Rodzinny festyn przy kościele
- Możemy być dumni z tego, co przez te 17. lat udało nam się zbudować. Centrum Katolickie, kościół, a przede wszystkim wspólnotę wiary - mówił ks. Andrzej Godlewski, proboszcz parafii Krzyża Świętego w Łomży, na zakończenie niedzielnego, tradycyjnego już „festynu rodzinny z Mlekovitą” z okazji Dnia Dziecka i „urodzin” parafii. Dopisała pogoda, humory i bogaty program. Przez cały dzień na placu przed kościołem bawiło się kilka tysięcy parafian małych i dużych.
Rodzinna zabawa przy tej łomżyńskiej parafii ma już dobrze wypracowany przepis. Wystarczy zapewnić mnóstwo atrakcji dla najmłodszych, a dzieci przyciągną do kościoła rodziców z całej Łomży. Gdy dodamy do tego jeszcze szczytną ideę, szlachetny cel – zbiórka pieniędzy na wakacje z Panem Bogiem najmłodszych parafian, i zaangażowanie dziesiątek jeśli nie setek parafian, i co najmniej przyzwoitą pogodę zabawa na pewno się uda. I tak jest od lat jest w parafii Krzyża Świętego w Łomży. Ks. Andrzej Godlewski od lat podkreśla, że chciał zrobić imprezę dla całych rodzin, dla dzieci z rodzicami, aby choć w tę niedzielę byli naprawdę razem.
I po raz kolejny udało się. W ogródku jordanowskim przez cały dzień bawiły się najmłodsze dzieci pilnowane przez rodziców. Całe rodziny dookoła po ulicach wokół kościoła woził specjalny PKŚ (nazwa od Parafia Krzyża Świętego), była tradycyjna loteria fantową z atrakcyjnymi nagrodami – do wygrania były nawet rowery i telewizory. Były też przejażdżki konne, skutery, dmuchane zjeżdżalnie, strażacy z sikawkami i kiełbaski z grilla...
Na scenie ustawionej przed świątynią prezentowały się dziecięce i młodzieżowe zespoły, a wszystko to ogarniała prowadząca zabawę Bogumiła Wierzchowska-Gosk, do której dołączył Andrzej Beja-Zaborski, znany przede wszystkim jako komendant policji z Królowego Mostu.
Od kilku lat zabawa przy parafii Krzyża Świętego wiążę się także z akcją honorowego krwiodawstwa. W tym roku też tak było. Jak przekazuje Tadeusz Babiel do ustawionego w centrum Katolickim punktu krwiodawstwa zgłosiło się 60 osób, a krew oddało 51 z nich.
Fot. Adam Babiel