w głowę z broni palnej o kalibrze 9 mm.
- Odnalezione przy szczątkach liczne guziki z orłem w koronie, pochodzące od mundurów wojskowych z okresu międzywojennego mogą wskazywać, że ofiarami tej zbrodni są żołnierze podziemia, którzy w okresie powojennym używali takiego umundurowania – podkreśla Tomasz Danilecki dodając, że oprócz rzeczy osobistych takich jak medaliki, aluminiowe szkaplerze, łańcuszki, pędzel do golenia, przy szczątkach znaleziono powojenną monetę10–groszową.
Teraz przy kolejnym wydobytym szkielecie znowu znaleziono ślady wskazujące, że to także mógł być żołnierz „wyklęty”. Antropolodzy natrafili na pocisk kalibru 7,62 mm od broni systemu Tokariew. Przy szczątkach tych odnaleziono liczne guziki z orłem bez korony, wskazujące, że ubrany był w wojskowy mundur z czasów powojennych.
Jak podaje Tomasz Danilecki archeolodzy zlokalizowali kolejne trzy jamy grobowe, które będą w najbliższym czasie eksplorowane. Prace potrwają jeszcze dwa tygodnie. Historycy już zapowiadają podjęcie specjalistycznych badań, które mają pomóc w identyfikacji wydobywanych szkieletów żołnierzy.