Galeria Widmo zarobiła półtorej bańki
Ponad 1,5 mln zł odszkodowania zapłaciło miasto Galerii Narew za nabycie od niej gruntów pod budowę ulicy Ciepłej. Decyzja prezydenta Mieczysława Czerniawskiego o wypłacie środków jest z lutego tego roku. Na liście „kupowanych” działek są dwie, które kilka lat temu Galerii Narew oddał w zamian za inne działki poprzedni prezydent Łomży. Co ciekawe, zarówno wówczas, jak i teraz miejscy urzędnicy tłumaczą, że to po to, aby prywatny przedsiębiorca, który miał wybudować wielką galerię handlową na „Bawełnie”, mógł w ramach tzw. offsetu zbudować i przekazać miastu ulicę Ciepłą. Warto zauważyć jednak, że gdy miasto w 2007 roku wyzbywało się działek, ich wycena wynosiła 38,5 zł za metr kwadratowy powierzchni, a gdy teraz je pozyskiwało płaciło już po niemal 98 zł/m2.
O dziwnych transakcjach działkami z inwestorem planującym budowę galerii na Bawełnie pisaliśmy w 2010 roku. Okazało się wówczas bowiem, że w ramach dokonanych w 2007 roku zamian działek prywatnemu przedsiębiorcy oddano także, m.in., jedną z przecinającą ją napowietrzną magistralą ciepłowniczą, którą później – na wniosek nowego właściciela – trzeba było przełożyć pod ziemię (zobacz: Magistrala kłopotów Gazeta Bezcenna nr 352 z 20 maja 2010 r.). Wówczas ratusz słowami Łukasza Czecha przekonywał, „że jest inaczej niż niektórzy sugerują, i że Miasto zabezpieczyło swój interes”. Argumentował, że inwestor na własny koszt ma opracować projekt przebudowy sieci (około pół kilometra napowietrznej sieci na terenach należących do Galerii Narew), „ponadto na tym terenie ma wybudować m.in. drogę będącą przedłużeniem ul. Ciepłej do ul. Poznańskiej, którą po wybudowaniu, zgodnie z zawartym porozumieniem pomiędzy Miastem a inwestorem, przekaże na rzecz Miasta Łomża.”
Wówczas nikt jednak nie mówił, że ziemię pod ulicę Ciepłą miasto będzie musiało od inwestora odkupić.
- Miasto zobowiązane było do wykupu gruntów pod drogi, bez względu na porozumienie zawarte z Galerią Narew, z uwagi na zapisy uchwały Rady Miejskiej Łomży Nr 332/XLVI/09 z dnia 24 czerwca 2009 roku w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego tej części miasta – podaje teraz Anna Sobocińska, rzeczniczka prezydenta Czerniawskiego. - Porozumienie z inwestorem Galerii Narew Miasto Łomża podpisało 11 marca 2008 roku, w ubiegłej kadencji samorządu. Określa ono zakres robót drogowych, które musi wykonać inwestor galerii w celu dostosowania układu komunikacyjnego do obsługi tego obiektu.
Nic nie zrobili i zarobili
Odnosząc się do wypłaconego na początku roku przekraczającego 1,5 mln zł odszkodowania dla Galerii Narew Sobocińska tłumaczy, że ustalone ono zostało w postępowaniu administracyjnym, które trwało od 2011 r.
- Pomimo trwających negocjacji z Galerią Narew Sp. z o.o. co do wysokości odszkodowania i formy jej zapłaty strony nie doszły do porozumienia, dlatego spółka wystąpiła o ustalenie odszkodowania w drodze decyzji administracyjnej – podaje Sobocińska. - Odszkodowanie to dotyczy nieruchomości składającej się z 8 działek o powierzchni 0.4 ha będących własnością Galerii Narew, oraz z 9 działek o powierzchni 1,1 ha będących własnością Skarbu Państwa w użytkowaniu wieczystym Galerii Narew.
Wśród pierwszej grupy działek dwie, o łącznej powierzchni ponad 0,2 ha, to działki, które już należały do miasta, ale w 2007 roku, za poprzedniego prezydenta Jerzego Brzezińskiego, zostały oddane prywatnemu przedsiębiorcy w ramach wymiany działek. Wówczas wycena wynosiła 38 zł 53 gr za metr kwadratowy, a teraz te same działki zostały wycenione na 97 zł 93 gr za metr kwadratowy. Różnicę w cenie ratusz tłumaczy czasem - 7 lat od poprzedniej wyceny – tym, że 5 lat temu został uchwalony miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego tych terenów.
Warto jednak zaznaczyć, że ten plan zagospodarowania był uchwalany specjalnie pod realizację przez tego samego inwestora obiecanej galerii handlowej. Specjaliści zajmujący się handlem gruntami przypominają także, że w latach 2006 - 2007 r. w Polsce, także w Łomży, notowany był gwałtowny wzrost cen nieruchomości, a później ceny zaczęły już spadać i, zdaniem specjalistów, spadają do dzisiaj.
Komisja wyjaśni?
Choć decyzja prezydenta Łomży o wypłacie przekraczającego 1,5 mln zł odszkodowania dla Galerii Narew została wydana 10. lutego bieżącego roku, radni miasta mówią, że nic o tym nie wiedzieli. Informacji o tym nie było w przedstawianym radnym miesięcznym sprawozdaniu z pracy prezydenta. My ją znaleźliśmy dopiero kilka tygodni temu w sprawozdaniu z wykonania budżetu miasta za pierwsze półrocze. W liczącym 37 stron maszynopisie dokumentu to jedno zdanie. Informacja została przyjęta przez Komisję Gospodarki Komunalnej i Radę Miasta. Gdy później dopytywaliśmy radnych o odszkodowanie dla inwestora, który już dawno miał wybudować galerię na Bawełnie – wszyscy szeroko otwierali oczy ze zdumienia, bo - jak tłumaczyli - pierwszy raz o tym słyszą. Po naszych pytaniach sprawę obiecał wyjaśnić radny Witold Chludziński, przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej. Na przyszły tydzień zwołał posiedzenie komisji, na której sprawa ma być poruszana.
