„Wnuczek” potrzebował na łapówkę. Okradł dwie staruszki.
Mówił, że potrzebuje na łapówkę dla policjanta. Oszust „na wnuczka” wyłudził od dwóch starszych mieszkanek Łomży w sumie 4 tys zł, 1 tys. USD i biżuterię wartą około 5,5 tys zł. Policja podaje, że po pieniądze „w imieniu wnuczka” przychodził młody 20-25-letni, szczupły mężczyzna w ciemnych spodniach garniturowych i białej koszuli.
Do pierwszego zdarzenia doszło tuż przed południem w mieszkaniu przy ul. Reymonta, do drugiego niewiele później przy Niemcewicza. Pierwsza z oszukanych kobiet ma 87 lat, druga 88 lat. Do obu zadzwonił wnuczek mówiąc, że spowodował wypadek i potrzebuje pieniędzy na łapówkę dla policjantów. W jego imieniu do „babć” miał przyjść kolega. Od pierwszej z kobiet pobrał 3 tys zł w gotówce i biżuterię wartą 5,5 tys zł. Od drugiej chciał 42 tys zł, ale kobieta w domu nie miała takich pieniędzy, więc „posłańcowi” przekazała tysiąc złotych i tysiąc dolarów.
Policjanci łączą oba zdarzenia i podejrzewają, że oszustwa dokonała ta sama osoba. To młody mężczyzna w wieku około 20-25 lat, szczupłej budowy ciała, twarz pociągła, włosy czarne, średniej długości zaczesane do góry. Mężczyzna ubrany był w ciemne spodnie garniturowe i białą koszulę.
Policjanci, po raz kolejny proszą o rozwagę i ostrzegają, że oszuści wykorzystają każdą okazję i każdy pretekst aby okraść. Ich ofiarami najczęściej padają osoby starsze i samotnie mieszkające, które nierzadko tracą w ten sposób oszczędności życia.